Mercedes w zeszłym tygodniu rozpoczął testy nowego bolidu na 2017 rok w tunelu aerodynamicznym. Ale cały czas pracują nad tegorocznym bolidem.
W zeszłym tygodniu kompletny model w skali 60% Mercedesa na 2017 rok rozpoczął testy w tunelu aerodynamicznym (Źródło). Mercedes systematycznie przerzuca ludzi do prac nad kolejnym bolidem, który będzie zupełnie inny od tego co widzimy w tym sezonie.
Ale Mercedes nie odpuszcza tego sezonu. W Kanadzie mają sporo poprawek, w tym tylne skrzydło z niskim dociskiem które będą testować z myślą o GP Europy w Baku. Nico Rosberg prognozuje, że na torze Baku City Circuit prędkość maksymalna przekroczy 360 km/h. Mercedes jest mocno naciskany przez Ferrari i Red Bulla, które to zespoły mają sporo poprawek na GP Kanady. Dlatego nie mogą odpuścić rozwoju tegorocznego bolidu. Bo nie mogą być pewni swojej przewagi w kolejnych tygodniach.
Obecnie w Formule 1 mamy bardzo rygorystyczne ograniczenia dotyczące ilości testów w tunelu aerodynamicznym oraz w komputerowej mechanice płynów. Dlatego możliwości rozwoju aerodynamiki są ograniczone. Reguły dla wszystkich zespołów są takie same. Więc kluczowe jest jak najszybsze rozpoczęcie prac nad nowym bolidem, lub wcześniejsze przerzucenie wszystkich sił na nowy bolid. Obecnie wydaje się, że nikt nie postawił jeszcze w 100% na kolejnych sezon, bo żaden zespół nie może być pewny swojego miejsca w klasyfikacji. Ale już od przerwy wakacyjnej będą zespoły, które w pełni postawią na kolejny sezon. Poprawki do tegorocznego bolidu będą się jeszcze poprawiać, bo ich czas produkcji wynosi często kilka tygodni.
Mercedes swój bolid na 2014 rok rozpoczął testować w tunelu aerodynamicznym w grudniu 2012 roku. Przy rewolucji technicznej w 2009 roku, zespoły korzystały z niemal nielimitowanego dostępu do tuneli (w kilku przypadkach dwóch 24 godziny na dobę) przez cały 2008 rok. To pokazuje, jak z jednej strony zacieśnienie regulaminu, a z drugiej strony późne ustalenie zasad na 2017 rok powoduje zmiany w podejściu. Dzięki temu możemy być pewni, że nikt perfekcyjnie nie przygotuje się do nowego sezonu i rozwój w trakcie rywalizacji będzie bardzo duży. Oczywiście mowa tu o dużych zespołach, bo te mniejsze są przytłoczone dodatkowymi wydatkami i ich strata do liderów powinna się zwiększyć.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: