Odwołanie wyścigu o GP Emilia-Romania 2023 z powodu powodzi, to dobra okazja aby przypomnieć inne odwołane zawody Formuły 1 w historii tego sportu. Takich przypadków nie było dużo, a zawsze powody były poważne.
Przygotowując to zestawienie pominąłem wyścigi planowane wstępnie na dane sezony, a następnie wykreślane z kalendarza. W historii F1 takich przypadków było bardzo wiele. Nawet w ostatnich latach zdarzają się dość często, szczególnie jak jeszcze rządził Bernie Ecclestone. Wyścig był planowany na dany rok, ale nie przygotowali toru na czas, więc przekładano na kolejny sezon. Było też wiele sytuacji, gdy wyścigi pojawiały się we wstępnym kalendarzu, ale później z powodów kontraktowych i finansowych były z niego wykreślane. To były powszechne sprawy, dochodziło do nich również w trakcie sezonów, ale decyzje zapadały z dużym wyprzedzeniem. Nie były to sytuacje wyjątkowe, a coś co działo się regularnie.
Wyjątkową sytuacją w historii F1 był okres pandemii koronawirusa, bo z tego powodu całkowicie zmieniono kalendarz w 2020 roku, odwołano również kilka wyścigów w 2021 roku. Wpływ pandemii na kalendarz był również w 2022 i w 2023 roku. To w większości były decyzje dokonywane z dużym wyprzedzeniem i nie można zaklasyfikować ich jako nagle odwołane zawody na kilka dni czy tygodni przed wyścigiem. Podobnie pomijam odwołanie GP Rosji w 2022 roku, bo dokonano tego na wiele miesięcy przed wyścigiem.
Cztery wyścigi w 1955 roku
W czasie 24-godzinnego wyścigu Le Mans w pierwszej połowie czerwca 1955 roku doszło do niezwykle tragicznego wypadku, który zapisał się na kartach historii sportów motorowych. W wyniku kolizji samochód prowadzony przez Pierre’a Levegha wyleciał w trybuny. Zginął kierowca, 83 kibiców, a około 180 było rannych. Ten wypadek miał ogromne reperkusje w sportach motorowych. Mercedes wycofał się z F1 i ogólnie sportów motorowych na wiele lat. Trwały debaty na temat dalszej organizacji wyścigów i bezpieczeństwa. Z tego powodu odwołano cztery wyścigi F1: GP Francji, GP Niemiec, GP Hiszpanii i GP Szwajcarii, które miały odbywać się w kolejnych tygodniach. Jako ciekawostkę warto dodać, że GP Hiszpanii planowano na torze Pedralbes, a GP Szwajcarii na torze Bremgarten. Te obiekty całkowicie zamknięto z powodu tragedii w Le Mans w 1955 roku. W Szwajcarii posunęli się o krok dalej, bo zupełnie zrezygnowano z wyścigów na torach aż do 2018 roku.
Dwa wyścigi w 1957 roku
Jesienią w 1956 roku Wielka Brytania, Francja i Izrael zaatakowały Egipt chcąc odzyskać kontrolę nad kanałem Sueskim. To wydarzenie nazywa się w historii „Kryzysem sueskim”. To doprowadziło do znacznego wzrostu cen ropy naftowej, a nawet braków paliw na stacjach benzynowych. Kryzys ekonomiczny doprowadził do odwołania GP Belgii i GP Holandii planowanych na czerwiec 1957 roku. Wtedy zespoły F1 otrzymywały pieniądze od organizatorów wyścigów, a promotorzy tych zawodów chcieli zapłacić mniej niż zwykle. Zespoły się na to nie zgodziły i wyścigi nie doszły do skutku. Z powodu tego kryzysu odwoływano również zawody o GP Hiszpanii w 1956 i 1957 roku, ale tam powody były bardziej złożone, finansowe, ale także z torem Pedralbes – skutki tragedii w Le Mans.
GP Belgii 1969
Wyścig na torze Spa-Francorchamps odwołano w 1969 roku z powodu obaw o bezpieczeństwo. Był to wtedy niezwykle szybki i niebezpieczny tor. W Formule 1 narastał sprzeciw wobec panującej sytuacji, a Jackie Stewart najwięcej robił dla poprawy bezpieczeństwa. Jako przedstawiciel stowarzyszenia kierowców wizytował tor w Belgii na początku kwietnia. Po inspekcji domagał się zmian na torze, instalacji barier bezpieczeństwa czy wymiany nawierzchni. Właściciel toru nie chciał sfinansować tych prac. Z tego powodu większość zespołów wycofała się z wyścigu, który został anulowany na około dwa miesiące przed terminem (miał się odbyć na początku czerwca). To była wtedy bardzo niepopularna decyzja, krytykowany był Stewart i inni kierowcy, którzy domagali się poprawy bezpieczeństwa.
GP Belgii 1985
W 1985 roku doszło do unikalnej sytuacji na torze Spa-Francorchamps, bo wyścig odwołano w sobotę wieczorem, a następnie przesunięto na inny termin. Organizatorzy zakończyli wymianę asfaltu na 10 dni przed planowanymi zawodami F1 pod koniec maja 1985 roku, a FIA wymagała, aby takie prace kończyć na dwa miesiące przed wyścigiem. W czasie piątkowych treningów pojawiły się duże problemy z nawierzchnią, która była naprawiana w nocy, ale w sobotę sytuacja się powtórzyła. W sobotę przez cały dzień trwały spory, w które zaangażowali się kierowcy, zespoły, FIA, Bernie Ecclestone i organizatorzy. Ostatecznie wyścig odwołano w sobotę o 19:30, a mediom powiedział o tym Niki Lauda. Oczywiście wybuchł spory skandal, a później udało się przełożyć wyścig na połowę września, a wtedy wszystko przebiegło już gładko. To jedyna taka sytuacja, że zawody zostały odwołane w trakcie weekendu wyścigowego i z sukcesem przełożone na inny termin.
GP Bahrajnu 2011
Wyścig w Bahrajnie miał otworzyć sezon 2011 w dniu 13 marca. Został przełożony na inny termin w dniu 21 lutego. Niepewność trwała kilka tygodni aż 3 czerwca ogłoszono, że wyścig odbędzie się 30 października. Spotkało się to z ogromnym sprzeciwem zespołów, niektórych kierowców i mediów. Zamieszanie trwało kilka dni, Bernie Ecclestone nie chciał stracić pieniędzy, za kulisami trwał duży spór, aż 9 czerwca rozwiązał go władca Bahrajnu anulując wyścig. To była sprawa polityczna i finansowa. Arabska Wiosna dotarła do Bahrajnu 14 lutego, gdy wybuchły wielkie antyrządowe protesty. Sytuacja w kraju była bardzo napięta i niezabezpieczana, na ulicach było wojsko. Świat F1 chciał odwołania wyścigu, ale Ecclestone prowadził zbyt dobre interesy z tym krajem, aby podjąć taką decyzję. Dlatego dopiero decyzja polityczna z Bahrajnu zakończyła ten spór. Ecclestone nie chciał odwołać wyścigu, aby nie stracić pieniędzy. Nieoficjalnie podawano, że Bahrajn i tak zapłacił za wyścig w 2011 roku, aby utrzymać dobre stosunki z Formułą 1. GP Bahrajnu odbyło się rok później, ale to wciąż nie był spokojny kraj. Zespół Force India zrezygnował z udziału w drugim piątkowym treningu z powodu obaw o bezpieczeństwo w trakcie powrotu z toru do hotelu po zmroku. Spotkało się to z zemstą Berniego Ecclestone’a, który nakazał realizatorowi nie pokazywanie samochodów tego zespołu przez resztę weekendu.
GP Australii 2020
Miałem pominąć wyścigi odwołane przez pandemię COVID-19, ale GP Australii 2020 to wyjątek, bo wyścig został odwołany na kilka godzin przed piątkowymi treningami. Wszyscy byli na miejscu, ale w czwartek jeden z pracowników McLarena otrzymał pozytywny wynik testu, a zespół się wycofał z rywalizacji. Wtedy nie było odpowiednich procedur, kwarantanny, na torze były tysiące osób, więc jedyną logiczną decyzją było odwołanie wyścigu. Wszyscy ponieśli spore koszty, ale jak się później okazało była to słuszna decyzja, bo sytuacja na świecie uległa zmianie. Zapadła tak późno, bo w tle oczywiście był spór o pieniądze i o to, kto pokryje koszty.
GP Emilia-Romania 2023
Wyścig na torze Imola został odwołany w środę na dwa dni przed treningami z powodu panującej w okolicy powodzi. Formuła 1 pierwszy raz całkowicie przegrała z pogodą, ale na pewno nie ostatni. Takich sytuacji w przyszłości może być więcej. Teoretycznie wyścig F1 na Imoli mógłby być rozegrany, bo w kolejnych dniach sytuacja pogodowa uległa poprawie, ale organizacja była wykluczona z innych powodów. W okolicy trwało sprzątanie i liczenie strat, służby porządkowe były zajęte czym innym, były duże problemy z komunikacją.
Zainteresowani historią Formuły 1 powinni kliknąć tutaj, gdzie znajdą wiele artykułów poświęconych temu tematowi. Niektóre teksty są naprawdę unikalne i podejmują ciekawe tematy z historii tego sportu.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: