W trakcie finału sezonu 2022 w Abu Zabi doszło do spotkania Komisji F1, która rozmawiała na temat zmian w regulaminach F1. Poznaliśmy również wstępny plan na sprinty w 2023 roku oraz kolejne plotki związane z silnikami.
FIA opublikowała tylko ogólne podsumowanie rozmów prowadzonych przez Komisję F1. Wszelkie ustalenia zostaną dopiero formalnie ustalone w grudniu podczas ostatniego w tym roku zebrania Światowej Rady Sportów Motorowych FIA. Gdy regulaminy zostaną zaktualizowane, to wtedy szerzej opiszę zatwierdzone zmiany. Poza podsumowaniem zebrania komisji dowiedzieliśmy się również nieoficjalnie o planach na sprinty w 2023 roku (to również będzie zatwierdzone w grudniu), a także na temat silników na 2026 rok.
Rozmowy w sprawie silników na 2026 rok wciąż trwają
FIA miała nieoficjalnie po raz drugi przesunąć termin zgłoszeń producentów silników na sezon 2026. Obecnie termin mija 15 grudnia, ale to jest raczej ogólna data, bo Toto Wolff powiedział, że konkretnego terminu nie ma. Według Auto Motor und Sport za kulisami w ubiegłych tygodniach trwały mocne targi między obecnymi producentami, FIA i Liberty Media. Chodziło głównie o pieniądze, opłaty itp. Klasyczna próba sił i chęć wynegocjowania najlepszych warunków. Audi jako jedyne miało formalnie zgłosić się do FIA przed 15 października, czyli pierwotnym terminem. Mercedes, Renault i Red Bull kończą swoje rozmowy i mają zgłosić się formalnie w ciągu kilku dni. Ferrari negocjuje najdłużej i grozi odejściem (nic nowego), chcąc wynegocjować najlepsze warunki. Chodzi tutaj tylko o pieniądze, bo regulaminy techniczne są już zatwierdzone od kilkunastu tygodni.
Z nowych producentów w grze są jeszcze Porsche i Honda. Porsche podobno wciąż rozmawia, ale nie mają partnera ani możliwości do samodzielnego opracowania silnika. Rozpoczęcie programu teraz sprawiłoby, że zostaliby mocno w tyle za rywalami. W przypadku Porsche wydaje się, że jedyną możliwością jest współpraca z Audi i zrobienie wspólnego silnika pod dwoma nazwami. Szanse są na to jednak małe. Red Bull szuka partnera, który opracuje im elementy elektryczne, bo sami zrobią silnik spalinowy. Honda może być tym partnerem, ale nie musi. Mogą to być zwykłe firmy inżynierskie. Honda ostateczną decyzję co robią ze swoim programem F1 ma podjąć w ciągu kilkunastu dni. Opcje są trzy: rezygnują, współpraca z Red Bullem lub opracowanie pełnego silnika dla innego zespołu.
Sześć sprintów w 2023 roku
Liberty Media miało wybrać, że w 2023 roku sprinty odbędą się w Azerbejdżanie, Austrii, Belgii, Katarze, USA i Brazylii. Lista nie została jeszcze ogłoszona, bo kontrakty nie są podpisane.
W 2023 roku podczas sprintów mają być testowane nowe zasady dotyczące DRS – będzie go można aktywować po jednym okrążeniu po starcie czy zjeździe SC. Obecnie kierowcy czekają dwa okrążenia. Jeśli ta zmiana będzie dobra, to wprowadzą ją do wyścigów od 2024 roku.
Zespoły miały wynegocjować sobie znacznie podwyższenie limitu budżetowego za każdy sprint do 300 000 $ z obecnych 150 000$. Dzięki temu wzrosną ogólne limity budżetowe.
Mają być zmienione zasady parku zamkniętego podczas weekendów ze sprintami w 2023 roku, co ułatwi pracę dla FIA i być może pozwoli zespołom wprowadzać zmiany do konfiguracji.
Rozważane jest wprowadzenie drugiej sesji kwalifikacyjnej do sprintu w sobotę zamiast treningu. Piątkowe kwalifikacje byłyby do niedzielnego wyścigu. FIA o tym w swoim komunikacie nie wspomniała, ale taki pomysł był omawiany.
Ostrzejsze kary za silniki
W Formule 1 zauważono, że zespoły wykorzystują fakt, że po przekroczeniu limitu komponentów jednostek napędowych, można brać kolejne części otrzymując niewielką karę przesunięcia o pięć pozycji na starcie. Wiele bogatych zespołów to wykorzystuje (nie wpływa to na limit budżetowy) i zyskują w ten sposób przewagę. Rosną koszty, a wykorzystanie silników jest większe niż powinno być. Planują zmodyfikować system kar, aby takie taktyczne zmiany nie były opłacalne.
Koce grzewcze
F1 cały czas planuje zakazanie koców grzewczych do opon od 2024 roku. Ostateczna decyzja będzie w lipcu 2023 roku. Wiąże się to z sytuacją Pirelli, bo ich umowa wygasa po sezonie 2024 roku i nie chcą inwestować w nowe opony, jeśli w 2025 roku ich nie będzie. Prawdopodobnie do lipca 2023 roku rozstrzygnie się przetarg na dostawcę opon dla F1 od 2025 roku. Zainteresowany na być Hankook, który przegrał w poprzednim przetargu.
Widoczność w czasie deszczu
FIA będzie prowadzić badania na standardowymi elementami, które miałyby zmniejszyć ilość rozpryskującej się za bolidami wody podczas jazdy na mokrym torze. Trudno powiedzieć co to będzie, prawdopodobnie jakieś osłony na opony. Rozważane są również dodatkowe światła na bolidach. Takie elementy byłyby montowane do bolidów tylko w specyficznych warunkach, gdy wyścigi byłyby przerywane czerwoną flagą z powodu zbyt dużej ilości wody. FIA wstępne prace już prowadziła i zaprezentowała wyniki zespołom, a dalsze prace będą prowadzone w 2023 roku.
Przebudowa regulaminu sportowego
FIA planuje całkowitą przebudowę regulaminu sportowego na 2024 rok w połączeniu ze zmianami procesu decyzyjnego. Chcą poprawić pracę sędziów i zmodyfikować regulamin, aby był czytelniejszy i bez miejsca na interpretacje. Decyzje mają być podjęte do końca kwietnia 2023 roku. FIA planuje lepiej szkolić sędziów, przygotować centrum szkoleniowe na wzór tych stosowanych w piłce nożnej lub rugby.
Sprawa Sergio Pereza
Sergio Perez jest medialnie podejrzewany, że celowo rozbił się w kwalifikacjach w Monako w 2022 roku. FIA sama nie będzie badać tej sprawy, chyba że ktoś zgłosi formalny wniosek. Nic na to nie wskazuje, bo konkurencyjne zespoły nie chcą się w to mieszać. Wygląda na to, że sprawa nie zostanie zbadana.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: