Nicholas Latifi będzie kierowcą ROKiT Williams Racing w sezonie 2020. Kanadyjczyk zostanie partnerem pozostającego w zespole George’a Russella.
Obyło się bez najmniejszego zaskoczenia. Nicholas Latifi od wielu miesięcy był faworytem do jazdy w zespole ROKiT Williams Racing w sezonie 2020. Gdy zapewnił sobie finisz na odpowiednim miejscu w serii F2, a tym samym uzyskanie superlicencji uprawniającej do startów w Formule 1 pod koniec września, to była tylko formalność. Williams w swoim stylu wyczekał jak najdłużej z oficjalnym ogłoszeniem chcąc dograć wszystkie szczegóły kontraktu lub licząc na pojawienie się jakiegoś innego kandydata. W tym roku sytuacja była prosta, bo nie było dostępnych innych zawodników ze sporym wsparciem sponsorskim.
Aktualizacja: Latifi miał podpisany kontrakt od dawna, a zespół tylko czekał na odpowiedni moment z ogłoszeniem. Jak przypominam sobie to co się działo w tym temacie, to podczas GP Włoch pojawiły się informacje z toru o tym, że Latifi ma umowę, więc nie jest wykluczone, że właśnie wtedy została ona przynajmniej uzgodniona. Nie spodziewam się, że wtedy ją podpisali, bo na pewno poczekali na to aż spełni warunki do uzyskania superlicencji, czyli na okres po GP Rosji.
Nicholas Latifi w 2019 roku jest rezerwowym kierowcą Williamsa. Wziął udział w sześciu treningach oraz kilku testach, dodatkowo regularnie pracuje w fabryce w symulatorze. Kanadyjczyk od dłuższego czasu bierze udział w pracach nad przyszłorocznym bolidem FW43. Dodatkowo w 2019 roku łączy obowiązki w F1 ze startami w serii F2, gdzie walczy o to, aby finiszować na koniec sezonu na drugiej pozycji. Dwa ostatnie wyścigi tej serii odbędą się w Abu Zabi.
Latifi ma 24 lata, więc jak na obecne standardy w F1, to dość sporo jak na debiutanta. On jednak późno rozpoczął prawdziwą karierę, bo w profesjonalnym kartingu zadebiutował mając 14 lat. Od 2012 roku startował w wielu różnych seriach wyścigowych. Był w 2016 roku kierowcą rozwojowym Renault, a w 2018 roku testowym stajni Force India. Od 2016 roku jeździ w serii GP2 / F2, gdzie jest zwykle w czołówce, ale nigdy nie imponował, ani nie osiągał dużych sukcesów. Dopiero w 2019 roku nastąpił przełom, bo przez pewien czas był liderem klasyfikacji generalnej, a teraz zajmuje drugie miejsce.
Latifi oczywiście wniesie do budżetu zespołu spore pieniądze poprzez swoich sponsorów – bez tego nie zostałby zatrudniony. W 2019 roku na bolidach Williamsa widać jednego z tych partnerów – Sofina. Williams nie potwierdził jeszcze żadnych dodatkowych informacji, ale w 2020 roku możemy oczekiwać dodatkowo reklam marek Lavazza oraz Royal Bank of Canada. Kanadyjczyk wpisuje się w strategię Williamsa, którą stosują od kilku lat czyli ściągania kierowców ze sporym budżetem sponsorskim co jest głównym czynnikiem przy wyborze zawodnika. Za rok dowiemy się czy pójdzie w ślady Sirotkina i Kubicy i odejdzie po roku, czy zostanie na dłużej.
Pełne składy zespołów na 2020 rok
Williams jest ostatnim zespołem, który potwierdził skład na sezon 2020. Pełna rozpiska wraz z informacjami o długościach umów znajdziecie w tabeli pod tym linkiem. Ogółem tegoroczny sezon transferowy był nudny. Sześć stajni utrzymało pełne składy na kolejny rok. W zespołach z rodziny Red Bulla doszło do zamiany jednego kierowcy w trakcie 2019 roku. Jedynymi prawdziwymi zmianami jest odejście z F1 Nico Hulkenberga i Roberta Kubicy, których miejsca zajęli Esteban Ocon i Nicholas Latifi.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: