Nikita Mazepin walczy o to, aby do końca 2020 roku spełnić warunki do uzyskania superlicencji co umożliwi mu debiut w Formule 1 w 2021 roku. Dla Rosjanina biorąc pod uwagę jego dotychczasową formę to może być jedyna szansa.
Nikita Mazepin przewija się przez informacje dotyczące F1 od trzech lat. On ma dopiero 20 lat, więc ma jeszcze czas na ewentualny debiut w Formule 1. Trzeba jednak szczerze przyznać, że jego wyniki w niższych seriach wyścigowych do tej pory są przeciętne, by nie powiedzieć słabe. Wyjątkiem jest sezon 2018, gdy w serii GP3 zajął drugie miejsce. Ten wynik jest kluczowy, bo zapewnił mu sporo punktów do superlicencji, które wygasną po 2020 roku. Musi więc zdobyć brakujące punkty do tego czasu, aby uzyskać superlicencję. Gdy to zrobi, to będzie mógł zadebiutować w Formule 1 w 2021 roku lub będzie mógł poczekać, bo superlicencja jest ważna trzy lata.
Ojciec miliarder
Kariera Nikity nie byłaby do tej pory tak owocna, gdyby nie jego ojciec. Dimitrij Mazepin jest miliarderem, który kontroluje dwa duże koncerny chemiczne Uralchem oraz Uralkali. Jego możliwości finansowe są naprawdę bardzo duże, a temacie Formuły 1 praktycznie nieograniczone. Dimitrij Mazepin pojawia się w padoku Formuły 1 i od ponad roku stał się ważnym graczem. Mazepin chciał przejąć zespół Force India w trakcie 2018 roku, gdy ta stajnia była na skraju bankructwa. Złożył wtedy podobno lepszą ofertę niż grupa na czele której stał Lawrence Stroll. Oferta Mazepina nie została jednak wybrana, a on całą sprawę skierował do sądu. Wydaje mi się, że rozstrzygnięcia w tej kwestii jeszcze nie było. Dimitrij Mazepin w czasie ostatnich miesięcy pojawiał się w plotkach jako kandydat do zakupu pakietu akcji Williamsa, a także jako osoba zainteresowana przejęciem stajni Mercedesa, gdyby Daimler wycofał się z F1. Jego możliwości finansowe są praktycznie nieograniczone, więc jeśli jeden z zespołów F1 będzie szukał nowego właściciela, to on będzie zainteresowany. Problemem jest tylko jego pochodzenie i ewentualne sankcje polityczne.
Sytuacja wygląda tak, że gdy Nikita Mazepin będzie spełniał formalne warunki do startów w Formule 1, to jego ojciec będzie w stanie przygotować taką ofertę finansową, która przekona jakiś zespół, aby go zatrudnić. Dimitrij Mazepin ma większe ambicje i nie jest wykluczone, że uda mu się również zainwestować w jeden z zespołów.
Nikita Mazepin i Formuła 1
W latach 2016-2018 Nikita Mazepin zaliczył osiem dni testowych z zespołem Racing Point. W tych latach Rosjanin był kierowcą testowym stajni z Silverstone. Brał udział w grupowych testach w trakcie sezonów, a także w testach opon. Dlatego jego ojciec chciał kupić ten zespół, gdy pojawiły się kłopoty finansowe, bo był w niego zaangażowany.
Nikita Mazepin w 2019 roku odbył wiele prywatnych testów z Mercedesem. Były to prywatne jazdy bolidem z 2017 roku na różnych torach Europy. Nie jest znana dokładna liczba dni testowych, bo wszystko przebiegało w tajemnicy. Tego typu szeroki program testowy w ostatnich latach odbył tylko Lance Stroll z Williamsem, gdzie również wszystko sfinansował ojciec miliarder. Mercedes zarobił na tych testach duże pieniądze i tutaj widzimy, że nawet najbogatszy zespół w stawce nie odmówił ofercie od Mazepina. Nikita Mazepin dostał także możliwości jazdy jednego dnia testów dla młodych kierowców z Mercedesem w tym roku i uzyskał wtedy najlepszy czas jednego okrążenia.
Superlicencja Nikity Mazepina
Jak wspominałem na początku Nikita Mazepin zajął drugie miejsce w serii GP3 w 2018 roku, co daje mu 20 punktów (serii GP3 nie ma w aktualnym wykazie punktów do superlicencji, bo ona już nie istnieje i opieram się o stary wykaz, który w przypadku nieistniejących serii obowiązuje). Aby uzyskać superlicencję uprawniającą do startów w F1 potrzeba łącznie 40 punktów w ciągu trzech kolejnych lat. W 2019 roku nie zdobył żadnych punktów, bo w serii F2 zajął dopiero 18. miejsce. To oznacza, że w 2020 roku będzie potrzebował ugrać 20 punktów. To jest realne, a pomoże mu w tym decyzja FIA z tego roku. Po zmianach regulaminowych FIA dopuszcza możliwość zdobywania punktów za sam udział w treningach F1. Udział w jednym piątkowym treningu i przejechanie określonego dystansu to jeden punkt, a takich punktów można zdobyć maksymalnie dziesięć. Możemy być pewni, że Mazepin będzie kierowcą rezerwowym jednego z zespołów F1 i dostanie sporo treningów po to aby mógł zdobyć te punkty. Znajdą się zespoły zainteresowane jego usługami, bo będzie to dla nich oznaczać konkretny zastrzyk finansowy. Trzeba będzie uważnie śledzić sytuację, bo zespół z którym podpisze taką umowę na 2020 rok, będzie najlepszym miejscem na jego debiut w F1 w 2021 oku.
Zakładając, że Mazepin zdobędzie te punkty za treningi, to i tak potrzebuje jeszcze 10 oczek. Rosjanin w poszukiwaniu punktów w zimie startuje w azjatyckiej serii F3. W momencie pisania tego podsumowanie odbył się pierwszy z pięciu weekendów tej serii (3 z 15 wyścigów). Mazepin spisał się dobrze w tych zawodach i zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. W tej serii punkty do superlicencji zdobędzie dziewięciu czołowych kierowców klasyfikacji końcowej. Do zdobycia jest odpowiednio: 18-14-12-10-6-4-3-2-1 punktów. Mazepin jeśli utrzyma trzecie miejsce to zapewni sobie 12 punktów, a to w połączeniu z ewentualnymi treningami da mu superlicencję. Nic nie jest jeszcze potwierdzone, ale prawdopodobnie w 2020 roku będzie ponownie startował w F2. Tam poziom jest znacznie wyższy, ale mimo tego powinien mieć okazję do zdobycia jakiś punktów.
Podsumowanie
Nikita Mazepin staje się realnym kandydatem do startów w F1. Mazepin ma 12 miesięcy, aby spełnić warunki do uzyskania superlicencji, ale kluczowe będą dwa miesiące, czyli okres trwania azjatyckiej serii F3. Jeżeli uda mu się tam zdobyć ponad 10 punktów, to jego sytuacja będzie bardzo dobra. W serii F2 zapowiada się mocny skład kierowców, więc Rosjaninowi może być trudno być w czołówce biorąc pod uwagę wyniki z 2019 roku, chyba że mocno poprawi formę. Wkrótce Rosjanie będą odgrywać w F1 bardzo dużą rolę. Obecnie w stawce jest Daniił Kwiat, a cały czas blisko utrzymuje się Siergiej Sirotkin. W 2020 roku w serii F2 będzie startował Robert Szwarcman, który jest bardzo utalentowanym zawodnikiem i powinien szybko trafić do F1 ze względu na predyspozycje sportowe.
P.S. W październikowym podsumowaniu wymieniłem pięciu kierowców, którzy wkrótce mogą zadebiutować w F1 – Szczegóły. Nie wymieniłem wtedy Mazepina, więc osobny wpis na jego temat można traktować jako uzupełnienie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: