Kolejna kontrowersja pojawiła się w Formule 1. Tym razem chodzi o uginające się skrzydła (który to już raz w ostatnich latach) w bolidach Ferrari i Red Bulla.
Tylne skrzydło w Ferrari i przednie w Red Bullu mają się uginać na prostych. To pomaga w zmniejszeniu oporu, a tym samym zwiększa prędkość maksymalną. Pierwszy raz zauważono ten fakt podczas GP Hiszpanii.
Lepszego nagrania nie udało mi się znaleźć. Jak ktoś znajdzie, to niech da znać w komentarzu. Telewizje powinny przeszukać swoje archiwa i pojawi się lepsze wideo w najbliższym czasie.
Elastyczne elementy aerodynamiczne w bolidach F1 są zakazane. FIA przeprowadza bardzo restrykcyjne testy, aby uniemożliwić takie praktyki. W ostatnich latach kilkukrotnie pojawiały się kontrowersje związane z odginający się elementami aerodynamicznymi bolidów. Kończyło się to zwykle zaostrzeniem testów.
Bolidy Ferrari i Red Bulla przechodzą w tym sezonie wszelkie procedury testowe, więc w żaden sposób nie łamią regulaminu. Ale teraz FIA na pewno przyjrzy się tej sytuacji, sprawdzą co dokładnie i jak mocno się odgina. A potem ewentualnie wprowadzą nowe, lub zaostrzone testy. Inne zespoły na pewno już są świadome tej sytuacji i zaczną myśleć nad skopiowaniem tych rozwiązań. Więc FIA powinna działać szybko.
To nie jedyna kontrowersja związana z techniką w F1 w ostatnich dniach. Kilka zespołów obchodzi zalecenie dotyczące ciśnień w oponach. Co też jest obecnie pod lupą FIA i zmiany w procedurze testowej mogą pojawić się już w Austrii (szczegóły).
Aktualizacja 13.06.2016 r. Sprawa została szybko rozwiązania. FIA przeprowadziło dodatkowe testy w sobotę w Kanadzie i nie wykryto żadnych nadużyć. Sprawdzono tak bolidy pięciu czołowych konstruktorów. Sprawa jest zamknięta i FIA nie planuje zaostrzać procedury testowej.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: