Podsumowałem najbardziej wartościowe rekordy kierowców w F1 po zakończonym sezonie 2024. W minionym roku doszło do zmian w czołówce historycznych zestawień w wykonaniu Lewisa Hamiltona, Fernando Alonso i Maxa Verstappena.
Po raz dziewiąty po zakończeniu sezonu F1 przygotowuję podsumowanie najbardziej wartościowych rekordów Formuły 1 wśród kierowców. Gdy zrobiłem pierwsze takie podsumowanie (po sezonie 2016), to najważniejsze rekordy były w posiadaniu Michaela Schumachera, który wciąż miał dużą przewagę w poszczególnych tabelach. Wtedy gonili go wspólnie Sebastian Vettel i Lewis Hamilton, nie było wiadomo, który z nich będzie lepszy. W kolejnych latach to Brytyjski kierowca wysunął się na prowadzenie i obecnie, to do niego należy większość rekordów, a w niektórych przypadkach poprawił je bardzo wyraźnie. Fernando Alonso wyrósł za to na lidera w rekordach dotyczących stażu w F1 i w przyszłości jeszcze je poprawi. Ostatnie cztery lata upłynęły pod znakiem pościgu Maxa Verstappena, który już znajduje się w czołówce kilku ważnych historycznych rankingów.
Podobnie jak w poprzednich latach wybrałem dziesięć moim zdaniem najważniejszych statystyk dotyczących wyników kierowców w historii Formuły 1. Brałem pod uwagę tylko statystyki dotyczącą całych karier. Celowo pominąłem wszelkie osiągnięcia z pojedynczych sezonów (np. liczba zwycięstw, czy podiów w jednym sezonie), albo dla pojedynczych torów (np. liczba zwycięstw czy podiów na jednym torze), bo to jest inny typ rekordów, który dodatkowo z powodu rozrastania się kalendarza jest łatwiejszy do pobicia. Pominąłem również rekordy związane z procentami (np. procent wygranych wyścigów w całej karierze itd.). Jedynym problemem jest rekord punktów z powodu zmieniających się zasad, nie da się go historycznie obiektywnie porównywać.
W poniższych zestawieniach znajdują się dane zaktualizowane po zakończeniu sezonu 2024. Przy nazwiskach aktualnie jeżdżących kierowców pojawiają się dwie liczby: pierwsza oznacza aktualny wynik, a druga w nawiasie oznacza wynik z końca sezonu 2023. W ten sposób można zobaczyć o ile poszczególni zawodnicy w ciągu dwunastu miesięcy poprawili lub nie zmienili swoich dokonań.
Najbardziej wartościowe rekordy kierowców w F1 – edycja 2024
Najwięcej zwycięstw w wyścigach w historii F1:
- Lewis Hamilton – 105 (103 – na koniec sezonu 2023)
- Michael Schumacher – 91
- Max Verstappen – 63 (54)
- Sebastian Vettel – 53
- Alain Prost – 51
W trakcie 2024 roku doszło do dwóch zmian w tym zestawieniu. Znajdujący się od dłuższego czasu na czele Lewis Hamilton wygrał dwa wyścigi i poprawił własny rekord. Max Verstappen wygrał dziewięć wyścigów i umocnił się na trzecim miejscu. Hamilton ma szansę jeszcze ten rekord poprawić, bo w Ferrari w przyszłym sezonie powinien mieć okazję wygrać jakiś wyścig, ale co dalej to wielka zagadka. Max Verstappen w 2024 wygrał mniej wyścigów niż w poprzednich sezonach, ale i tak wyraźnie poprawił swoje dokonania. Holender teoretycznie ma szansę ten rekord poprawić za kilka lat, ale wiele zależy od tego ile jeszcze będzie jeździł w F1, w jakich zespołach i jaką będzie prezentował formę.
Prognoza: Hamilton powinien swój rekord jeszcze trochę poprawić, w perspektywie kilku lat zagrozi mu Verstappen.
Najwięcej Pole Position w historii F1:
- Lewis Hamilton – 104 (104)
- Michael Schumacher – 68
- Ayrton Senna – 65
- Sebastian Vettel – 57
- Max Verstappen – 40 (32)
Lewis Hamilton pozostał na czele zestawienia Pole Position, ale w trakcie 2024 roku nie poprawił już swojego wyniku. Brytyjczyk nie radzi sobie już w czasówkach tak dobrze jak dawniej, prawdopodobnie daje o sobie znać wiek i zmieniona generacja bolidów, która mu nie leży. Jeżeli w Ferrari bolid mu będzie bardziej pasował, to moim zdaniem wykorzysta go bardziej do wygrywania wyścigów niż kwalifikacji. Oczywiście mając topowy samochód uda mu się kilka razy wygrać kwalifikacje, ale nie należy liczyć na znaczne poprawienie rekordu. Stawiam na pojedyncze Pole Position w jego wykonaniu, nie więcej.
Na piąte miejsce w tym zestawieniu awansował Max Verstappen w trakcie 2024 roku, wyprzedził Jima Clarka i Alaina Prosta. Verstappen nie jest prawdziwym ekspertem od kwalifikacji, ma ich znacznie mniej niż zwycięstw, ale mając do dyspozycji topowy bolid regularnie je zdobywa. Jeżeli utrzyma swoją znakomitą formę przez kolejne lata, to w tym rankingu ma szansę na drugie miejsce, ale nie wierzę, że mógłby zagrozić Hamiltonowi. Wśród pozostałych aktywnych kierowców wyróżnia się Charles Leclerc, który ma teraz 26 Pole Position i w perspektywie kilku lat powinien być w czołówce tego rankingu.
Prognoza: Rekord Hamiltona jest niezagrożony, Brytyjczyk może go jeszcze nieznacznie poprawić.
Najwięcej startów z pierwszego rzędu w historii F1:
- Lewis Hamilton – 176 (175)
- Michael Schumacher – 116
- Sebastian Vettel – 101
- Ayrton Senna – 87
- Alain Prost – 86
W zestawieniu startów z pierwszego rzędu bardzo mało zmieniło się w czołówce w 2024 roku, tylko Hamilton poprawił swój rekord o jeden dodatkowy start z pierwszej linii. Brytyjczyk ma w tym względzie ogromną przewagę nad rywalami. W tym przypadku wydaje mi się, że ma szansę bardziej poprawić swoje osiągnięcie niż w przypadku Pole Position, bo łatwiej jest wywalczyć start z pierwszej linii. Nie spodziewam się jednak znaczącej poprawy. Max Verstappen jest aktualnie szósty i ma 73 starty z pierwszego rzędu. Ma szansę awansować do TOP5 w trakcie 2025 roku, ale nie ma na to gwarancji. Reszta aktualnych kierowców jest daleko.
Prognoza: Hamilton powinien swój rekord jeszcze trochę poprawić.
Najwięcej najszybszych okrążeń w wyścigach w historii F1:
- Michael Schumacher – 77
- Lewis Hamilton – 67 (65)
- Kimi Raikkonen – 46
- Alain Prost – 41
- Sebastian Vettel – 38
Rekord liczby najszybszych okrążeń w wyścigach, to jedyne ważne osiągnięcie, które pozostało na indywidualnym koncie Michaela Schumachera. W ostatnich latach regularnie pisałem, że trudno będzie komukolwiek je pobić. Gdy Schumacher odnosił największe sukcesy, to w F1 obowiązywało tankowanie w wyścigach. To oznaczało, że najlepsi kierowcy zwykle wykręcali najszybsze czasy okrążeń w wyścigach i mieli na to dwie lub trzy okazje, gdy w baku było bardzo mało paliwa. Aktualnie najszybsze okrążenia wykręca się pod sam koniec wyścigu, a lider nie zawsze ma taką możliwość. Przez kilka lat przyznawany był za to dodatkowy punkt, więc najlepsi kierowcy mieli motywację i o nie walczyli. Wcześniej, gdy punktu nie było, to czołówka najczęściej zupełnie odpuszczała taką walkę. Od 2025 roku nie będzie już punktu za najszybsze okrążenie, więc szanse na walkę o ten rekord wśród aktualnych zawodników bardzo spadają.
Zajmujący drugie miejsce w tym zestawieniu Lewis Hamilton nieznacznie poprawił swoje dokonania w 2024 roku. Brakuje mu dziesięć najszybszych okrążeń, są bardzo małe szanse, że uda mu się ich tyle wywalczyć. Młodsi kierowcy z aktualnej stawki sporo tracą (Verstappen ma 33. na swoim koncie), a po rezygnacji za punktów na najszybsze okrążenia to nie należy się spodziewać, że czołówka będzie o nie walczyć. Raczej będą zdobywać po kilka rocznie, czyli zbyt mało.
Prognoza: Szanse na pobicie rekordu Schumachera są bliskie zera.
Najwięcej miejsc na podium w historii F1:
- Lewis Hamilton – 202 (197)
- Michael Schumacher – 155
- Sebastian Vettel – 122
- Max Verstappen – 112 (98)
- Alain Prost i Fernando Alonso – 106
Hamilton w trakcie sezonu 2024 przekroczył granicę 200. miejsc na podium w karierze w F1. Biorąc pod uwagę, że ma jeździć w F1 jeszcze minimum dwa lata, to powinno mu się udać jeszcze ten rekord poprawić. Wiele zależy od tego jaki bolid będzie miał do dyspozycji w Ferrari. Optymistycznie można liczyć nawet na kilkanaście miejsc na podium przez dwa kolejne lata.
W trakcie 2024 roku na czwarte miejsce z siódmego awansował Max Verstappen. Holender ma dużą stratę do Hamiltona, ale powinien spokojnie w 2025 roku awansować na trzecie miejsce. Poprawienie wyniku Schumachera także jest spodziewane. Co dalej, to zależy ile lat w F1 będzie jeszcze Verstappen jeździł. Aktualnie łatwiej jest zdobywać podia, bo kalendarze są długie a liczba awarii bolidów bardzo mała. Jeśli ktoś ma bolid z czołówki, to bez problemu ma szansę na kilkanaście miejsc na podium w sezonie.
Prognoza: Hamilton jeszcze swój rekord poprawi, ale w przyszłości może go stracić na rzecz Verstappena.
Najwięcej punktów w historii F1:
- Lewis Hamilton – 4 862,5 (4 639,5)
- Sebastian Vettel – 3 098
- Max Verstappen – 3 023,5 (2 586,5)
- Fernando Alonso – 2 337 (2 267)
- Kimi Raikkonen – 1 873
Ta statystyka z uwagi na zmieniające się systemy punktacji na przestrzeni lat jest mocno niereprezentatywna, ale trzeba ją uznawać za jedną z najważniejszych. Od 2010 roku w F1 do zdobycia jest znacznie więcej punktów niż dawniej, więc wszyscy kierowcy sprzed tego roku są poszkodowani. Dodatkowo kalendarz jest coraz dłuższy, doszły bonusowe punkty za najszybsze okrążenia i sprinty. Nie można wykluczyć, że w przyszłości system punktowy będzie podlegał dalszym zmianom, co jeszcze bardziej wywróci historyczne zestawienia.
Hamilton i Alonso poprawili swoje wyniki w minionym roku, ale przypominam, że oni jeździli przez kilka sezonów w F1, gdy obowiązywała stara punktacja. Tacy zawodnicy są na straconej pozycji jeżeli chodzi o ten rekord. W przyszłości na czele będą ci, którzy całą karierę jeździli, gdy przyznawano więcej punktów. Verstappen w 2024 roku bardzo zbliżył się do drugiej pozycji w historycznym zestawieniu i na ten moment jest faworytem, aby za kilka lat znaleźć się na czele. Musi jednak zostać w na F1 na kilka kolejnych lat.
Prognoza: Ten rekord w kolejnych latach będzie regularnie poprawiany.
Najwięcej startów w wyścigach F1 w historii:
- Fernando Alonso – 401 (377)
- Lewis Hamilton – 356 (332)
- Kimi Raikkonen – 349
- Rubens Barrichello – 322
- Michael Schumacher i Jenson Button – 306
Pod koniec 2024 roku Fernando Alonso jako pierwszy kierowca w historii F1 wystartował w 400. wyścigu F1. Hiszpan na tym nie poprzestanie, bo ma jeszcze kontrakt na dwa sezony, więc na koniec 2026 roku może mieć na swoim koncie nawet 449 wyścigów. Będzie to niesamowita liczba, ale Alonso nie ma gwarancji utrzymania się na prowadzeniu. W 2024 roku na drugie miejsce awansował Lewis Hamilton, który także ma jeszcze umowę na dwa kolejne sezony, ale Brytyjczyk jest od Hiszpana o cztery lata młodszy, więc teoretycznie przed nim jest jeszcze więcej sezonów w F1. Hamilton musiałby zostać na dwa sezony dłużej w F1 niż Alonso, aby pobić jego rekord. Wiele zależy od tego jak będzie mu się jeździło w Ferrari.
W związku z długimi kalendarzami we współczesnej F1, młodzi kierowcy mają duże spore szanse, aby w przyszłości rywalizować z rekordem Alonso. Tacy zawodnicy będą potrzebowali 17 sezonów, aby osiągnąć 400 wyścigów, a Alonso zrobił to w 21 lat. Z drugiej strony długie sezony mogą sprawić, że kierowcy szybciej będą „wypaleni” i będą kończyć kariery wcześniej. Moim zdaniem wśród obecnych młodych kierowców znajdą się tacy zapaleńcy jak Alonso i za dziesięć lub więcej lat na czele tego rankingu będą zawodnicy mający ponad 450 wyścigów.
Prognoza: Alonso jeszcze wyraźnie poprawi swój rekord, ale za kilkanaście lat to osiągnięcie będzie zagrożone.
Najwięcej sezonów z co najmniej jednym wyścigiem F1 w historii:
- Fernando Alonso – 21 (20)
- Rubens Barrichello, Michael Schumacher, Kimi Raikkonen – 19
- Graham Hill, Jenson Button – 18 i Lewis Hamilton – 18 (17)
- Riccardo Patrese – 17
Ten rekord Fernando Alonso wydaje się niemożliwy do poprawienia, jeśli Hiszpan faktycznie spędzi w F1 jeszcze dwa sezony i wypełni kontrakt z Astonem Martinem. Alonso aktualnie ma na swoim koncie 21 sezonów w Formule 1, a kontrakt na dwa kolejne. Przypominam, że Alonso miał trzy lata przerwy od F1, więc jest związany z tym sportem niesamowicie długo. Nie wydaje mi się, że ktoś będzie w stanie dorównać pod względem Alonso, bo aktualnie są dłuższe sezony i kierowcy powinni szybciej kończyć kariery. Gdyby hipotetycznie ktoś w F1 spędził 23 sezony, to przy obecnym kalendarzu wystartowałby w ponad 550 wyścigach.
W 2024 roku na trzecie miejsce tego zestawienia awansował Lewis Hamilton. Brytyjczyk ma kontrakt na dwa kolejne sezony z Ferrari, a to oznacza, że w F1 spędzi 20 sezonów. To będzie mu dawało drugą pozycję w tym zestawieniu. Aktualnie traci trzy do Alonso, jest od niego o cztery lata młodszy, ale nie widzę szans na to, aby Hamilton jeździł w F1 tyle lat, aby wyrównać dokonanie Alonso.
Prognoza: Alonso poprawi swój rekord i nikt go w przyszłości nie poprawi.
Najwięcej okrążeń na prowadzeniu w wyścigach F1 w historii:
- Lewis Hamilton – 5 486 (5 455)
- Michael Schumacher – 5 111
- Sebastian Vettel – 3 501
- Max Verstappen – 3 418 (2 858)
- Ayrton Senna – 2 931
W statystykach F1 są osobne zestawienia dotyczące liczby kilometrów na prowadzeniu czy liczby wyścigów z co najmniej jednym okrążeniem na prowadzeniu, ale najważniejsze jest to zestawienie, które tutaj zaprezentowałem, czyli liczba okrążeń na prowadzeniu. Hamilton w trakcie sezonu 2024 poprawił swój rekord. Biorąc pod uwagę, że ma jeździć w F1 jeszcze przez minimum dwa lata, to powinno mu się udać go jeszcze wyśrubować.
Na czwarte miejsce w trakcie sezonu 2024 awansował Max Verstappen, któremu bardzo mało brakuje do wyprzedzenia Sebastiana Vettela. Verstappen miał pod względem prowadzenia znakomity sezon 2023 i bardzo poprawił wtedy swoje osiągnięcia. W 2024 roku również się poprawił, ale w znacznie wolniejszym tempie. Jeżeli Holender będzie miał jeszcze kilka sezonów w F1 z walką w ścisłej czołówce, to ma szansę poprawić ten rekord Hamiltona. Przydałby mu się do tego jeden dominujący sezon.
Prognoza: Hamilton jeszcze swój rekord poprawi, ale w przyszłości może go stracić.
Najwięcej tytułów mistrzowskich F1 w historii:
- Michael Schumacher i Lewis Hamilton 7
- Juan Manuel Fangio – 5
- Alain Prost i Sebastian Vettel – 4 i Max Verstappen – 4 (3)
Na koniec najważniejsza statystyka. Hamilton stracił swoją najlepszą okazję podczas kontrowersyjnego finału sezonu 2021 i niezwykle trudno będzie mu zostać mistrzem świata po raz ósmy w kolejnych sezonach. Moim zdaniem on swoje najlepsze lata w F1 ma już za sobą, a jego forma będzie się pogarszać. Chyba, że zmiana zespołu na Ferrari okaże się dla niego strzałem w dziesiątkę. Siedem mistrzowskich tytułów na ten moment jest rekordem F1, a Schumacher i Hamilton mieli sezony w których byli o włos od kolejnych tytułów, ale z różnych powodów im się nie udało. W 2024 roku swój czwarty tytuł mistrzowski wywalczył Max Verstappen, który na ten moment jest jedynym kandydatem do rywalizacji o ten rekord, ale potrzebowałby do tego topowego bolidu przez kilka lat, a na to nie ma gwarancji. Aktualni młodzi kierowcy nie mają na swoim koncie żadnego mistrzowskiego tytułu.
Prognoza: Schumacher i Hamilton utrzymają swój rekord, a zbliżyć się lub ich pobić może Verstappen.
Statystyczne podsumowania pojedynczych wyścigów Formuły 1 i nie tylko znajdziecie pod tagiem Statystyki.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: