McLaren na swojej stronie internetowej opublikował kolejny artykuł podsumowujący dotychczasową karierę Fernando Alonso w Formule 1. Nową część znajdziecie TUTAJ. W skrócie, są to laurki przeplatane archiwalnymi wypowiedziami osób, które chwaliły Alonso. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, w końcu o nowym kierowcy trzeba mówić dobrze lub bardzo dobrze, ale pewien fragment dotyczący sezonu 2005, mocno mnie zdziwił.
Przypominam, że Fernando Alonso zdobył w 2005 roku swój pierwszy tytuł mistrzowski w barwach Renault. Ale najlepszym bolidem dysponował wtedy McLaren. Natomiast liczba awarii i pecha przekreśliła szanse na tytuł dla Kimiego Raikkonena. Alonso nie zawsze był najszybszy, ale zarówno on jak i maszyna nie zawodzili. Fascynujące jest to, jak McLaren opisał w jednym zdaniu pamiętny wyścig o GP Europy 2005 na torze Nurburgring.
Further wins at the Nürburging (where he chased Kimi Räikkönen down, passing him on the final lap), Magny-Cours and Silverstone put him on course for the world title.
Kolejne zwycięstwa na torach Nurburgring (gdzie ścigał Kimiego Raikkonena i wyprzedził go na ostatnim okrążeniu), Magny-Cours i Silverstone skierowały go ku mistrzostwu świata.
Z tego tekstu wynika, jakby Alonso ścigał Raikkonena i wyprzedził go w walce na ostatnim okrążeniu. Tylko, że w tamtym wyścigu to nie Alonso pojechał rewelacyjnie i wyprzedził w końcówce Raikkonena. To Raikkonen prowadził i jechał po pewne zwycięstwo. Ale w połowie wyścigu spłaszczył jedną z przednich opon, co powodowało wibracje na przedniej osi (w 2005 roku nie można było wymieniać opon w czasie wyścigu). Wciąż prowadził i był w stanie utrzymywać przewagę. Ale wibracje nasilały się i na ostatnim okrążeniu zawieszenie się rozpadło, a Kimi zakończył swój wyścig efektowną kraksą. Dzięki temu Alonso wygrał wyścig. Raikkonen mimo problemów technicznych i tym samym gorszego tempa w końcówce, obroniłby zwycięstwo, gdyby tylko dojechał do mety. McLaren mógł wezwać go do boksu na wymianę jednej uszkodzonej opony (co było dozwolone), ale wtedy spadłby na drugie miejsce. Zdecydowali, że powalczą o zwycięstwo. Pamiętam końcówkę tego wyścigu i popierałem wtedy to ryzyko. Po tym co wydarzyło się na ostatnim okrążeniu byłem bardzo rozczarowany. Tamten wyścig idealnie pokazuje sezon 2005 w wykonaniu McLarena: mieli świetne tempo ale również bardzo często mieli problemy.
GP Europy 2005 – ostatnie okrążenia
Teraz McLaren jakby nie chciał pamiętać o tej sytuacji. Wypadałoby o tym wspomnieć w tym opisie. Wiem, że dotyczy on Alonso i jest napisany z perspektywy Hiszpana. Ale nie można w takim sposób zignorować własnych osiągnięć, nawet tych, które nie poszły zgodnie z planem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: