Czwarty dzień pierwszej z dwóch tur testów Formuły 1 przed sezonem 2015 na torze Circuit de Barcelona-Catalunya, upłynął pod znakiem kilku czerwonych flag, które przerywały zespołom zaplanowane jazdy, w tym przeprowadzane symulacje wyścigowe. Fernando Alonso po swojej kraksie wylądował nawet w szpitalu (Szczegóły). Znakomite tempo jednego okrążenia pokazał Nico Rosberg, czym potwierdził to o czym pisałem po drugim dniu testów: Mercedes jest w najlepszej formie.
Na początek przypominam swój wpis po pierwszym dniu testów, w którym zastanawiałem się jakie teoretyczne czasy mogą być osiągnięte w tym roku na tym torze (KLIK).
Poniżej bardzo dobre zestawienie najlepszych czasów z testów. Widzimy na nim najszybsze czasy jednego okrążenia wszystkich kierowców, w każdym z czterech dni, a także liczbę przejechanych okrążeń. Kolor pola z czasem okrążenia oznacza opony, jakie zostały wykorzystane. Czerwony to opony super-miękkie, żółty – miękkie, biały – pośrednie, a szary – twarde zimowe. Przypominam, że na tym torze w wyścigach używane są opony twarde i pośrednie. Dlatego tempo na dwóch miększych mieszankach nie jest do końca reprezentatywne. Według Pirelli opony miękkie są szybsze od pośrednich 0 1,2 sekundy. Opony super-miękkie to kolejne około 0,8 sekundy.
#F1 Testing in #Barcelona, all 4 days: Best laps (tyre used) & mileage pic.twitter.com/sESrBr4x8O
— Petr Hlawiczka (@hlawiczka) luty 22, 2015
Najszybszy podczas całej tury testów był Romain Grosjean z Lotusa, który na oponach super-miękkich wykręcił 1:24,067. Była to krótki przejazd, trzy okrążenia: wyjazdowe – pomiarowe – zjazdowe. Zespół testował ustawienia, więc to jeszcze nie jest pełny potencjał Lotusa.
Nico Rosberg osiągnął dzisiaj czas 1:24,321 na oponach pośrednich używanych. Jest to drugi czas dnia, jak i całej tury testów. Rosberg był zaledwie niecałe 0,3 sekundy wolniejszy od Grosjeana, na oponach które są o około 2 sekundy szybsze. Rosberg osiągnął ten czas na pierwszym pomiarowym okrążeniu z siedmio-okrążeniowego stintu. A więc bak paliwa nie był pusty i był jeszcze zapas.
Podczas tych testów, najszybszy bolid na oponach pośrednich poza Mercedesem, to Ferrari. Kimi Raikkonen pierwszego dnia osiągnął: 1:25,167. Mercedes udowodnił, że znowu będzie zespołem nadającym tempo. Natomiast wydaje mi się, że przewaga będzie mniejsza nad rywalami niż w ubiegłym sezonie. Choć na razie trudno określić kto będzie dla nich największym zagrożeniem.
Symulacje wyścigowe:
Kierowcy próbowali dzisiaj przeprowadzić symulacje wyścigów. Ale z uwagi na kilka czerwonych flag nikomu nie udało się ich ukończyć. Dlatego nie mamy tak dokładnych danych, jak drugiego dnia (KLIK).
Romain Grosjean – 2 stint – opony pośrednie: 1:31,1 – 1:31,1 – 1:31,1 – 1:31,1 – 1:30,6 – 1:31,4 – 1:30,9 – 1:30,9 – 1:31,2 – 1:31,9 – 1:31,1 – 1:31,4.
Poza francuzem, również Valtteri Bottas rozpoczął symulację kwalifikacji. Z tego co wyczytałem w relacjach na żywo ich czasy na początku przejazdów były bardzo podobne z lekką przewagą Williamsa. Ale wraz z kolejnymi okrążeniami zyskiwał Williams. Szczególnie dotyczy to pierwszego stintu, który obaj wykonali na oponach miękkich. Obaj zakończyli symulacje wyścigowe mniej więcej w połowie z uwagi na czerwoną flagę. Tempo Grosjeana jest bardzo zbliżone do tego, co drugiego dnia pokazał Daniel Ricciardo. A to pokazuje, jak ogromny skok wykonał Lotus przed tym sezonem.
Podsumowanie
Pierwsza tura testów na torze pod Barceloną rozjaśniła nam obraz układu sił, ale wciąż jest bardzo dużo niewiadomych. Podczas kolejnej tury testów należy spodziewać się jeszcze lepszego tempa i większej ilości symulacji kwalifikacji i wyścigów. Zespoły przywiozą również poprawki do ostatnich testów przed startem sezonu, zapowiedziało to już kilka zespołów, więc również to wpłynie na układ sił.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: