Od 2023 roku transmisje Formuły 1 w języku polskim będą dostępne w platformie streamingowej Viaplay. Zmiana nadawcy oznacza znaczne ograniczenie zasięgu, więc spadnie liczba kibiców. Dodatkowo Viaplay często ma problemy techniczne, a przed startem sezonu F1 wprowadzi dużą podwyżkę abonamentu. Jak wpłynie to na F1 w Polsce?
Viaplay to platforma streamingowa, która została uruchomiona w Polsce w sierpniu 2021 roku. Jej właścicielem jest Viaplay Group AB, firma medialna ze Szwecji. To bardzo silny gracz w krajach Skandynawskich, gdzie mają wiele kanałów, platformy satelitarne i sieci kablowe. W pewnym momencie zaczęli mocniej inwestować w Internet i powstał serwis streamingowy Viaplay, który od 2021 jest uruchamiany jako samodzielna usługa w innych krajach. Obecnie głównymi rynkami poza Skandynawią są dla nich Polska i Holandia, ale właściciele Viaplay mają bardzo ambitne plany rozwoju na kolejne lata, planowane są debiuty w innych dużych krajach. Viaplay to serwis streamingowy, czyli dostępny tylko przez Internet, swoją ofertę opiera o sport oraz filmy, seriale, produkcje dokumentalne i rozrywkowe. Zdecydowanie w ofercie dominuje jednak sport, bo pozostała oferta jest znacznie uboższa w porównaniu do serwisów streamingowych oferowanych przez firmy amerykańskie, a także polskich graczy.
Viaplay znacząco podniesie abonament od 2023 roku
Viaplay działa w Polsce od roku i jest dostępny za 34 złote miesięcznie. Nie podpisuje się żadnej umowy, po prostu wykupuje się dostęp na 30 dni jak w innych tego typu serwisach. Dodatkowo są dostępni w wybranych sieciach kablowych, w ofercie Play Now, a od września 2022 roku mają pojawić się również w ofercie platformy Canal+. Obecność w tych miejscach oznacza, że mając abonament na podstawowe usługi można otrzymać dostęp do Viaplay na pewien czas za darmo, albo dokupić jako dodatkowy pakiet do głównego abonamentu w niższej cenie, ale haczykiem jest zobowiązanie do regularnego opłacania. To taka sama sytuacja jak z innymi serwisami streamingowymi.
Koszt 34 złotych miesięcznie za obecną ofertę Viaplay można różnie interpretować, wszystko zależy od tego co kto planuje w tym serwisie oglądać i co go interesuje. Platforma zapowiedziała jednak, że od marca 2023 roku za dostęp do serwisu trzeba będzie płacić 55 zł miesięcznie, co jest podwyżką aż o 60%. Do końca tego roku oferują promocję, w ramach której można kupić pakiet z zobowiązaniem do płacenia abonamentu na rok w cenie 33,25 zł miesięcznie. Jest to bardzo znacząca podwyżka abonamentu, jaka nie zdarza się w polskich telewizjach satelitarnych czy kablowych. Nie jest to jednak zaskakujący ruch, bo Viaplay na start oferowało stosunkowo niską (jak na ten serwis) cenę, aby zachęcić klientów. Viaplay nie oferuje już miesięcznego darmowego dostępu, robili tak tylko na początku. Internetowe pakiety sportowe oferowane przez Polsat Box i Canal+ oferują znacznie więcej transmisji niż Viaplay, a będą znacznie tańsze niż 55 zł. To pokazuje, że cena jaką Skandynawowie ustalili od marca 2023 jest przesadzona. Problemem jest też to, że trzeba kupić dostęp do całej platformy. Gdyby wprowadzili osobne pakiety ze sportem i filmami, to byłoby to dla klientów korzystniejsze.
Jakość obrazu i regularne kłopoty techniczne Viaplay w Polsce
Głównym problemem z platformą Viaplay nie jest cena, a jakość obrazu i stabilność działania. Nadają transmisje sportowe w rozdzielczości 720p, w sytuacji gdy na rynku telewizyjnym od wielu lat standardem jest Full HD – 1080p, a coraz więcej transmisji jest dostępnych w rozdzielczości 4K. Jeżeli ktoś będzie oglądał na dużym telewizorze, to natychmiast zobaczy, że obraz jest gorszy niż w telewizji lub w innych platformach streamingowych. Viaplay testuje transmisje w lepszej jakości, ale 1080p pojawia się obecnie bardzo rzadko, a 4K nie było. Gdy ruszali w Polsce, to zapowiadali, że takie relacje będą regularne, ale wciąż tak się nie stało. W innych krajach podstawą w transmisjach sportowych w Viaplay jest 720p, ale mają także regularne relacje w 1080p i w 4K. Przykładowo w Skandynawii Formuła 1 jest transmitowana w jakości 4K. W Polsce transmisje F1 w rozdzielczości 4K są dostępne w Eleven Sports od 2018 roku (szczegóły), więc zejście do rozdzielczości 720p byłoby cofnięciem się z jakością o dekadę. Liczę, że do marca 2023 roku, gdy ruszy nowy sezon F1, to Viaplay znacząco podniesie jakość obrazu. W 720p można oglądać na tablecie, albo na laptopie, ale nie na dużym telewizorze.
Viaplay regularnie ma problemy techniczne, które dzielą się na dwie kategorie. Było kilka dużych awarii, które dotknęły większości użytkowników. Działo się to zwykle w czasie najpopularniejszych transmisji. Obawiam się tego bardzo w przyszłości, bo zawody F1 najczęściej odbywają się o takiej samej porze, co mecze piłkarskie w Anglii i w Niemczech. Viaplay będzie jednocześnie nadawać kilkanaście popularnych przekazów na żywo, co może prowadzić do przeciążenia serwerów. Drugim problemem jest ogólnie słaba jakość ich aplikacji i serwerów. Z tego co udało mi się dowiedzieć, to Viaplay najlepiej działa na urządzeniach od Apple. Jeśli ktoś ma sprzęt na Androidzie, albo trochę starszy telewizor (aplikacje Viaplay są również na starszym sprzęcie), to bardzo prawdopodobne jest przerywanie transmisji, klatkowanie, a nawet jej zrywanie. Nic w tym temacie nie zmieniło się odkąd ruszyli w Polsce. Zaplecze techniczne serwisu nie jest na odpowiednim poziomie, a to powinien być priorytet. Kupili prawa sportowe za ogromne pieniądze, ale wcześniej powinni zainwestować w odpowiednie serwery i aplikacje.
Gorszy zasięg oznacza spadek oglądalności – historyczne przykłady F1 w Polsce
W 2013 roku Formuła 1 była w Polsce transmitowana w ogólnodostępnym Polsacie, gdzie średnia oglądalność wyścigów wynosiła 0,71 mln widzów. Równoległe były transmisje w kodowanym Polsacie Sport Extra, nie podano nigdy konkretnych danych, ale tam było pewnie dodatkowe 0,1 mln, a może więcej. W 2014 roku transmisje przeszły do kodowanego Polsatu Sport, który był dostępny w niecałej połowie gospodarstw domowych (zasięg transmisji spadł o ponad połowę), co przełożyło się na potężny spadek oglądalności. W 2014 roku średnia widownia wyścigów wyniosła 383 000 widzów, a w 2015 roku 302 300 widzów. Od 2016 roku transmisje F1 przeszły do Eleven Sports. To był wtedy nowy kanał, dodatkowo płatny, który miał wtedy zasięg w okolicy 10% gospodarstw domowych (obecnie jest to koło 20%). Najlepiej oglądane wyścigi w 2016 roku miały niecałe 150 000 widzów. Wraz z budowaniem zasięgu przez kanały z rodziny Eleven Sports wzrastała oglądalność F1. Szczyt nastąpił w 2019 roku – średnio 264 000 widzów wyścigów, a w 2020 roku średnia wyniosła 258 000 widzów. W 2021 roku nastąpił lekki spadek do 230 000 widzów, który mógł być spowodowany dłuższy kalendarzem i faktem, że niektóre wyścigi rozpoczynały się o gorszych porach.
Co widać z powyższych danych? Jeżeli transmisje trafiają do telewizji do której dostęp ma mniej ludzi, to oglądalność spada bardzo wyraźnie. Pozostają najwierniejsi widzowie, którzy zapłacą dodatkowo, aby móc oglądać dalej ulubiony sport. Odpadają ci którzy F1 oglądali przy okazji, bo mieli dostęp do takiego kanału i ci których nie stać na dodatkowe pakiety. W przejściu relacji z F1 do Viaplay od 2023 roku pojawi się kolejny czynnik, bo osoby bez dostępu do Internetu nie będą mogły oglądać, a także te które Internet w domu mają, ale nie są na tyle obeznane z technologią, aby np. korzystać z aplikacji na telewizorze, bo nie chcą oglądać transmisji na ekranie monitora komputera.
Śledzę oglądalność Formuły 1 w innych krajach i wszędzie tam, gdzie transmisje przechodziły do mniej dostępnych kanałów czy platform streamingowych, to oglądalność bardzo spadała. Bernie Ecclestone, a od kilku lat Liberty Media nie zważają na to, bo oni sprzedają prawa tym graczom, którzy zapłacą im więcej. Aby zapewnić dobre liczby dotyczące oglądalności zmienili sposób ich przedstawiania, a także wymagają aby pojedyncze wyścigi albo magazyny były dostępne za darmo w telewizji, co bardzo podnosi całoroczne dane.
Jak Viaplay może pokazywać Formułę 1 w Polsce od 2023 roku?
Viaplay dopiero będzie budował polską redakcję odpowiedzialną za Formułę 1. Jeżeli będą to robić podobnie jak w innych krajach, to możemy spodziewać się, że znajdą się w niej zarówno twarze dobrze znane z transmisji F1 w innych telewizjach, jak również nowe osoby. Viaplay rok temu zapowiadało, że zawody będą komentowane z toru, mają mieć również studio w Warszawie oraz na torze. Viaplay pokazuje F1 w kilku krajach, więc np. wywiady z kierowcami mogą nagrywać tylko raz na potrzeby wszystkich rynków. Jeżeli potwierdzą się jeszcze nieoficjalne informacje, że mają prawa również do F2 i F3, to będą potrzebować minimum 8-10 osób w polskiej redakcji: wysłannicy i komentatorzy na torze, komentatorzy serii juniorskich, prowadzący i eksperci w studiu.
Viaplay w krajach gdzie transmitują już Formułę 1 oferuje kilka przekazów pobieranych z F1 TV. Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądało to na początku 2022 roku w Holandii. Podczas wyścigu był transmitowany główny przekaz wraz ze studiem oraz siedem dodatkowych przekazów z onboardami wybranych kierowców i live timingiem. Nie jest to taka szeroka skala transmisji jak w F1 TV, ale liczba dodatkowych przekazów powinna niemal wszystkich zadowolić. Formuła 1 będzie jednym z filarów oferty polskiego Viaplay, więc opakowanie relacji musi być na wysokim poziomie.
Tak wygląda rozkład transmisji Formuły 1 w najbliższą niedzielę w holenderskim Viaplay. Od góry: wyścig F2, studio wraz z wyścigiem F1 – ogólna transmisja, siedem dodatkowych przekazów znanych w większości z F1 TV: onboardy, live timing itp. #F1PL #Viaplay pic.twitter.com/QsE1MV1d5X
— Karol z CyrkF1 (@Karol_CyrkF1) March 21, 2022
Transmisje Formuły 1 nie będą w pełni zakodowane od 2023 roku
Viaplay informując o zakupie praw do transmisji Formuły 1 w Polsce w swoim komunikacie napisał „cztery wydarzenia na żywo w każdym sezonie oraz pełny pakiet skrótów ze wszystkich wydarzeń będą również dostępne w Polsce bezpłatnie„. Liberty Media stawia takie wymagania płatnych telewizjom i serwisom internetowym. Od 2020 roku cztery – pięć wyścigów pokazuje darmowy Polsat, a magazyn ze skrótem wyścigu jest dostępy w płatnym Polsacie Sport, ale równolegle jest transmitowany za darmo w Internecie. Tego typu układ obowiązuje w innych krajach, gdzie transmisje F1 są zakodowane.
Viaplay w Polsce ma tylko swój serwis internetowy. Teoretycznie mogliby wypełnić to zobowiązanie poprzez odkodowanie transmisji wybranych wyścigów i udostępnienie ich w Internecie za darmo. To jest najprostsze rozwiązanie. Z drugiej strony mogą wykorzystać F1, aby zawrzeć strategiczną umowę z Polsat Box taką jaką zrobili z Canal+ lub z innym graczem. Viaplay przejęło transmisje angielskiej Premier League, które były filarem ramówki C+ od lat. Porozumieli się z nimi i dwa mecze z każdej kolejki są w Canal+, a w zamian abonenci platformy Canal+ będą mogli dokupić abonament Viaplay, prawdopodobnie w niższej cenie, ale szczegóły ujawnią dopiero za kilka tygodni. Platforma Canal+ uruchomiła również na kilka tygodni tymczasowe kanały, na których są transmisje ligi angielskiej i niemieckiej od Viaplay. Dlatego uważam, ze Viaplay mogłoby sprzedać sublicencję na część Formuły 1 kanałom Polsatu / Eleven, a w zamian platforma Viaplay dostałaby dodatkową promocję i mogłaby być sprzedawana abonentom Polsatu.
Przypominam również, że w Viaplay nie ma reklam. PKN Orlen sponsorując zespół Alfa Romeo jest obecnie sponsorem transmisji F1 w Eleven Sports i Polsacie, przy każdej relacji lecą ich spoty reklamowe. Jeśli Orlen zdecyduje się pozostać w F1 na 2023 rok, to w Viaplay nie będzie mógł się reklamować. Orlen byłby w stanie finansowo wspomóc jakiś polski kanał telewizyjny chcący kupić sublicencję na cztery wyścigi i magazyn skrótów w zamian za swoje reklamy. W 2019 roku z tego powodu pomogli TVP zakupić prawa na słynne transmisje wyścigów od 45. minuty.
Alternatywą w 2023 roku będzie F1 TV Pro
W Polsce cały czas ma być dostępny serwis streamingowy F1 TV obsługiwany bezpośrednio przez Liberty Media. Pakiet F1 TV Pro oferujący transmisje na żywo kosztuje 5,99 euro za 30 dni lub 49,99 euro za rok. Przed sezonem są organizowane promocje na roczny pakiet, który można wtedy kupić w przeliczeniu na złotówki za około 180-190 zł, czyli 15-16 złotych miesięcznie. Jeżeli kogoś interesuje F1 i serie towarzyszące, ale nie interesuje go reszta oferty Viaplay, to finansowo opłaca się zdecydowanie F1 TV. W F1 TV nie ma jednak dostępu do polskiego komentarza, główne magazyny są po angielsku, a komentarz w sześciu językach. Brak polskiego komentarza to jedyna poważna wada. Usługa pod względem technicznym z roku na rok działa lepiej. Przed startem sezonu 2021 została mocno przebudowana i problemy techniczne od tego momentu zdarzają się bardzo rzadko. Jakość obrazu to Full HD (1080p) i 50fps.
Podsumowanie
Obawiam się, że od 2023 roku spadnie zainteresowanie Formułą 1 w Polsce. Na początku sezonu będzie jeszcze wysokie, bo wszyscy będą wtedy dowiadywać się jak wygląda sprawa z transmisjami, ale jeśli będą tylko w Viaplay, to na pewno część dotychczasowych widzów później odpadnie. Spory wzrost powinno za to odnotować u nas F1 TV, ale to nie będzie serwis, który kibice będą powszechnie wykupywać, bo nie ma tam komentarza w języku polskim. Szansą byłoby udzielenie sublicencji na część transmisje istniejącej telewizji. Wtedy większość dotychczasowych widzów powinna pozostać. Jeżeli chodzi o skład redakcji sportowej Viaplay, to będziemy się o tym dowiadywać raczej dopiero w 2023 roku.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: