Z najnowszego zestawienia przygotowanego przez Formula Money dowiadujemy się, że Lewis Hamilton jest najlepiej zarabiającym kierowcą F1 w historii. Wyprzedził w tym zestawieniu Michaela Schumachera, a wkrótce wyraźnie powiększy swoją przewagę.
Zestawień dotyczących zarobków kierowców F1 jest sporo. Co roku kilka serwisów stara się szacować takie zarobki w danym sezonie, a od czasu do czasu pojawiają się zbiorcze podsumowania. Wiarygodność takich informacji zawsze jest wątpliwa, bo pensje kierowców nie są jawne. Dodatkowo większość zawodników poza podstawową pensją otrzymuje premie za punkty i inne sukcesy, nie wspominając już o zróżnicowanych podatkach czy prowizjach wypłacanych menadżerom. Porównując zarobki na przestrzeni lat pojawia się jeszcze kwestia inflacji, która w tego typu podsumowaniach nie jest uwzględniania. Dlatego dane podane w tym podsumowaniu będą się różnić od tych które wcześniej podawałem na blogu w podobnych podsumowaniach.
Formula Money od wielu lat zajmuje się finansową stroną F1 i przygotowuje różnego rodzaju artykuły, publikacje i zestawienia. Dostęp do pełnych danych jest płatny (kwoty liczone w tysiącach funtów), ale niektóre informacje zdradzają w krótkich podsumowaniach. Kilka dni temu opublikowali podsumowanie łącznych zarobków kierowców F1 i w ten sposób powstał ranking dziesięciu najlepiej zarabiających zawodników w historii. W danych uwzględniono tylko wpływy od zespołów w ramach pensji, premii i bonusów. Nie zaliczali do rankingu osobistych sponsorów kierowców.
Najlepiej zarabiający kierowcy F1 w historii
L.P. | Kierowca | Łączne zarobki w F1 |
---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | 489 mln $ |
2. | Michael Schumacher | 464 mln $ |
3. | Fernando Alonso | 458 mln $ |
4. | Sebastian Vettel | 358 mln $ |
5. | Kimi Raikkonen | 331 mln $ |
6. | Jenson Button | 147 mln $ |
7. | Ralf Schumacher | 121 mln $ |
8. | Jacques Villeneuve | 115 mln $ |
9. | Felipe Massa | 110 mln $ |
9. | Rubens Barrichello | 110 mln $ |
Źródło: Formula Money / Forbes
Jak wynika z przygotowanego zestawienia Lewis Hamilton do tej pory zarobił w Formule 1 489 mln $. Hamilton wkrótce wyraźnie powiększy swoje ogólne zarobki, bo w latach 2019 – 2020 otrzymuje najwyższą wypłatę w swojej karierze, która jest szacowana na 50 mln $ rocznie. Hamilton zawsze w swoich kontraktach ma zapisy o dużych bonusach za sukcesy. Rozpoczął sezon 2019 bardzo dobrze, więc ma szansę na kilka dodatkowych milionów w ramach premii. Hamilton ma wielu osobistych sponsorów, więc jego ogólne zarobki dzięki karierze w F1 są wyraźnie większe.
Michael Schumacher teoretycznie powinien być na prowadzeniu w tym zestawieniu. Pojawiały się różne kwoty podsumowujące jego majątek i zarobki w Formule 1, którym często blisko było miliarda dolarów. Kwota w zestawieniu Formula Money jest o wiele niższa. To jest właśnie efekt tego, że zestawienia dotyczące takiej tematyki różnią się od siebie. Schumacher miał przez całą swoją karierę bardzo wysokie kontrakty z osobistymi sponsorami, możliwe że część jego pensji w Ferrari była płacona bezpośrednio przez koncern Philip Morris.
W czołówce mamy trzech kierowców, którzy zarabiali bardzo dużo pieniędzy w ostatnich latach. Fernando Alonso otrzymywał wysokie pensje w McLarenie i Ferrari przez wiele sezonów co daje mu obecnie trzecie miejsce w tym zestawieniu. Powinien go w przyszłości wyprzedzić Sebastian Vettel, który ciągle znakomicie zarabia w Ferrari, ale będzie potrzebował zostać w F1 po sezonie 2020, aby prześcignąć Hiszpana w zarobkach. Jego pensja w najbliższych dwóch sezonach nie pozwoli mu znaleźć się na podium. Kimi Raikkonen zarobił ponad 300 mln $. Fin miał najwyższą pensją w czasie swojego pierwszego pobytu w Ferrari. Zarabiał także bardzo dużo pod koniec jazdy w McLarenie oraz po powrocie do Ferrari. Obecnie w Alfie Romeo nie może liczyć na więcej niż kilka milionów dolarów rocznie.
W zestawieniu dość daleko jest Jenson Button. Brytyjczyk ma za sobą długą karierę w F1 i przez kilka sezonów bardzo dobrze zarabiał, ale to nie był taki poziom jak wspomnianych wyżej kierowców. Otrzymywał wysokie pensje od Hondy czy McLarena, ale wynosiły one maksymalnie kilkanaście milionów.
W zestawieniu można znaleźć kilku kierowców, którzy nie odnieśli w F1 dużych sukcesów, a zarobili łącznie ponad 100 mln $. Ci kierowcy startowali w Formule 1 przez wiele lat w bogatych zespołach, co gwarantowało im bardzo duże pensje. Ralf Schumacher otrzymywał taką od zespołu Toyoty – 20 mln $ rocznie. Jacques Villeneuve miał bardzo burzliwą karierę w Formule 1, ale jednej rzeczy w niej nie brakowało – pieniędzy. Przez kilka sezonów jeździł w zespole sponsorowanym przez koncern tytoniowy co mimo braku dobrych wyników na torze gwarantowało mu bardzo duże wypłaty. Dwóch Brazylijczyków – Barrichello i Massa – przez wiele lat jeździło w cieniu zespołowych partnerów w Ferrari, ale w zamian za to otrzymywali tam regularnie wielomilionowe pensje.
Polecam zeszłoroczne podsumowanie dotyczące trzech aktualnie najlepiej zarabiających kierowców stawce – Szczegóły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: