Autosport donosi dzisiaj, że GP Meksyku może powrócić do F1 w 2014 roku. Pisałem o tym w lutym. Ale późniejsze informacje sugerowały, że powrót nastąpi później, bo w sezonie 2015. Ale teraz sytuacji wróciła do punktu wyjścia i już w listopadzie 2014 roku (wyścig miałby się odbywać razem z GP USA na torze w Austin) Formuła 1 może wrócić do Meksyku. Za wszystkim stoi oczywiście Carlos Slim.
Tor Autódromo Hermanos Rodriguez w stolicy kraju Mexico City istnieje, ale wymaga generalnego remontu. Jego koszty pokryje Slim. Do powrotu do F1 brakuje im dwóch kwestii: umowy z Bernie Ecclestone’m oraz właśnie remontu toru. Bernie chce podbić Ameryki, tak jak to zrobił z Azją.
Pisałem o tym w czerwcu. Slim powinien teraz przyśpieszyć swoje starania, po tym, jak New Jersey wypadło z gry. Miejsca w kalendarzu nie ma dużo, więc im szybciej je zaklepie tym lepiej. GP Meksyku to gwarantowany sukces frekwencyjny, zaryzykuję stwierdzenie, że może tam przyjść najwięcej kibiców w sezonie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: