Kevin Magnussen jest poważnie łączony z zespołem Renault. Na razie chodzi głównie o posadę kierowcy rezerwowego, ale gdyby problemy w Wenezueli nasiliły się, to może nawet zająć miejsce Pastora Maldonado w 2016 roku.
Renault w lutym ma ogłosić szczegóły swojego planu obecności w Formule 1 z zespołem fabrycznym. Można spodziewać się kilku nowych znanych twarzy. Ale kierowcy powinni pozostać bez zmian w 2016 roku. Jeszcze Lotus zatrudnił Jolyona Palmera i Pastora Maldonado, którzy mają kontrakty na 2016 rok zabezpieczone wieloma milionami powodów aby ich dotrzymać. Dla zespołu w okresie przejściowym każde pieniądze są potrzebne. Ale sezon 2017 to już inna sprawa.
W zeszłym tygodniu wspominałem o dużych zmianach politycznych w Wenezueli (Szczegóły). One mogą szybko dotknąć również Formuły 1. Kariera Pastora Maldonado jest uzależniona od ogromnych pieniędzy od petrochemicznego giganta PDVSA. Gdy te przestaną płynąć, to nie będzie chętnych aby go zatrudnić.
Kevin Magnussen szukał miejsca na sezon 2016 w innych seriach, po tym jak McLaren zamknął przed nim szanse awansu, a w innych zespołach nie było miejsca. I niezbyt mu się to udawało – Szczegóły.
Kevin Magnussen miał spędzić dwa dni w fabryce Renault w Enstone w zeszłym tygodniu. Miał podczas tej wizyty rozmawiać z najważniejszymi osobami w zespole (Źródło). Na razie w grę wchodzi posada kierowcy rezerwowego w 2016 roku. Ale nie można wykluczyć wspomnianego przeze mnie wyżej scenariusza. Sezon 2016 będzie przejściowym dla Renault. Za to w 2017 mają już walczyć o wyższe cele. Aby tego dokonać to trzeba mieć lepszych kierowców. Magnussen jest obecnie chyba najlepszym zawodnikiem z doświadczeniem w F1, który nie znalazł miejsca w żadnym zespole na 2016 rok. Dlatego naturalne jest, ze Renault jest nim zainteresowane. Pojawiały się już nierealne plotki, że prezes Renault chce ponownie ściągnąć Fernando Alonso (szczegóły). Dla Magnussena to chyba teraz najlepsza opcja w F1, dzięki której może być kimś więcej niż kierowcą rezerwowym. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oby udało mu wrócić do ścigania w dobrym zespole.
Aktualizacja 15:00
Renault nie zaprzecza tym plotkom, jak to zwykle robią zespoły F1. Rzecznik prasowy powiedział:
“Mamy kontrakt z Pastorem. Tak wygląda obecna sytuacja. Kto wie co się może wydarzyć do czasu wyścigu w Australii, ale na ten moment – kontynuujemy przygotowania razem z Pastorem i Jolyonem”.
A więc coś jest na rzeczy. BBC dzisiaj napisało, że sponsor Maldonado zalega z wpłatami od kilku tygodni. Więc bardzo możliwe, że gdy wpłaty się nie pojawią to Magnussen zastąpi Pastora.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: