Kierowcy wybrali najlepszych spośród siebie w 2021 roku

Po raz czwarty Formuła 1 zorganizowała głosowanie wśród kierowców na najlepszych zawodników minionego sezonu. Wyniki głosowania w 2021 roku są w większości zgodne z innymi tego typu rankingami.

Zasady przeprowadzania głosowania wśród kierowców są bardzo proste. Zawodnicy mieli wybrać po dziesięciu ich zdaniem najlepszych kierowców sezonu 2021 i uszeregować ich w kolejności. Ich faworyci dostawali punkty według obecnie obowiązującej punktacji w F1. Głosy poszczególnych kierowców nie są nigdzie ujawniane, więc mogą oni szczerze głosować. W tej zabawie dopuszczone jest głosowanie na siebie. Formuła 1 ujawniła, że niektórzy nie uwzględnili siebie na liście, a niektórzy uwzględnili, ale nie na pierwszym miejscu. Byli też na pewno tacy, którzy dali siebie na pierwszym miejscu.

W głosowaniu wzięło udział 14 kierowców: Fernando Alonso, Pierre Gasly, Nicholas Latifi, Charles Leclerc, Nikita Mazepin, Lando Norris, Esteban Ocon, Daniel Ricciardo, George Russell, Carlos Sainz, Mick Schumacher, Lance Stroll, Yuki Tsunoda i Sebastian Vettel. Swoich głosów nie oddali kierowcy Alfy Romeo, Mercedesa i Red Bulla. Dla porównania w dwóch poprzednich edycjach głosowania nie brali udział kierowcy Mercedesa, Ferrari oraz Kimi Raikkonen. W tym roku kierowcy Ferrari wzięli udział, ale w zamian odpadł Red Bull i Giovinazzi.

W związku z tym, że nie głosowało sześciu kierowców, a także można było przyznawać punkty samemu sobie, to wyniki tej ankiety mogą być nieco mylące, szczególnie, że nie podano liczby zdobytych punktów przez czołową dziesiątkę. Osobiście w głosowaniu kierowców chciałbym zobaczyć pełny ranking i punktację, bo wtedy przekonalibyśmy się, czy najsłabsi zawodnicy dostali jakieś punkty. Jeśli tak, to niemal na pewno sami je sobie przyznali.

Analogiczne głosowanie przeprowadzono wśród szefów zespołów, a jego wyniki możecie zobaczyć pod tym linkiem.

Najlepsi kierowcy sezonu 2021 według samych kierowców

Formuła 1 podała jedynie kolejność (szczegóły), nie ma informacji o zdobytych punktach w przeciwieństwie do analogicznego głosowania szefów zespołów.

Jak wspomniałem na wstępie takie głosowanie odbyło się po raz czwarty. Trzy poprzednie edycje wygrał Hamilton, a drugie miejsce zajmował Verstappen. W tym roku zamienili się pozycjami i Holender po raz pierwszy wygrał głosowanie wśród zawodników. To identyczny wynik jak w głosowaniu szefów zespołów oraz zdecydowanej większości rankingów publikowanych w mediach.

Wyniki głosowania kierowców są niezwykle podobne do głosowania szefów zespołów. Pierwsze osiem miejsce zajmują ci sami zawodnicy. Jedyne zmiany są na dwóch ostatnich pozycjach w czołowej dziesiątce. Esteban Ocon zajął w głosowaniu zawodników dziewiąte miejsce, a wśród szefów był dziesiąty. Niespodzianka jest tylko na ostatniej pozycji w głosowaniu kierowców, bo czołową dziesiątkę zamyka Mick Schumacher, którego nie było w rankingu szefów zespołów. W głosowaniu szefów w dziesiątce zamiast niemieckiego zawodnika był Valtteri Bottas, dla którego zabrakło miejsca w rankingu kierowców.

Jestem zaskoczony, że Mick Schumacher znalazł się w dziesiątce, a nie było w niej np. Bottasa, Pereza, czy Ricciardo. Nie wiemy jak dokładnie wyglądała punktacja, więc nie wiemy jaką przewagę punktową miał nad kolejnymi kierowcami.

Zainteresowani mogą sprawdzić wyniki głosowań wśród szefów zespołów z 2020 roku pod tym linkiem i i kierowców z sezonu 2020 pod tym linkiem.