Liberty Media cały czas zabiega o organizację ulicznego wyścigu F1 w Miami, ale mimo zmiany projektu nic nie wskazuje obecnie na to, że ten plan się powiedzie. Nasilają się protesty i trudno będzie je zneutralizować.
Coraz bardziej wygląda na to, że planowany przez Liberty Media wyścig o GP Miami będzie dla obecnych władz tym samym czym był wyścig w New Jersey dla Berniego Ecclestone’a. Dla nieznających tematu przypominam, że kilka lat temu Ecclestone intensywnie planował wyścig w New Jersey na torze ulicznym z widokiem na Manhattan. Prace budowlane na tym torze się zaczęły i kilkukrotnie był on umieszczany w prowizorycznym kalendarzu. Ecclestone dał organizatorom pożyczkę i załatwił wyposażenie z upadłego toru w Walencji, ale projekt ostatecznie upadł. Sytuacja z Miami robi się podobna. Liberty Media bardzo mocno o wyścig w tym mieście zabiega, teoretycznie wszyscy są tym projektem zainteresowani, ale cały czas pojawiają się nowe problemy.
Stary projekt nad Oceanem
Plan organizacji wyścigu F1 w Miami tuż nad Oceanem z wykorzystaniem m.in. długiego mostu już nie istnieje. Ten projekt toru byłby bardzo efektowny i bardzo dobrze prezentowałby się w czasie transmisji. Liberty Media miało już ustaloną datę pierwszego wyścigu na październik 2019 roku, a także planowali umowę na 10 lat wolną od opłaty licencyjnej. Był to ich główny plan na ekspansję w USA. Projekt został jednak ostatecznie porzucony, bo prace przygotowawcze, które musiałby być prowadzone co roku byłyby zbyt dużym utrudnieniem dla funkcjonowania całego miasta i zerowały potencjalne korzyści ekonomiczne. Plan jak ten tor miałby wyglądać (jego druga, ostateczna wersja) znajdziecie w zeszłorocznym tekście pod tym linkiem.
Nowy projekt w okolicy stadionu
Liberty Media nie odpuściło, bo drugi wyścig w USA jest dla nich priorytetem. Koncentrują się na rozmowach w Las Vegas i Miami, ale to cały czas miasto na Florydzie ma największe szanse. Jeżeli tak jest, to nawet nie chcę myśleć jak zaawansowany jest plan na Las Vegas. Powstał całkowicie nowy projekt i teraz tor uliczny w Miami planowany jest w okolicy niego stadionu Hard Rock Stadium. Stadion jak i jego najbliższe otoczenie zajmowane głównie przez ogromny parking należy do miliardera Stephena Rossa, który miałby być promotorem GP Miami, a także bierze na siebie opłatę licencyjną (jest mowa o 25 mln $). Miasto ma nie dofinansowywać organizacji tego wyścigu. Nie ujawniono do tej pory nitki nowego projektu toru, ale według planów na ogromnym parkingu wokół stadionu powstałaby aleja serwisowa z całym zapleczem plus część nitki toru, a jej reszta prowadziłaby po sąsiednich ulicach. Jak widać na poniższych mapach Google, nie jest to zbytnio ciekawa okolica, funkcjonuje tam klasyczny układ ulic oraz duże osiedla domów jednorodzinnych. Miejsca na długie proste są, ale nie tylko o to chodzi w projektach torów wyścigowych. Z drugiej strony obszar parkingu wcale nie jest taki duży i nie da się na nim wytyczyć ciekawych zakrętów.
Protesty mieszkańców okolicznych domów nasilają się i to jest coś co może całkowicie zablokować plan na ten wyścig. Jak donosi Miami Herald (Źródło) część mieszkańców bardzo aktywnie protestuje i przeciąga na swoją stronę kolejne osoby. Stowarzyszenie mieszkańców przygotowało specjalny raport i zatrudnili eksperta od akustyki. Ten ekspert twierdzi, że hałas generowany przez F1 jest tak duży jak w przypadku startujących samolotów odrzutowych lub koncertu rockowego. Poziom 120 decybeli naraziłby mieszkańców na trwałe uszkodzenia słuchu oraz miałby negatywny wpływ na zdrowie. Do tego byłyby problemy związane z zakorkowanymi drogami i zanieczyszczeniem powietrza przez budowę i organizację wyścigu. Czy są to realne argumenty, nie. Ta sytuacja jednak bardzo utrudnia plany, bo okoliczni mieszkańcy nie będą chcieli wyścigu, który miałby przebiegać obok ich domów.
Marcus Bach-Armas z zespołu Miami Dolphins (należy do Stephena Rossa, a jego siedzibą jest ten stadion) porównuje wyścig F1 do Super Bowl w futbolu amerykańskim. Liczą na 200 000 kibiców na wyścigu F1 co wygeneruje ponad 100 mln $ wpływów. Stephen Ross sam pokryje koszty opłaty licencyjnej oraz przygotowania toru, bo ten wyścig ma się nim opłacić. Byłaby to więc prywatna impreza. Postępów nie widać, bo Liberty Media początkowo planowało opóźnić GP Miami o jeden sezon na 2020 rok, ale jak już wiemy to się nie stanie. Mija około 1,5 roku odkąd ten temat w Miami jest szeroko dyskutowany i postępów nie widać.
F1 rośnie w USA, a drugi wyścig jest dobrym pomysłem
Liberty Media wiele robi, aby zwiększyć popularność Formuły 1 w USA i to się im udaje, dlatego drugi wyścig w tym kraju teoretycznie byłby sukcesem. W tym roku organizatorzy GP USA na torze w Austin spodziewają się rekordowej frekwencji, nawet zastanawiali się nad powiększeniem trybun. Oglądalność F1 w telewizji ESPN rośnie o 19% w porównaniu do zeszłego sezonu. Bardzo pozytywny wpływ na F1 miał serial Netflixa, który w USA sprawił wzrost zainteresowania tym sportem. Dodatkowe działania Liberty Media w Internecie pozwalają podtrzymać to zainteresowanie. Pojawiają się głosy, że w kolejnym kontrakcie o prawa telewizyjne do F1 będzie rywalizować kilka kanałów, a więc nie powtórzy się sytuacja z poprzedniego przetargu, gdy chętny był tak naprawdę jeden. Do pełni szczęścia brakuje im drugiego wyścigu w tym kraju, a jak widać sytuacja w Miami nie jest korzystna. Jeśli nie dojdzie tam do przełomu, to raczej ten plan porzucą.
Aktualizacja 04.10.2019 r.
Poznaliśmy układ planowanego toru w okolicy stadionu. Faktycznie został on wytyczony na wielkim parkingu, a także z wykorzystaniem okolicznych ulic. Ten tor niezbyt mi się podoba, bo nie ma w nim nic co by go wyróżniało na tle innych obiektów z kalendarza. Pierwsza wersja z wykorzystaniem długiego mostu byłaby efektowna, a w tym projekcie ani nitka nie jest ciekawa, ani otoczenie samego toru.
Najnowsza wersja planowanego toru ulicznego w Miami. Teraz ten tor miałby powstać na wielkim parkingu wokół stadionu oraz okolicznych ulicach. Opór okolicznych mieszkańców jest coraz większy. #F1PL https://t.co/yETqMO8ItB pic.twitter.com/jhcBAAJv4R
— Karol z CyrkF1 (@Karol_CyrkF1) October 4, 2019
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: