Mam nadzieję, że to już koniec tej telenoweli. Tor Imola wycofał swoje starania o organizację wyścigu Formuły 1 o GP Włoch. Tym samym Autodromo Nazionale Monza może podpisać wynegocjowaną wcześniej umowę.
Przypominam, że przy okazji tegorocznego wyścigu o GP Włoch 2016 na torze Autodromo Nazionale Monza ogłoszono porozumienie w sprawie nowego kontraktu tego toru z Formułą 1. Nowa umowa została wynegocjowana na trzy sezony 2017-2019 (szczegóły). Ale nie została podpisana z uwagi na starania toru Imola o podobny kontrakt.
Cała sprawa rozgrywała się o pieniądze. Imola wcześniej podpisała przedwstępną umowę z Bernie Ecclestone’m na organizację GP Włoch zamiast toru Autodromo Nazionale Monza. Ale aby ich oferta była konkurencyjna, to potrzebowali pieniędzy jakie włoski automobilklub miał przeznaczyć na pomoc w organizacji GP Włoch w kolejnych latach. Tego typu pomoc umożliwiła zmiana we włoskim prawie, ale szef włoskiego automobilklubu nie chciał dać im tych pieniędzy twierdząc, że są one przeznaczone tylko dla toru Autodromo Nazionale Monza.
26 października 2016 miała odbyć się rozprawa w sądzie, ale została ona przeniesiona na inny termin. Wydaje się, że nie będzie już konieczna. Tor Imola wycofał swój akces do organizacji wyścigu F1 w 2017 roku. Włoski automobilklub zobowiązał się w zamian pomóc w ściągnięciu na tor Imola innych, czołowych serii wyścigowych. Pojawiły się krótkie oświadczenia prasowe z obu stron (Źródło).
Wydaje się, że to definitywnie kończy trwającą od wielu miesięcy telenowelę w sprawie nowego kontraktu dla GP Włoch i toru Autodromo Nazionale Monza. Teraz czekamy tylko na ostatni odcinek tego tasiemca, czyli informację na temat podpisania nowego kontraktu.
Przypominam, ze w prowizorycznym kalendarzu F1 an 2017 rok znajduje się ponownie 21 wyścigów, ale nie wszystkie z nich są potwierdzone – Szczegóły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: