W 2010 roku w Formule 1 zadebiutowały trzy małe zespoły. Zostały one skuszone wizją limitu budżetowego. Nic takiego nie zostało wprowadzone i zespoły te po kolei wycofały się z F1. W tych trzech zespołach jeździło wiele kierowców, dla części z nich była to przepustka do dużej kariery w Formule 1.
Kierowców jeżdżących w zespołach Manor, Caterham i HRT można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to znani kierowcy z doświadczeniem, którzy dołączyli do tych stajni na początku ich obecności w F1 licząc na konkurencyjny bolid i na szansę na kontynuację swojej kariery. Druga grupa to utalentowani młodzi kierowcy, zwykle debiutanci, którzy jeździli w tych zespołach dzięki umiarkowanemu wsparciu swoich sponsorów – często innych zespołów F1. Trzecia grupa to typowi pay-driverzy w różnym wieku, którzy po prostu zapłacili za możliwość jazdy w Formule 1.
Poniżej znajduje się lista kierowców, którzy startowali w wyścigach Formuły 1 w barwach trzech zespołów, które zadebiutowały w F1 w 2010 roku. Jeżeli dla jakiegoś zawodnika był to debiut w Formule 1, to jest taka adnotacja przy jego nazwisku.
Virgin Racing / Marussia F1 / Manor Racing MRT
- Timo Glock
- Lucas di Grassi – debiut w F1
- Jérôme d’Ambrosio – debiut w F1
- Charles Pic – debiut w F1
- Jules Bianchi – debiut w F1
- Max Chilton – debiut w F1
- Alexander Rossi – debiut w F1
- Will Stevens
- Roberto Merhi – debiut w F1
- Pascal Wehrlein – debiut w F1
- Rio Haryanto – debiut w F1
- Esteban Ocon – debiut w F1
Team Lotus / Caterham F1
- Jarno Trulli
- Heikki Kovalainen
- Karun Chandhok
- Vitaly Pietrow
- Charles Pic
- Giedo van der Garde – debiut w F1
- Marcus Ericsson – debiut w F1
- Kamui Kobayashi
- André Lotterer – debiut w F1
- Will Stevens – debiut w F1
HRT Formula 1 Team
- Karun Chandhok – debiut w F1
- Bruno Senna – debiut w F1
- Sakon Yamamoto
- Christian Klien
- Narain Karthikeyan
- Daniel Ricciardo – debiut w F1
- Vitantonio Liuzzi
- Pedro de la Rosa
Podsumowanie
Jak widać lista jest bardzo długa. Dla większości z tych zawodników te trzy zespoły były jedyną szansą na debiut w Formule 1. Część z nich na taką szansę nie zasługiwała lub rozczarowała, gdy już ją dostali. Jednak kilku z tych kierowców sprawdziło się i dalej jeżdżą w F1, ale już w lepszych zespołach. Bez takich małych zespołów szanse na debiut w Formule 1 dla młodych zawodników będą o wiele mniejsze. Dlatego cały sport potrzebuje większej liczby zespołów, aby móc dawać szansę zarówno młodym kierowcom, jak i inżynierom nabrać doświadczenia i wiedzy, którą potem wykorzystają w pracy dla czołowych zespołów. Dla Liberty Media jednym z kluczowych zadań będzie taka zmiana zasad działania F1, aby stawka powiększyła się do 12, 13 zespołów. Da się to zrobić, ale będzie to wymagać kilku decyzji, które nie wszystkim się spodobają.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: