McLaren – zespół, który wygrywa wyścigi, ale nie mistrzostwa

Na początek kilka statystyk. Od 2007 roku do tegorocznego GP Singapuru: McLaren wygrał w tym czasie 32 wyścigi, Red Bull 31, Ferrari 27, a Brawn GP – 8. W tym samym czasie Ferrari zdobyło 2 tytuły mistrzowskie konstruktorów, Red Bull również 2, a Brawn 1. Oczywiście w 2007 roku Mclaren zdobyłby ten tytuł, gdyby zliczyć punkty Alonso i Hamiltona. Ale najpierw odebrano im punkty za GP Węgier, a potem zupełnie zdyskwalifikowano. Bez tych punktów za Węgry i tak przegraliby z Ferrari.

O czym to świadczy? McLaren co roku jest w stanie wygrywać wyścigi, potrafią szybko się rozwijać, reagować na posunięcia innych zespołów, najszybciej są w stanie skopiować rozwiązania konkurencji. Ale nie wygrywają mistrzostw. To jest niewiarygodne. W ciągu ostatnich 20 lat McLaren zdobył 1 tytuł mistrzowski konstruktów! Mimo, że kilkukrotnie mieli najlepszy samochód, ale zawsze coś nie grało. A to było mnóstwo awarii, a to jeden z kierowców był zbyt słaby, a to ich forma była zbyt nierówna. W tym sezonie również mają najlepszy samochód. Kierowcy nie popełniają błędów. Jedynie Button w kilu wyścigach jechał słabo, a Hamilton mógł uniknąć zderzenia z Maldonado w Valencii. Ale poza tym kierowcy są bezbłędni. A zespół? A to wleją za mało paliwa na kwalifikacje, popełnili kilka bardzo kosztownych błędów przy zmianie opon, nie wspominając o dziwnych problemach ze skrzyniami biegów. Ostrożnie licząc na błędach zespołu stracili 100 punktów. Wciąż są w grze o mistrzostwo. Mają najlepszy samochód, strata jest niewielka. Ale żeby wygrać to oba samochody muszą kończyć wyścigi na czołowych miejscach, coś co wydarzyło się tylko w Australii. trudno mi sobie wyobrazić, żeby nagle zaczęli wyciągać 100% punktów na jakie ich stać.

Hamilton idzie do słabszego zespołu, ze słabszym samochodem. Za rok nic wielkiego nie osiągnie. Ale jak Mercedes wreszcie zrobi dobry samochód, to nie wypuszczą tytułu z rąk. Alonso wypowiedział się na ten temat w podobny sposób, a może nawet dosadniej:

Prost stamtąd odszedł, Senna, potem ja, teraz Lewis. Zrobił to dla lepszego życia, dla korzystnej zmiany. McLaren od 14 lat nie zdobył mistrzostwa konstruktorów, w większości przypadków mimo posiadania najlepszego wozu. Jestem przekonany, że Lewis też chce wygrywać”.

Oby w tym roku zdobyli wreszcie tytuł mistrzowski wśród konstruktorów. Nikt nie zasługuje na niego bardziej niż oni.