Wszystko wskazuje na to, że zespół Marussia jednak zostanie uratowany i weźmie udział w sezonie 2015 Formuły 1. Zespół od ubiegłego roku był pod zarządem komisarycznym.
Planowana na styczeń aukcja na której miały być sprzedane kluczowe dla istnienia zespołu urządzenia została odwołana (KLIK), co sugerowało szansę na reanimację. Po dzisiejszych informacjach wydaje się to być prawie pewne.
Według Autosport zespół opłacił wpisowe na sezon 2015. Poinformowano również, że 19 lutego 2015 roku zespół wyjdzie spod zarządu komisarycznego, bo prowadzona restrukturyzacja odniosła pozytywny skutek. Zespołem wciąż kierują: Graeme Lowden i John Booth. Podobno również niektórzy, byli pracownicy zaczęli otrzymywać informacje o powrocie do pracy.
Zespół Manor F1 Team – bo taką nazwą zespół oficjalnie funkcjonuje (wcześniej nazywał się Virgin i Marussia ze względu na sponsorów) w razie reaktywacji będzie działał w innej fabryce niż ostatnio. Z tego względu, że Gene Haas kupił w grudniu budynek ich fabryki. Wrócą do starej siedziby w Dinnington z lat 2010-2011. Oczywiście nie ma czasu na opracowanie nowego bolidu. Zespół będzie musiał użyć zeszłorocznej konstrukcji z dostosowanym do tegorocznych regulacji nosem. Co prawdopodobnie oznacza konieczność użycia zeszłorocznego silnika Ferrari. Podobną zgodę dostał wcześniej Caterham, gdyby powrócił do F1. Nie muszę nikomu mówić, to będzie oznaczać potężne straty czasowe do pozostałych zespołów. Będą problemy z regułą 107%. Ale w przypadku zespołu Manor celem na 2015 rok będzie przetrwanie.
Plotkowano dzisiaj, że to McLaren i Honda stoją za ratunkiem dla tego zespołu, co zostało szybko zdementowane. Teraz wygląda na to, że na czele konsorcjum które przejmie Manor stoi Justin King (Źródło). To brytyjski przedsiębiorca. Co ciekawe, jego syn – Jordan King jest kierowcą wyścigowym i w 2015 roku będzie jeździł w GP2. Ale jeśli jego ojciec kupi sobie zespół F1, to może szybko awansować.
Zespół w razie startu w sezonie 2015 otrzyma wywalczone w ubiegłym sezonie ponad 50 mln $ za zajęcie 9 miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Pieniądze te w większości mogą zostać przeznaczone na spłatę długów. Pamiętajmy, że pieniądze od FOM są dzielone przez 10 czołowych zespołów w klasyfikacji konstruktorów. Na pewno w 2015 roku nie będziemy mieć więcej zespołów w stawce, bo szanse na reanimację Caterhama są równe zeru. Więc wystarczy, że Manor ukończy sezon 2015 i w kolejnym sezonie znowu zainkasuje kilkadziesiąt milionów dolarów. Oczywiście to zbyt mało aby utrzymać zespół, ale jest to ogromna pomoc w dopięciu budżetu
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: