Zespół Sauber zdobywając dwa punkty w GP Brazylii 2016 awansował na dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej, spychając na jedenastą pozycję stajnię Manor. Jak wpłynie to na finanse tych zespołów?
Wejście do Formuły 1 zespołu Haas F1 Team spowodowało, że uczestniczące w mistrzostwach zespoły nie mogą być pewne otrzymania pieniędzy z podziału zysków Formuły 1. Przypominam, że pieniądze te otrzymuje tylko dziesięć zespołów, a obecna stawka liczy 11 stajni. Haas jako nowy zespół nie otrzymał pieniędzy w pierwszym roku swojej obecności w tym sporcie. W roku drugim powinien otrzymać premię za miejsce zajęte w sezonie 2016 (tzw. kolumna druga). A dopiero w 2018 może zacząć otrzymywać pieniądze z tak zwanej kolumny pierwszej.
Podział pieniędzy z zysków spółki zarządzającej Formułą 1 dzieli się na trzy części. Wspomniane wyżej dwie kolumny oraz indywidualne bonusy. Bonusy otrzymują uprzywilejowane zespoły, więc nie dotyczy to stajni rywalizujących w końcu stawki. 47,5% zysku Formuły 1 jest dzielone na dwie połowy (kolumny). Pierwsza z nich jest następnie dzielona na dziesięć równych części i przekazywana zespołom. Aby móc otrzymać te pieniądze zespół musi znaleźć się w czołowej dziesiątce w klasyfikacji konstruktorów w dwóch z trzech ostatnich sezonów. Więc zarówno Manor, jak i Sauber bez względu na wynik w 2016 roku mają gwarantowane te pieniądze w 2017 roku. Jeżeli Manor zajmie w tym roku 11. miejsce i również w 2017 roku będzie finiszować na tej pozycji, to w 2018 nie otrzyma żadnych pieniędzy w ramach tej kolumny. Tegoroczne wpływy zespołów w ramach tej kolumny wynoszą 33,5 miliona $.
Druga kolumna jest wypłacana na podstawie wyników w poprzednim sezonie. Mistrz świata otrzymuje 19% pieniędzy, zdobywca drugiego miejsca 16% itd. Zdobywca dziesiątego miejsca w klasyfikacji otrzymuje 4% pieniędzy z tej puli. Zespół Haas F1 Team, dzięki dobrym wynikom w tym sezonie na pewno weźmie udział w podziale tych pieniędzy. Sauber z Manorem walczą między sobą o dziesiąte miejsce. W bieżącym roku Manor otrzymał 13,5 miliona $ w ramach drugiej kolumny za dziesiąte miejsce w ubiegłym sezonie. Takiej sumy Manor nie otrzyma w kolejnym sezonie, jeśli ukończy obecny rok na 11. pozycji. I o te pieniądze trwa rywalizacja pomiędzy Sauberem i Manorem. Nie chodzi tu o 50 milionów $, jak podawały niektóre serwisy internetowe.
Wyniki finansowe FOM za 2016 rok powinny być lepsze niż w 2015 roku. Mamy dwa dodatkowe wyścigi w kalendarzu, umowę sponsorską z Heinekenem oraz kilka przedłużonych umów z telewizjami. Tym samym zysk powinien być wyższy, a więc też więcej pieniędzy będzie dzielonych miedzy zespoły. Dlatego podane przeze mnie powyżej sumy powinny być nieco większe.
Pieniądze zadecydują o kierowcach Manora
Strata tych kilkunastu milionów dolarów przez Manora może oznaczać, że zespół postawi w 2017 na dwóch klasycznych pay-driverów, aby załatać budżet. Mercedes w umiarkowanych, jak na standardy F1 pieniądzach wspiera karierę Pascala Wehrleina. Była w tym przypadku mowa o kwocie 3-5 milionów $ zniżki na zakup silników i wsparcie technologiczne (Manor korzysta z ich tunelu aerodynamicznego). Tymczasem o miejsce w F1 zabiegają Felipe Nasr, Rio Haryanto i Esteban Gutierrez. Każdy z nich byłby w stanie wnieść ze sobą kwotę przekraczającą 10 milionów $. To byłby czarny scenariusz dla Wehrleina, który teoretycznie może nawet wypaść z Formuły 1. Mimo, że w debiutanckim sezonie zaprezentował się bardzo dobrze.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: