W czasie niedzielnego wyścigu na torze w Bahrajnie, według danych organizatora było 28 000 kibiców. Łączna liczba kibiców w czasie trzydniowego weekendu wyniosła 73 000 widzów.
Rok temu było nieco mniej. Rekordowa frekwencja na tym torze była w 2008 roku – 30 000 kibiców na wyścigu. Najgorsza natomiast w 2006 roku – 22 000 kibiców. Jakby tego nie wybielać i szukać usprawiedliwień, to zawsze w Bahrajnie jest najmniej kibiców i to wyraźnie niż na innych torach (oprócz Monaco, ale tam sytuacja jest inna). Główna trybuna była pustawa. Zapełniona mniej więcej w 1/3. A to tam są najdroższe bilety. Pieniądze nie są problemem, bo dla Bahrajnu wyścig F1 to najważniejsze wydarzenie roku. Gdyby nie F1 to nikt by nie słyszał o tym kraju. Bahrajn przegrał wyścig i turystów i rozgłos z ZEA i Katarem i nie zapowiada się, aby udało im w najbliższych latach znacząco się poprawić pod tym względem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: