Zapraszam na podsumowanie i analizę tego jak kierowcy F1 radzą sobie w mediach społecznościowych na początku 2021 roku. Wziąłem pod uwagę polubienia profili na Facebooku, Twitterze i Instagramie, a także sprawdziłem o ile ich profile urosły w ciągu roku.
Informacje wstępne i założenia analizy
Po raz czwarty przygotowuję zestawienie dotyczące kierowców F1 w mediach społecznościowych na blogu. Pierwsze w formie testowej pojawiło się we wrześniu 2018 roku, drugie w formie docelowej na początku stycznia 2019 roku – Szczegóły, a trzecie na początku stycznia 2020 roku – Szczegóły. Moim celem jest, aby tego typu podsumowanie pojawiało się na początku każdego roku zarówno dla zespołów, jak i kierowców. Podsumowanie na temat zespołów już opublikowałem, możecie je zobaczyć pod tym linkiem. Przygotowywanie takich podsumowań na początku każdego roku pozwala sprawdzić jakie zaszły zmiany, które profile najbardziej zyskały, a którzy kierowcy najsłabiej zyskują popularność w Internecie. casinoonline777.
Na potrzeby tego podsumowania wziąłem pod uwagę liczbę obserwujących w trzech głównych mediach społecznościowych – Facebook, Twitter i Instagram – wszystkich kierowców Formuły 1. Patrzyłem tylko na oficjalne profile poszczególnych kierowców. W zdecydowanej większości są to profile zweryfikowane, więc nie można się pomylić. Nie każdy zawodnik ma swoje własne profile w każdym z tych portali społecznościowych. Przypadku Facebooka przy niektórych profilach podawane są dwie liczby: liczba polubień i liczba obserwujących. Brałem pod uwagę pierwszą z nich.
Wszystkie dane pochodzą z 7 stycznia 2021 roku i zostały przeze mnie przedstawione w milionach. Pozyskane liczby zaokrągliłem do dwóch miejsc po przecinku, czyli dziesiątek tysięcy. Jeżeli ktoś w danym serwisie (takie przypadki były na Facebooku) posiada fanpage, ale ma on mniej niż 10 000 polubień, to i tak zaokrąglałem liczbę polubień do 0,01 miliona. Gdybym tego nie robił, to musiałbym zaokrąglić wszystko do trzech miejsc po przecinku.
W tekście znajdziecie tym razem tylko tabele. W pierwszej znajdują się liczby osób śledzących profile kierowców w trzech serwisach (Facebook, Twitter i Instagram) według stanu na 7 stycznia 2021 roku. W drugiej tabeli pokazuję różnice w stosunku do danych z początku 2020 roku. Tym razem zgodnie z sugestiami nie przedstawiam w tabelach zsumowanych liczb z trzech serwisów, bo ci sami ludzie lajkują w różnych miejscach. Osobno podsumuję na końcu czterech kierowców, którzy zadebiutują (trzech z nich) lub wracają (Alonso) do stawki w 2021 roku, a także porównuję ich z czterema kierowcami, którzy stracili swoje miejsca.
Kierowcy F1 w mediach społecznościowych na początku 2021 roku
Przygotowałem wykres, żeby przedstawić te dane, ale z uwagi na Lewisa Hamiltona musiałem zmienić plan na tabelę. Brytyjczyk ma tak dużą przewagę nad innymi kierowcami w mediach społecznościowych, że wykres jest nieczytelny. W tabeli można posegregować kierowców osobno według liczby obserwujących w każdym z trzech serwisów. Tabela jest domyślnie ustawiona według łącznej sumy obserwujących.
Liczba obserwujących profile kierowców F1 w mediach społecznościowych (w milionach) – stan na 07.01.2021 r.
Kierowca | |||
---|---|---|---|
Lewis Hamilton | 4,34 | 6,17 | 21,49 |
Fernando Alonso | 1,81 | 2,71 | 3,07 |
Daniel Ricciardo | 1,03 | 2,03 | 4,07 |
Max Verstappen | 0,82 | 1,47 | 3,97 |
Charles Leclerc | 0,27 | 0,85 | 4,04 |
Sergio Perez | 0,47 | 2,33 | 1,49 |
Lando Norris | 0,18 | 0,87 | 2,5 |
Carlos Sainz | 0,5 | 0,87 | 2,17 |
Valtteri Bottas | 0,36 | 0,75 | 1,91 |
George Russell | 0,13 | 0,54 | 1,62 |
Mick Schumacher | 0,5 | 0,22 | 1,47 |
Kimi Raikkonen | 0 | 0 | 2,1 |
Pierre Gasly | 0,12 | 0,46 | 1,45 |
Esteban Ocon | 0 | 0,31 | 0,78 |
Antonio Giovinazzi | 0 | 0,15 | 0,52 |
Lance Stroll | 0,03 | 0,13 | 0,41 |
Nicholas Latifi | 0,01 | 0,07 | 0,18 |
Yuki Tsunoda | 0 | 0,06 | 0,15 |
Nikita Mazepin | 0,01 | 0,01 | 0,11 |
Sebastian Vettel | 0 | 0 | 0 |
Lewis Hamilton jest zdecydowanie najpopularniejszym zawodnikiem F1 w mediach społecznościowych, a jego przewaga nad rywalami dodatkowo bardzo szybko rośnie. Brytyjczyk prowadzi z dużą przewagą w każdym badanym serwisie, a najbardziej imponująca jest jego liczba obserwujących na Instagramie. On tam zamieszcza wiele różnych rzeczy, często niezwiązanych z F1 i trafia nimi do szerokiego grona odbiorców.
Na drugim miejscu jest powracający do F1 Fernando Alonso, który okazał się lepszy od kilku bardzo popularnych kierowców. Jak widać stary mistrz ma ugruntowaną pozycję w mediach społecznościowych i liczne grono fanów, które jeszcze powiększył startując w innych wyścigach i rajdach. Z powodu powrotu Hiszpana na trzecią pozycję spadł Daniel Ricciardo.
Wśród 20 kierowców w aktualnej stawce Sebastian Vettel jako jedyny nie ma konta w żadnym portalu społecznościowym. Kimi Raikkonen jest obecny tylko na Instagramie, a dla niego założenie tego profilu było dużą zmianą. Na Facebooku swoich fanpage’ów nie mają Ocon, Giovinazzi i Tsunoda. Japończyk ma na Facebooku swój prywatny profil do którego linkuje na swojej stronie internetowej, ale będzie to musiał zmienić, bo teraz za dużo osób będzie chciało dołączyć do jego znajomych. Zdecydowanie widać, że kierowcy stawiają na Instagram, bo z tych trzech serwisów to jest miejsce, gdzie publikują najwięcej ciekawych treści. Kilku kierowców na Instastories (trzeba mieć konto aby je zobaczyć) publikuje dodatkowe rzeczy. Twitter również jest bardzo ważny, bo to w świecie F1 główne źródło wiadomości, więc kierowcy także na nim się udzielają. Facebook natomiast w przypadku kierowców F1 odchodzi moim zdaniem coraz bardziej na boczny tor. Nie ma przypadku w tym, że pięciu zawodników nie ma tam profili i ogólnie najmniej tam się dzieje.
Różnice między styczniem 2020, a styczniem 2021 roku
Porównałem łączną liczbę polubień profili kierowców Formuły 1 według stanu na 4 stycznia 2020 roku oraz 7 stycznia 2021 roku. Wziąłem pod uwagę jedynie 16. zawodników, którzy pozostali w stawce na kolejny sezon, a dodatkowo usunąłem Vettela, więc jest 15 nazwisk. Porównywałem osobno liczbę polubień profili w każdym z trzech badanych portali.
Wzrost liczby obserwujących profile kierowców F1 w mediach społecznościowych (w milionach) między 4 stycznia 2020 roku, a 7 stycznia 2021 roku
Kierowca | |||
---|---|---|---|
Lewis Hamilton | 0,13 | 0,53 | 7,51 |
Lando Norris | 0,07 | 0,55 | 1,29 |
Charles Leclerc | 0,06 | 0,44 | 1,39 |
George Russell | 0,09 | 0,42 | 1,2 |
Carlos Sainz | 0,28 | 0,34 | 1,07 |
Daniel Ricciardo | 0,05 | 0,31 | 1,33 |
Max Verstappen | 0,08 | 0,36 | 1,12 |
Pierre Gasly | 0,05 | 0,26 | 0,79 |
Sergio Perez | 0,12 | 0,24 | 0,72 |
Valtteri Bottas | 0,05 | 0,19 | 0,55 |
Esteban Ocon | 0 | 0,12 | 0,29 |
Kimi Raikkonen | 0 | 0 | 0,34 |
Lance Stroll | 0,01 | 0,09 | 0,2 |
Antonio Giovinazzi | 0 | 0,08 | 0,19 |
Nicholas Latifi | 0 | 0,06 | 0,14 |
Liderem wzrostów jest Hamilton, który na Instagramie zyskał aż 7,5 miliona dodatkowych obserwujących. W dwóch pozostałych serwisach jego zyski były już na podobnym poziomie jak reszty zawodników. Za siedmiokrotnym mistrzem świata w tabeli ze wzrostami są młodzi kierowcy, którzy niedawno zadebiutowali w F1, są popularni i bardzo dobrze radzą sobie w mediach społecznościowych: Norris, Leclerc i Russell. Przed tą trójką jeszcze sporo lat w F1, widać że się znają na Internecie, więc jeśli dodatkowo przyjdą sukcesy na torze, to oni będą szybko dojdą do czołówki.
Ogółem to zestawienie można podsumować, że najwięcej zyskują najpopularniejsi kierowcy, a w ten sposób zwiększają swoją przewagę (lub gonią w przypadku młodych) mniej popularnych kierowców.
Porównanie nowych i starych kierowców
W składach zespołów F1 na sezon 2021 doszło do czterech zmian. Ze stawki odeszli Grosjean, Magnussen, Kwiat i Albon, a ich miejsce zajęli Alonso, Schumacher, Mazepin i Tsunoda. Grosjean należał do grona najpopularniejszych kierowców, a Magnussen, Kwiat i Albon do średniaków w tym względzie. W ich miejsce pojawił się niezwykle popularny Alonso, którego profile mają więcej obserwujących niż wszystkie wspomnianej czwórki łącznie. Poza nim jest trzech debiutantów. Mazepin i Tsunoda są bardzo mało popularni w mediach społecznościowych, a to nie jest nic nadzwyczajnego, bo tak zwykle jest w przypadku debiutantów zawodników. Zupełnie inaczej wygląda sprawa z Mickiem Schumacherem, który jeszcze przed debiutem w F1 stał się bardzo popularny. Chodzi oczywiście o jego nazwisko i bardzo duże zainteresowanie mediów od lat. Młody Schumacher dzięki awansowi do F1 stanie się jeszcze bardziej popularny i za rok prognozuje, że będzie w czołówce zestawienia wzrostów.
Podsumowanie i komentarz
Są bardzo duże różnice pod względem tego jak kierowcy prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych. Jest grupa zawodników, która regularnie publikuje ciekawe treści. Są też tacy, którzy wykonują tylko minimum i wrzucą od czasu do czasu jakiś post, zwykle związany z bieżących wyścigiem. Ta druga grupa kierowców nie będzie mocno zyskiwać, bo na ich profilach nic się zwykle nie dzieje. Musimy także pamiętać, że wielu kierowców ma profile prowadzone przez profesjonalistów, albo menadżera i tylko część postów jest ich autorstwa. Są też tacy, którzy robią wszystko sami. Grupa młodych kierowców bardzo dobrze orientuje się w tym temacie i oni będą bardzo zyskiwać w kolejnych latach. Lewis Hamilton ze swoją popularnością wykracza daleko poza F1, więc dopóki będzie jeździł, to będzie zdecydowanym liderem.
Analogiczne podsumowanie dotyczące zespołów opublikowałem dwa dni temu. Zapraszam do zapoznania się z nim pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: