Presserwis zajął się sprawą praw telewizyjnych do Formuły 1 w Polsce. Skontaktowali się z Michałem Jarockim z firmy MP & Silva, która pośredniczy w ich sprzedaży w Polsce. Okazuje się, że do tej pory nikt nie kupił praw do F1, a MP & Silva jest w kontakcie ze wszystkimi nadawcami.
O tym, że na razie nikt nie nabył praw do F1, poinformował ”Presserwis” Michał Jarocki, dyrektor na Europę Wschodnią w firmie MP & Silva, która jako pośrednik nabyła w ub.r. licencję do F1. Pytany, czy firma prowadzi rozmowy o sprzedaży praw z Telewizją Polsat, ucina: – Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi nadawcami.
Pierwszy wyścig Formuły 1 w tym sezonie zaplanowano na 16 marca – będzie to Grand Prix Australii. Kolejny, GP Malezji, odbędzie się dwa tygodnie później. Żadnego z nich Polsat nie umieścił w marcowej ramówce. Przez ostatnie tygodnie przedstawiciele stacji nie chcieli się wypowiadać w tej sprawie. Wczoraj przekonywali, że rozmowy w sprawie F1 trwają.
Źródło i pełny tekst: Biznes.onet.pl
Pozostaje nam czekać na rezultaty tych negocjacji. I wcale nie jest powiedziane, że to Polsat kupi te prawa. W grze może pojawić się nc+. Inni nadawcy odpadają ze względu na koszty i brak doświadczeń z F1. Cyfra+ dawniej pokazywała F1, a komentował wyścigi m.in. Piotr Małkowski, który teraz jest szefem sportu nc+. Który mógłby wrócić do komentowania Formuły 1.
Więcej informacji na temat powiązań Formuł 1 z telewizją w Polsce i na świecie znajdziecie w menu „Telewizja” po lewej stronie, albo pod tagiem: Telewizja. A tam między innymi o tym, że globalna oglądalność F1 spadła w 2013 roku.
Tydzień temu pisałem o tym, że F1 nie znalazła się w ramówkach kanałów Polsatu na marzec 2014 (KLIK).
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: