FIA zmodyfikowała zasady przyznawania superlicencji uprawiających do jazdy w F1. Teraz w specjalnych okolicznościach będą się mogli o nią starać 17-latkowie, a więc młodsi kierowcy mogą uzyskać superlicencję i jeździć w Formule 1.
Czym jest superlicencja?
Superlicencja to dokument, który musi posiadać każdy kierowca startujący w Formule 1. Można go potocznie nazwać „formułowym prawem jazdy”. Aby ją zdobyć trzeba spełnić szereg warunków. Superlicencja jest ważna do końca roku kalendarzowego i potem musi być każdorazowo odnawiana. Z jej odnawianiem nie ma nigdy problemów, wyzwaniem jest jej zdobycie po raz pierwszy. Superlicencje to dla FIA bardzo dobry sposób za zarobek. Każdy kierowca chcąc otrzymać lub kontynuować superlicencję musi zapłacić 10 400 euro podstawy. Kierowcy startujący w Formule 1 i zdobywający punkty muszą dodatkowo zapłacić 2 100 euro za każdy punkt zdobyty w poprzednim sezonie. FIA ściąga w ten sposób z kierowców F1 ponad 5 mln euro rocznie.
Aby uzyskać superlicencję trzeba spełnić szereg wymagań, które w nieznaczny sposób zmieniają się z roku na rok. Aktualne przepisy zatwierdzono w 2016 roku i obowiązują od 2017 roku. Wcześniej wymogi były znacznie łagodniejsze, więc do F1 mogli trafiać zawodnicy niemający dosłownie żadnych sukcesów i nieprezentujący dobrej formy. Realnie wystarczyło mieć pieniądze i dogadać się z zespołem F1, który organizował testy, a potem można się było ubiegać o licencję. Dlatego mocno zaostrzono wymogi wprowadzając wymóg punktowy. Kierowca musi uzbierać 40 punktów w trzech ostatnich sezonach. Punkty zdobywa się za miejsca w końcowych klasyfikacjach generalnych różnych seriach wyścigowych. Skala punktowa jest bardzo duża i zróżnicowana, aktualną można zawsze zobaczyć na Wikipedii tutaj. Utalentowany kierowca bez problemu uzbiera wymagane punkty nawet w jeden sezon. Słabi kierowcy, nawet jeśli mają dużo pieniędzy, nie są w stanie uzbierać tyle punktów.
Minimalny wiek do uzyskania superlicencji
Wiek, w którym dawniej można było uzyskać superlicencję nie był określony. Były konkretne wymagania dotyczące poziomu sportowego i jazdy w bolidach F1 podczas testów. Bardzo młodzi zawodnicy po prostu nie byli na to gotowi, debiuty w F1 następowały w przypadku kierowców mających minimum 19 lat, a najczęściej ponad 20 lat. Nikt nie starał się o superlicencję w wieku nastoletnim, więc ten problem nie istniał. Wszystko zmienił Max Verstappen, który zadebiutował w F1 w 2015 roku mając 17 lat i 5 miesięcy, a w oficjalnym treningu wziął udział mając niecałe 17 lat (GP Japonii 2014). Przedstawiciele FIA i większość ekspertów stwierdzili wtedy, że jest to zbyt młody wiek, dlatego wtedy zaktualizowano przepisy i od 2017 roku jednym z wymogów do uzyskania superlicencji stał się wiek – trzeba mieć ukończone 18 lat, a także prawo jazdy. Po Verstappenie w bardzo młodym wieku zadebiutował Lance Stroll – 18 lat i 4 miesiące, który uzyskał superlicencję już na nowych zasadach, bo debiutował w 2017 roku. Mniej niż 19 lat w debiucie miał również Oliver Bearman, który w tym roku zastąpił awaryjnie Carlosa Sainza w GP Arabii Saudyjskiej – 18 lat i 10 miesięcy. Pozostali zawodnicy mieli minimum 19 lat.
Wprowadzona w 2017 roku zasada dotycząca wieku nie była do tej pory żadnym problemem, bo po prostu młodsi kierowcy nie są w stanie spełnić wymogów sportowych przed skończeniem 18 lat, a potem jeszcze musieliby znaleźć sobie wolne miejsce w zespole F1, aby mieć powód w staraniu się o superlicencję. Wyjątkiem jest Andrea Kimi Antonelli, którego wyniki sportowe są wyjątkowe biorąc pod uwagę jego wiek.
Młodsi kierowcy mogą uzyskać superlicencję
FIA zmodyfikowała regulacje dotyczące superlicencji w czerwcu 2024 roku. Zmianom uległy zapisy dotyczące zarówno głównej superlicencji, jak również „piątkowej”, która uprawnia jedynie do jazdy w treningach. Z regulacji wykreślono zapis o obowiązku posiadania prawa jazdy (w wielu krajach trzeba mieć 18 lat, aby uzyskać ten dokument). Pozostał przepis, że kierowca musi mieć ukończone 18 lat w dniu początku weekendu wyścigowego, w którym zadebiutuje. Wprowadzono jednak nową opcję, która brzmi: „W wyłącznej gestii FIA, kierowca, który niedawno i konsekwentnie wykazywał wyjątkowe umiejętności i dojrzałość w zawodach formuł samochodów jednomiejscowych, może otrzymać superlicencję w wieku 17 lat.” Ta zmiana oznacza, że superlicencję główną i piątkową mogą otrzymać kierowcy mający 17 lat, jeśli prezentują wyjątkowe umiejętności. Możemy założyć, że wyjątkowe umiejętności oznacza spełnienie reszty wymogów w tym punktowych, a także udział w prywatnych testach F1.
Zaktualizowane szczegółowe zasady dotyczące superlicencji znajdują się w załączniku „L” do międzynarodowego kodeksu sportowego, który można pobrać pod tym linkiem. Jest to plik pdf liczący 78 stron.
Andrea Kimi Antonelli może szybciej zadebiutować w F1
Na nowych regulacjach zyska Andrea Kimi Antonelli. Utalentowany Włoch spełnia wszystkie sportowe wymogi do uzyskania superlicencji poza wiekiem i prawem jazdy. Osiemnaste urodziny będzie miał pod koniec sierpnia 2024 roku i wtedy superlicencję na starych warunkach dostanie. Wiele mówiło się, że Antonelli zadebiutuje w treningu F1 na swoim domowym torze Monza na przełomie sierpnia i września (będzie wtedy miał 18 lat). Plotkowano także, że w tym roku zastąpi Logana Sargeanta w Williamsie. Brytyjski zespół kilka tygodni temu zwrócił się do FIA o przyznanie mu wcześniej superlicencji. Nie przypominam sobie w ostatnich latach żadnego kierowcy, który przed 18. urodzinami spełniałby wszystkie pozostałe warunki do uzyskania superlicencji, szczególnie te punktowe. Młodzi kierowcy najczęściej zaczynają jazdę w seriach z bolidami jednomiejscowymi mając 15-16 lat, więc mają dwa lata na uzbieranie 40 punktów, czyli musieliby wygrać kilka niskich serii. Antonelli wygrał cztery serie wyścigowe w dwa lata, więc jest tutaj wyjątkiem.
Wszystko wskazuje na to, że Andrea Kimi Antonelli w 2025 roku będzie kierowcą Mercedesa zajmując miejsce Lewisa Hamiltona. Antonelli to wychowanek Mercedesa, od wielu lat wiadomo, że jest na drodze do F1. W tym roku odbył już osiem dni testowych starymi bolidami F1, na których podobno imponował. W tym momencie jest dla niego kilka opcji. Być może w tym roku dalej będzie jeździł w Formule 2, a dodatkowo odbędzie kilka treningów w F1 oraz będzie kontynuował prywatne testy dwuletnimi bolidami. Może być też tak, że wejdzie w trakcie sezonu do Williamsa w miejsce Logana Sargeanta, bo to jest ruch, który byłby korzystny dla wszystkich poza Amerykaninem. Zyskałaby cała Formuła 1, Antonelli nabrałby większego doświadczenia przed jazdą w Mercedesie, a Williams miałby szansę na dodatkowy rozgłos marketingowy, Mercedes opłaciłby te jazdy, a Antonelli prawdopodobnie jeździłby lepiej niż Sargeant. Sytuacja z debiutem Antonellego w F1 będzie teraz dynamiczna.
Informację o tym ile kierowcy F1 musieli zapłacić za superlicencję na sezon 2024 znajdziecie tutaj.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: