Sezon 2021 przyniósł kilka zmian w zestawieniach najbardziej wartościowych rekordów kierowców w Formule 1. W minionym roku swoje osiągnięcia poprawili Lewis Hamilton i Kimi Raikkonen, a Michael Schumacher samodzielnie utrzymuje tylko jeden ważny rekord.
Po raz szósty po zakończeniu sezonu przygotowuję podsumowanie najbardziej wartościowych rekordów Formuły 1 wśród kierowców. Gdy zrobiłem pierwsze takie podsumowanie (po sezonie 2016), to najważniejsze rekordy były w posiadaniu Michaela Schumachera, który wciąż miał dużą przewagę w poszczególnych tabelach. Wtedy gonili go wspólnie Sebastian Vettel i Lewis Hamilton. W kolejnych latach to Brytyjski kierowca wysunął się na prowadzenie i obecnie, to do niego należy większość rekordów. W niektórych przypadkach poprawił je bardzo wyraźnie. Kimi Raikkonen poprawił rekordy dotyczące stażu w F1, ale długo nie zadomowi się na prowadzeniu, bo już w 2022 roku powinien wyprzedzić go Fernando Alonso.
Podobnie jak w poprzednich latach wybrałem dziesięć moim zdaniem najważniejszych statystyk dotyczących wyników kierowców w historii Formuły 1. Brałem pod uwagę tylko statystyki dotyczącą całych karier. Celowo pominąłem wszelkie osiągnięcia z pojedynczych sezonów (np. liczba zwycięstw, czy podiów w jednym sezonie), albo dla pojedynczych torów (np. liczba zwycięstw czy podiów na jednym torze), bo to jest inny typ rekordów, który dodatkowo z powodu rozrastania się kalendarza jest łatwiejszy do pobicia. Pominąłem również rekordy związane z procentami (np. procent wygranych wyścigów w całej karierze itd.).
W poniższych zestawieniach znajdują się dane zaktualizowane po zakończeniu sezonu 2021. Przy nazwiskach aktualnie jeżdżących kierowców pojawiają się dwie liczby: pierwsza oznacza aktualny wynik, a druga w nawiasie oznacza wynik z końca sezonu 2020. W ten sposób można zobaczyć o ile poszczególni zawodnicy w ciągu dwunastu miesięcy poprawili lub nie zmienili swoich dokonań.
Najwięcej zwycięstw w wyścigach w historii F1:
- Lewis Hamilton – 103 (95 – na koniec sezonu 2020)
- Michael Schumacher – 91
- Sebastian Vettel – 53 (53)
- Alain Prost – 51
- Ayrton Senna – 41
Lewis Hamilton 2021 roku wygrał osiem wyścigów. W ten sposób został pierwszym kierowcą w historii Formuły 1, który zanotował ponad 100 zwycięstw. Jego rekord to nie tylko zasługa większej liczby okazji do wygrywania. On wygrywał więcej niż co trzeci wyścig w karierze, a to wyraźnie lepsza przeciętna niż kolejni zawodnicy w czołówce tego rankingu. Hamilton ma jeszcze dwa lata kontraktu w Mercedesie, co powinno pozwolić mu jeszcze ten rekord wyśrubować, chyba że wydarzy się coś niespodziewanego.
Młodzi kierowcy, którzy zaczęli już w F1 odnosić sukcesy, mają wciąż stosunkowo mało zwycięstw (Verstappen ma ich 20). Hamilton będzie zagrożony jedynie w sytuacji, gdy jeden z kierowców będzie seryjnie wygrywał wyścigi w kilku sezonach z rzędu. Jest to możliwe, ale potrzeba wielu sezonów, aby ktoś zbliżył się do takiego poziomu zwycięstw.
Prognoza: Hamilton powinien jeszcze ten rekord poprawić.
Najwięcej Pole Position w historii F1:
- Lewis Hamilton – 103 (98)
- Michael Schumacher – 68
- Ayrton Senna – 65
- Sebastian Vettel – 57 (57)
- Jim Clark i Alain Prost – 33
Hamilton rekord liczby Pole Position ustanowił w 2017 roku i od tego czasu bardzo go wyśrubował. Na ten moment jest to jego osiągnięcie, które wydaje się najtrudniejsze do pobicia przez kogokolwiek na przestrzeni kolejnych lat. Aktualnie Verstappen ma od niego aż o 90 Pole Position mniej, a to jest kierowca z młodego pokolenia z aktualnie najlepszymi statystykami. Hamilton w 2021 roku nie miał tylu PP co w poprzednich latach, ale i tak poprawił swój łączny wynik i jako pierwszy kierowca w historii przekroczył barierę 100 Pole Position w karierze.
Sebastian Vettel raczej stracił szanse na awans na drugie miejsce w tym zestawieniu. Starty w Astonie Martinie nie dają perspektyw na zdobycia 12 Pole Position w kolejnych latach, a dodatkowo jego kariera zbliża się do końca. Coraz dłuższy kalendarz oznacza, że młodzi kierowcy będą mieć więcej szans na wygrywanie, ale pozostaje również kwestia tego czym jest Pole Position, jak będą zaliczane sprinty kwalifikacyjne, jak długo się utrzymają.
Prognoza: Hamilton powinien jeszcze ten rekord poprawić.
Najwięcej startów z pierwszego rzędu w historii F1:
- Lewis Hamilton – 173 (158)
- Michael Schumacher – 116
- Sebastian Vettel – 101 (101)
- Ayrton Senna – 87
- Alain Prost – 86
Liczba pierwszych rzędów, to statystyka bardzo związana z liczbą Pole Position, ale nie do końca. Ciekawym przykładem jest Alain Prost, który w klasyfikacji Pole Position sporo traci, ale w tym zestawieniu jest tuż za Senną. Francuz miał na swoim koncie bardzo wiele drugich miejsc w kwalifikacjach, gdyż zwykle przegrywał w nich z Brazylijczykiem.
Lewis Hamilton wyszedł na prowadzenie w tej klasyfikacji w 2017 roku i od tego momentu znacznie poprawił swój rekord. W sezonie 2021 dorzucił 15 kolejnych startów z pierwszego rzędu. Hamilton do 60% wyścigów F1 w karierze startował z pierwszego rzędu. Jego osiągnięcie jest znakomite i jeszcze powinien je trochę poprawić.
O połowę łatwiej jest zanotować start z pierwszego rzędu niż z Pole Position, dlatego młodzi kierowcy powinni w tej kwestii w kolejnych latach znacznie poprawić swoje osiągnięcia, ale ich straty do Hamiltona są obecnie ogromne. Przykładowo Verstappen ma na swoim koncie obecnie 29 startów z pierwszej linii. Potrzebowałby wielu znakomitych lat, aby powalczyć z tym rekordem. Dłuższy kalendarz częściowo w tym pomoże.
Prognoza: Hamilton powinien jeszcze ten rekord poprawić.
Najwięcej najszybszych okrążeń w wyścigach w historii F1:
- Michael Schumacher – 77
- Lewis Hamilton – 59 (53)
- Kimi Raikkonen – 46 (46)
- Alain Prost – 41
- Sebastian Vettel – 38 (38)
Rekord liczby najszybszych okrążeń w wyścigach, to jedyne ważne osiągnięcie, które pozostało na indywidualnym koncie Michaela Schumachera. Niemiec jest samodzielnym rekordzistą i trudno będzie komukolwiek przebić jego rekord. Wytłumaczeniem tej sytuacji są zasady jakie panowały w F1, gdy Schumacher odnosił największe sukcesy. To były lata, gdy obowiązywało tankowanie w wyścigach. To oznaczało, że najlepsi kierowcy zwykle wykręcali najszybsze czasy okrążeń w wyścigach i mieli na to dwie lub trzy okazje, gdy w baku było bardzo mało paliwa.
Od momentu zakazu tankowania w 2010 roku, najszybsi kierowcy wielokrotnie nawet nie starali się o najszybsze okrążenie. Pod koniec wyścigów, zajmowali się pilnowaniem prowadzenia a nie walką o jak najlepszy czas okrążenia. Sytuacja zmieniła się od 2019 roku, gdy zaczęto przyznawać bonusowy punkt za najszybsze okrążenie, dlatego pojawiła się rywalizacja pod koniec wyścigów. Mimo tej zmiany trudno oczekiwać, aby ktoś przebił wynik Schumachera. Jeżeli Hamilton utrzymałby swoją przeciętną z ostatnich lat, to potrzebuje jeszcze trzy, cztery sezony, a tak długo w Formule 1 nie będzie startował. Wśród młodych kierowców również nie widać dobrego kandydata, potrzebny byłby zawodnik który przez minimum ponad 10 lat będzie jeździł w ścisłej czołówce, aby móc powalczyć z tym rekordem.
Prognoza: Schumacher ten rekord długo utrzyma, w najbliższych latach szanse na jego pobicie są minimalne.
Najwięcej miejsc na podium w historii F1:
- Lewis Hamilton – 182 (165)
- Michael Schumacher – 155
- Sebastian Vettel – 122 (121)
- Alain Prost – 106
- Kimi Raikkonen – 103
To kolejny rekord, który jest w posiadaniu Lewisa Hamiltona, który poprawił osiągnięcie Schumachera w trakcie sezonu 2020. Brytyjczyk od tego czasu znacznie wyśrubował to osiągnięcie. Jeżeli Hamilton będzie faktycznie startował w F1 przez dwa kolejne sezony i dostanie samochód umożliwiający walkę w czołówce, to realne wydaje się przebicie bariery 200 miejsc na podium w Formule 1. Hamilton zdobywa średnio ponad 12 miejsc na podium w sezonie w swojej karierze. Jego rekord nie wydaje się być jednak aż tak bardzo imponujący.
Kalendarz Formuły 1 jest coraz dłuższy, liczba awarii jest niska, więc kierowcy walczący o tytuł mistrzowski w kolejnych latach będą zdobywali po kilkanaście podiów. Jeżeli ktoś utrzyma taką passę przez ponad 10 lat, to ma realną szansę przebić ten wynik. Obecnie Max Verstappen ma już 60 miejsc na podium w karierze. Znacznie łatwiej zdobywać podia niż zwycięstwa, więc potencjał na pobicie tego rekordu wydaje się stosunkowo wysoki. Wiele zależy od tego na jakim poziomie zostawi go Hamilton, gdy zakończy karierę.
Prognoza: Hamilton powinien jeszcze ten rekord poprawić, ale nie może być pewny prowadzenia przez wiele lat.
Najwięcej punktów w historii F1:
- Lewis Hamilton – 4 165,5 (3 778)
- Sebastian Vettel – 3 061 (3 018)
- Fernando Alonso – 1 980 (1 899)
- Kimi Raikkonen – 1 873 (1 863)
- Valtteri Bottas – 1 738 (1 512)
Ta statystyka z uwagi na zmieniające się systemy punktacji na przestrzeni lat jest mocno niereprezentatywna. Od 2010 roku w F1 do zdobycia jest znacznie więcej punktów niż dawniej, więc wszyscy kierowcy sprzed tego roku są poszkodowani. Dodatkowo kalendarz jest coraz dłuższy, doszły bonusowe punkty za najszybsze okrążenia i sprinty. Nie można wykluczyć, że w przyszłości system punktowy będzie podlegał dalszym zmianom, co jeszcze bardziej wywróci historyczne zestawienia. Punkty to jedna z najważniejszych kwestii w F1, dlatego również tę statystykę wziąłem pod uwagę w tym artykule.
W czołówce tego zestawienia są jedynie zawodnicy jeżdżący współcześnie. Poza Bottasem kariery wszystkich rozpoczęły się przed sezonem 2010, a więc ich wyniki są zaniżone. Z tego względu w przyszłości możemy być pewni, że na czoło tego zestawienia wejdą zawodnicy, którzy jeżdżą w F1 tylko w czasach, gdy przyznaje się 25 punktów za wygraną, chyba że w kolejnych latach punktacja zostanie zmniejszona. Współcześni młodzi zawodnicy mimo długich sezonów będą w stanie rywalizować z rekordem punktowym po minimum 10 latach w Formule 1.
Prognoza: Ten rekord w kolejnych latach będzie regularnie poprawiany.
Najwięcej startów w wyścigach F1 w historii:
- Kimi Raikkonen – 349 (329)
- Fernando Alonso – 333 (311)
- Rubens Barrichello – 322
- Michael Schumacher i Jenson Button – 306
Kimi Raikkonen w trakcie sezonu 2020 wyszedł na prowadzenie w tym zestawieniu, a w 2021 roku jeszcze poprawił swój rekord. Fin zakończył karierę mając na swoim koncie 349 wyścigów w Formule 1 (był zgłoszony do 353 weekendów). Jego rekord jest bardzo imponujący, ale jeżeli nie wydarzy się nic zaskakującego, to przetrwa niecały rok. Fernando Alonso powrócił do Formuły 1 i będzie startował w sezonie 2022. Jeżeli faktycznie odbędą się w nim 23 wyścigi, to Hiszpan ma szansę zakończyć przyszły sezon mając na swoim koncie 356 wyścigów w F1. Ma więc spory zapas na wypadek losowych sytuacji, aby pobić rekord. Alonso nie powiedział ostatniego słowa, więc nie jest wykluczone, że zostanie w F1 jeszcze dłużej.
Liberty Media chce, aby docelowo sezony F1 liczyły 25 wyścigów. Najbardziej doświadczeni kierowcy startują w 18 – 19 sezonach, więc teoretyczne maksimum na przyszłość oznacza przekroczenie 450 wyścigów Formuły 1. Z tego względu możemy oczekiwać, że za około 10 lat ten rekord zostanie pobity przez zawodników, którzy niedawno w F1 zadebiutowali. Oni będą mieć znacznie większe możliwości co do liczby startów w wyścigach F1.
Prognoza: Rekord Raikkonena w 2022 roku pobije Alonso, a za kilka lat na czele będą kierowcy mający ponad 400 wyścigów.
Najwięcej sezonów z co najmniej jednym wyścigiem F1 w historii:
- Rubens Barrichello, Michael Schumacher – 19 i Kimi Raikkonen – 19 (18)
- Graham Hill, Jenson Button – 18 i Fernando Alonso – 18 (17)
- Riccardo Patrese – 17
Kimi Raikkonen zakończył karierę po swoim 19. sezonie w Formule 1. Wyrównał w ten sposób rekord Schumachera i Barrichello. Fernando Alonso ma jeszcze umowę na sezon 2022, więc on również będzie miał tyle sezonów na swoim koncie. Hiszpan teoretycznie ma szansę zostać pierwszym zawodnikiem z 20. sezonami w Formule 1, ale musiałby zostać również na kolejny rok. Pamiętajmy, że Alonso miał trzy lata przerwy od F1 (podobnie jak Schumacher), więc jego kariera jest bardzo długa. Moim zdaniem są szanse na to, że Hiszpan zostanie na 2023 rok, jeśli Alpine będzie dysponować dobrym samochodem w przyszłym roku. Na dłuższą karierę Alonso w F1 nie liczę.
Coraz dłuższy kalendarz działa niekorzystnie na perspektywy pobicia tego rekordu przez młodszych kierowców. Dla nich sezony są bardziej intensywne, a więc trudniej będzie się im w F1 utrzymać prawie dwie dekady. Z tego powodu obecni rekordziści mogą utrzymać się na czele bardzo długo.
Prognoza: Alonso ma moim zdaniem 50% szans na pobicie tego rekordu. Jeśli tak zrobi, to trudno będzie komukolwiek mu dorównać w przyszłości.
Najwięcej okrążeń na prowadzeniu w wyścigach F1 w historii:
- Lewis Hamilton – 5 396 (5 099)
- Michael Schumacher – 5 111
- Sebastian Vettel – 3 499 (3 495)
- Ayrton Senna – 2 931
- Alain Prost – 2 683
Hamilton ustanowił ten rekord na samym początku sezonu 2021, a w trakcie rywalizacji zyskał wyraźną przewagę nad Schumacherem. W statystykach F1 są osobne zestawienia dotyczące liczby kilometrów na prowadzeniu czy liczby wyścigów z co najmniej jednym okrążeniem na prowadzeniu, ale najważniejsze jest to zestawienie, które tutaj zaprezentowałem. Pobicie tego rekordu przez młodych zawodników w przyszłości będzie trudne, ale nie tak bardzo jak inne osiągnięcia. Max Verstappen w 2021 roku prowadził przez 652 okrążenia, co jest jednym z najlepszych wyników w historii. On potrzebowałby jeszcze sześciu tak mocnych sezonów, aby dogonić w tym zestawieniu Hamiltona (Max ma teraz 1 239 okrążeń na prowadzeniu przez całą karierę).
Prognoza: Hamilton powinien jeszcze ten rekord poprawić, ale nie może być pewny długoletniego prowadzenia.
Najwięcej tytułów mistrzowskich F1 w historii:
- Michael Schumacher i Lewis Hamilton 7
- Juan Manuel Fangio – 5
- Alain Prost i Sebastian Vettel – 4
Na koniec najważniejsza statystyka. Lewis Hamilton na ostatnim okrążeniu w sezonie 2021 stracił nie z własnej winy szansę na ósmy tytuł mistrzowski. Miał okazję pobić najważniejszy rekord Formuły 1, ale stracił taką możliwość przez kontrowersyjną decyzję Michaela Masiego. Czy Brytyjczyk zdobędzie ósmy tytuł mistrzowski? Moim zdaniem, to była jego ostatnia szansa. On jako kierowca jest już w schyłkowym etapie kariery, więc jego forma będzie stopniowo się pogarszać. W 2022 roku w F1 będą zupełnie nowe samochody, które wpłyną na układ sił, a zawodnicy będą musieli od zera dostosowywać się do nowych maszyn, których styl prowadzenia ma być zupełnie inny. To wszystko działa na jego niekorzyść. W przypadku młodych zawodników, to w tym momencie trudno prognozować czy któryś z nich ma szansę dojść do takiego poziomu.
Prognoza: Hamiltonowi nie uda się zdobyć ósmego mistrzostwa.
Wkrótce na blogu pojawi się podsumowanie rekordów jakie zostały ustanowione w sezonie 2021, a było ich bardzo wiele zarówno wśród kierowców jak i zespołów. Zainteresowanie tematem statystyk mogą kliknąć tutaj, a znajdą tam wszelkie statystyczne podsumowania wyścigów F1 w cyklu „Garść statystyk…” jak również inne ciekawe zestawienia.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: