Zespół MoneyGram Haas F1 Team poinformował, że Kevin Magnussen nie będzie ich kierowcą w sezonie 2025. Wcześniej decyzję o odejściu z zespołu podjął Nico Hulkenberg, a w jego miejsce zatrudniono Olivera Bearmana. Prawdopodobnym następcą Magnussena będzie Esteban Ocon.
Pożegnanie Kevina Magnussena z Haasem i prawdopodobnie Formułą 1
Haas w komunikacie prasowym poinformował, że Kevin Magnussen nie będzie ich kierowcą w 2025 roku. Jest to decyzja, która była spodziewana od dłuższego czasu, bo Duńczyk w tym roku prezentuje kiepską formę, wyraźnie lepiej spisuje się od niego Nico Hulkenberg, który za rok będzie jeździł dla Saubera. Magnussen spędził w Haasie siedem sezonów, jest zawodnikiem, który barwy tej ekipy reprezentował najdłużej. Po sezonie 2020 Haas się z nim pożegnał po raz pierwszy, a Magnussen wtedy w ogóle odszedł z F1 i skupił się na startach w innych seriach wyścigowych. Wtedy była to decyzja czysto finansowa. Haas miał spore problemy z budżetem i na 2021 roku zatrudnili dwóch typowych paydriverów: Mick Schumacher i Nikita Mazepin. Magnussen wrócił do Haasa po roku przerwy, gdy w trybie natychmiastowym rozwiązali umowę z Mazepinem i jego sponsorem. Jego druga przygoda z Haasem trwała trzy lata, początkowo spisywał się świetnie na tle Micka Schumachera, ale ostatnimi czasy da się zauważyć spadek formy u Kevina.
Kevin Magnussen ma minimalne szanse, aby na sezon 2025 utrzymać się w Formule 1. Spodziewam się, że zajmie się wyścigami długodystansowymi, z jego doświadczeniem i rozpoznawalnością spokojnie znajdzie sobie np. miejsce w fabrycznym zespole w serii WEC. Może także skierować się do serii amerykańskich. Pytany przez media na torze Hungaroring o swoich planach powiedział, że rozmawia z innymi zespołami F1. Trudno jednak oczekiwać, aby gdziekolwiek był numerem jeden na liście życzeń.
Kariera Kevina Magnussena w F1 wyróżni się tym, że w swoim debiutanckim wyścigu stał na podium, a potem już nigdy ta sztuka mu się nie udała. Miejsce w F1 tracił trzykrotnie (po sezonach 2014, 2020 i 2024) i do tej pory dwukrotnie wracał. Na trzeci powrót się nie zanosi.
Aktualizacja 19.07.2024 r. Haas zaproponował Magnussenowi pozostanie w zespole na sezon 2025 i kolejne, ale w roli doradcy / konsultanta / ewentualnie kierowcy rezerwowego. Magnussen jeszcze nie wie czy przyjmie tę ofertę, zależy to od tego, gdzie będzie jeździł w 2025 roku.
Skład zespołu Haas na sezon 2025
Wcześniej ogłoszono, że kierowcą Haasa w 2025 roku będzie Oliver Bearman, młody Brytyjczyk podpisał wieloletni kontrakt. Bearman to członek akademii rozwojowej Ferrari, która finansowo będzie wspierać Haasa np. poprzez zniżkę na zakup silników w kolejnych latach. Bearman to spory talent i za kilka lat może jeździć w fabrycznym zespole Ferrari, jeśli jego kariera się dobrze rozwinie. Szerzej opisałem jego dotychczasową karierę w tekście dotyczącym podpisania przez niego umowy z Haasem.
Drugi fotel prawdopodobnie zajmie Esteban Ocon. Media są zgodne, że Francuz dołączy do tej ekipy, pojawiały się plotki o tym, że podpisze umowę na dwa lata z opcją na trzeci sezon. Ogłoszenia spodziewamy się bezpośrednio przed przerwą wakacyjną. Być może stanie się tak jeszcze w trakcie weekendu na Węgrzech, a jak nie to przed GP Belgii. Brak ogłoszenia przed GP Belgii będzie oznaczał, że Ocon wcale nie jest faworytem.
Dalsze spodziewane ruchy na rynku transferowym na sezon 2025 w F1
W tym momencie potwierdzone pełne składy na sezon 2025 mają ekipy Red Bull, Ferrari, McLaren i Aston Martin. Przy Red Bullu można postawić dużą gwiazdkę, bo przyszłość Pereza mimo długiego kontraktu nie jest pewna. Wiele się tutaj może zdarzyć, nawet zwolnienie w połowie tego roku jest podobno na stole. Gdyby doszło do tego ruchu, to w najbliższych tygodniach sytuacja w obu zespołach Red Bulla będzie najciekawsza. Red Bull ma zastanawiać się nad swoimi kierowcami w obu zespołach w przerwie wakacyjnej.
Carlos Sainz cały czas wstrzymuje swoją decyzję, bo liczy, że otworzą mu się miejsca w Red Bullu lub w Mercedesie. Mercedes kilka tygodni temu był zdecydowany na Andreę Kimiego Antonellego i młody Włoch wciąż jest głównym faworytem, ale poprawa formy zespołu mogła zmienić sytuację. Mercedes teraz może liczyć na walkę o tytuł mistrzowski w 2025 roku, a to nie będzie dobry moment, aby młody zawodnik uczył się jazdy w F1. Stąd ruch Sainza, który czeka na rozwój wydarzeń. Williams podobno nie czeka już na Sainza i rozważa inne kandydatury na partnera dla Albona, faworytem ma być Bottas. Williams chce mieć kierowcę, który zwiąże się z nimi na kilka lat i jest doświadczony. Wielką zagadką jest zespół Kick Sauber / Audi, bo jeśli Sainz im odmówi, to nie mają wielkiego wyboru wśród doświadczonych zawodników. W ten sposób wzrastają szanse, że zostanie tam ktoś z pary Bottas – Zhou lub postawią na młodego kierowcę. W Alpine mają spory dylemat, opcjami jest Sainz, awans Jacka Doohana do F1 lub ściągnięcie innego kierowcy. Gdyby Sergio Perez stracił miejsce w Red Bullu, to znajdą się chętne zespołowy z drugiej połowy stawki, aby go zatrudnić.
Artykuł, w którym znajdziecie pełne składy zespołów F1 na sezon 2025 wraz z długościami kontraktów poszczególnych zawodników można znaleźć klikając w ten link.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: