Potwierdziły się plotki pojawiające od kilkunastu tygodni. James Allison za porozumieniem stron i ze skutkiem natychmiastowym rozstaje się z Ferrari. Nowym dyrektorem technicznym zespołu zostanie Mattia Binotto.
Równo tydzień temu pisałem o zamieszaniu jakie panuje w Ferrari (szczegóły). Jednym z głównych tematów był James Allison, który według różnych doniesień szykował się do odejścia z Ferrari. Dzisiaj w bardzo krótkim oświadczeniu prasowym oficjalnie potwierdziło to Ferrari. Mimo, że jeszcze kilka dni temu taki scenariusz był stanowczo dementowany.
James Allison dołączył do Ferrari z Lotusa w połowie 2013 roku. We wrześniu 2015 roku jego kontrakt został przedłużony do końca 2018 roku. Allison był dyrektorem technicznym zespołu.
O odejściu Allisona różne media plotkowały od wielu tygodni. Najpierw powodem miały być jego problemy osobiste. Jego żona nagle zmarła w tym roku, więc był zmuszony do bardzo częstych podróży do domu w Wielkiej Brytanii, gdzie jest trójka jego dzieci. Ale ostatnio coraz więcej pisało się o pogarszającej się sytuacji wewnątrz zespołu. Pogorszyć miały się relacje na linii Sergio Marchionne – James Allison. Allison także miał nie mieć już takiej swobody jakiej oczekiwał.
Allison bez problemu znajdzie nową pracę w F1. W tym kontekście najwięcej mówiło się o jego powrocie do stajni z Enstone. Renault teraz bardzo się rozbudowuje i Allison mógłby być tą osobą, która pokieruje pionem technicznym tego zespołu. Ale nie można wykluczyć scenariusza w którym Allison będzie chciał sobie zrobić przerwę.
Możemy być pewni, że odejście Allisona nie zostanie dobrze odebrane przez Sebastiana Vettela. Niemiec ma mieć w zespole bardzo mocną pozycję. Jego kontrakt wygasa za rok, Ferrari chce go przedłużyć do 2020 roku. Nie wydaje mi się, aby w tym momencie Vettel był zainteresowany dłuższą umową. Zbyt dużo negatywnych sytuacji pojawia się wokół Ferrari.
Nowym dyrektorem technicznym został Mattia Binotto. To wieloletni pracownik Ferrari. Nie jest mi on szerzej znaną osobą. Co ciekawe zajmował się głównie kwestiami związanymi z silnikiem, a nie z aerodynamiką. A przecież za rok to aerodynamika będzie odgrywać ponownie kluczową rolę w Formule 1. Prace nad nowym bolidem na 2017 rok są już zaawansowane. Zmiana dyrektora technicznego w takim momencie może oznaczać zmianę koncepcji nowego projektu. A to będzie się wiązać z opóźnieniami.
Allison to kolejne bardzo duże nazwisko z pionu technicznego, które w ostatnich latach odeszło z Ferrari. Zwykle te osoby szybko znajdują nową pracę w innych zespołach Formuły 1 i radzą sobie w niej znakomicie. Co daje podstawy do twierdzeń, że atmosfera i system pracy w Ferrari nie jest taki, jaki powinien być. Mimo ogromnych inwestycji w fabrykę i sprzęt w ostatnich dwóch, trzech latach forma Ferrari się nie zmienia.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: