Lando Norris wygrał wyścig o GP Monako 2025 po starcie z Pole Position. Zawody w Monako tradycyjnie były procesją z pojedynczymi manewrami wyprzedzania, ale dzięki konieczności dodatkowych zmian opon zastosowano kilka niecodziennych zagrywek strategicznych. Wyścig nie był więc tak nudny jak zwykle.
W Monako w 2025 roku mieliśmy rywalizację w idealnych warunkach pogodowych. Było ciepło i słonecznie, ale nie upalnie. W trakcie wyścigu nie doszło do pełnej neutralizacji. Mieliśmy w pierwszej fazie wirtualny samochód bezpieczeństwa, gdy konieczne było posprzątanie odłamków. W trakcie wyścigu pojawiły się także na chwilę żółte flagi, ale nic poważnego. Pod tym względem był to niezwykle spokojny wyścig w Monako. Wypadł z niego na początku Pierre Gasly, który połamał zawieszenie uderzając w bolid Yukiego Tsunody (Red Bull przetrwał to bez szwanku), a w połowie dystansu zjechał Fernando Alonso z powodu awarii silnika.
Tor w Monako nie nadaje się do ciekawych wyścigów F1 od bardzo wielu lat. Problemem nie jest jednak wielkość bolidów o czym mówią niektórzy kibice, bo dokładnie tak samo było 20 lat temu, tak samo jest również w seriach juniorskich. W Monako jeśli kierowca z przodu jedzie dobrze, to nie da się go wyprzedzić, nawet jak jest wolny. Dlatego w 2025 roku wprowadzono obowiązek wykorzystania trzech różnych kompletów opon.
Wyniki wyścigu o GP Monako 2025
| Poz | Kierowca | Zespół | Czas | Punkty |
| 1 | Lando Norris | McLaren | 1:40:33.843 | 25 |
| 2 | Charles Leclerc | Ferrari | +3.131s | 18 |
| 3 | Oscar Piastri | McLaren | +3.658s | 15 |
| 4 | Max Verstappen | Red Bull | +20.572s | 12 |
| 5 | Lewis Hamilton | Ferrari | +51.387s | 10 |
| 6 | Isack Hadjar | Racing Bulls | +1 lap | 8 |
| 7 | Esteban Ocon | Haas | +1 lap | 6 |
| 8 | Liam Lawson | Racing Bulls | +1 lap | 4 |
| 9 | Alexander Albon | Williams | +2 laps | 2 |
| 10 | Carlos Sainz | Williams | +2 laps | 1 |
| 11 | George Russell | Mercedes | +2 laps | 0 |
| 12 | Oliver Bearman | Haas | +2 laps | 0 |
| 13 | Franco Colapinto | Alpine | +2 laps | 0 |
| 14 | Gabriel Bortoleto | Kick Sauber | +2 laps | 0 |
| 15 | Lance Stroll | Aston Martin | +2 laps | 0 |
| 16 | Nico Hulkenberg | Kick Sauber | +2 laps | 0 |
| 17 | Yuki Tsunoda | Red Bull | +2 laps | 0 |
| 18 | Kimi Antonelli | Mercedes | +3 laps | 0 |
| NC | Fernando Alonso | Aston Martin | DNF | 0 |
| NC | Pierre Gasly | Alpine | DNF | 0 |
Spokojna rywalizacja w czołówce w Monako
Wyścig w czołówce był spokojny, czołowa czwórka dojechała na takich pozycjach na jakich zaczęła, ale w pewnych momentach było nerwowo. Na starcie obaj kierowcy McLarena słabiej ruszyli, obronili swoje pozycje tylko dzięki temu, że dojazd do pierwszego zakrętu jest krótki. Norris nawet zblokował koła musząc opóźnić hamowanie. Norris wcześnie zaczął narzucać mocne tempo, dzięki temu czołówka mogła odjechać i walczyć tylko między sobą. Wśród czterech czołowych kierowców także były kilkusekundowe różnice, nikt nie chciał jechać blisko rywala i czegoś ryzykować.
McLaren zastosował bezpieczną strategię, Norris był pierwszym z czołówki, który zmienił opony, a podczas drugiej tury zjazdów pierwszy zjechał Piastri. Pit stopy były po około 20. i 50. okrążeniach, czyli w optymalnych momentach. W obu przypadkach kierowcy McLarena i Leclerc reagowali na swoje ruchy strategiczne i zjeżdżali na kolejnych okrążeniach. Z czołówki inaczej zachowywał się Verstappen, który ruszył na twardych oponach, przeciągnął pierwszy przejazd, a następnie bardzo przeciągnął ostatni przejazd, zmieniając opony na przedostatnim okrążeniu. Verstappen dzięki temu długo prowadził, nie miał nic do stracenia, bo czwarta pozycja była pewna. Gdyby w korzystnym momencie doszło do neutralizacji lub czerwonej flagi, to awansowałby na podium, a nawet wygrał. Nic takiego się nie wydarzyło, więc finiszował na czwartej pozycji.
Podsumowując rywalizację w czołówce. Kierowcy jechali dość szybko, było mało oszczędzania opon poza końcówką drugiego przejazdu Verstappena. Nie da się określić kto z grona TOP4 był najszybszy, bo o wszystkim decydowała pozycja na torze. Nikt nie popełnił poważnego błędu, ani nikt nie miał popsutej strategii, więc nic się nie zmieniło. Dla Norrisa to ważne zwycięstwo, bo zbliżył się do Piastriego w klasyfikacji generalnej. McLaren wygrał w Monako po 17. latach przerwy, więc także jest to dla nich duże osiągnięcie. Ogółem każdy kierowca z TOP4 zrobił to co do niego należało.
Przeglądowe omówienie innych rezultatów w GP Monako 2025
Na piątym miejscu do mety dojechał Lewis Hamilton, który był na ziemi niczyjej. Wyścig popsuła mu kara przesunięcia o trzy pola startowe. Ruszał dopiero z siódmego, udało mu się podczas pierwszej tury pit stopów ograć Hadjara i Alonso. Miał jednak sporą stratę do czwartego Verstappena, która jeszcze powiększyła się w trakcie dublowania, więc Hamilton po prostu postanowił dojechać do mety na bezpiecznym piątym miejscu spokojnym tempem.
Najlepiej strategicznie wyścig rozegrał zespół Racing Bulls. Liam Lawson na początku jechał na dziewiątej pozycji i bardzo spowalniał resztę stawki. Isack Hadjar dzięki temu szybko zrobił dwa pit stopy i dojechał spokojnie do mety na szóstym miejscu. To najlepszy wynik Francuza w karierze. Lawson mimo takiej jazdy awansował na ósme miejsce, bo skorzystał na podobnej strategii wdrożonej przez Williamsa dla Albona, gdy Sainz spowalniał rywali. Williams zastosował identyczną strategię, ale później niż Racing Bulls. Juniorski zespół Red Bulla jest największym wygranym tego wyścigu, pokazali rywalom jak można do własnych celów wykorzystać nowe zasady rywalizacji.
Na strategii spowalniania przez Lawsona bardzo zyskał również Esteban Ocon, który utrzymał się na punktowanych pozycjach i dojechał do mety na wysokiej siódmej pozycji. Dla Ocona jest to nawet większy sukces niż dla Hadjara, bo na papierze forma Haasa w Monako była gorsza.
Na dwóch ostatnich pozycjach w TOP10 dojechali kierowcy Williamsa, który wzajemnie sobie pomagali. Najpierw Sainz spowalniał stawkę, aby Albon wykonał dwa pit stopy, a potem Albon go puścił i spowolnił stawkę w tym samym celu. Pod koniec Sainz oddał pozycję. Mądra zespołowa jazda im się opłaciła.
W wyścigu skompromitował się Mercedes, którego kierowcy jechali w korku tracąc mnóstwo czasu. Nie wiem co oni planowali, ale ich strategia dałaby punkty tylko w razie awarii i kraks kierowców z czołówki. Russell dodatkowo celowo wyprzedził Albona ścinając szykanę za co dostał surową karę. Russell źle to rozegrał, gdyby udał wypchnięcie, to powinno mu się to upiec.
Pozostali kierowcy jechali w korku, starali się coś robić strategicznie, ale nie mieli szans walczyć o punkty, bo z powodu zachowania Lawsona zawodnicy na punktowanych pozycjach im uciekli. Było za to trochę bezpośredniej walki i pojedyncze manewry wyprzedzania. Można pochwalić Strolla, który na ostatnim kółku bardzo ryzykownym manewrem wyprzedził Hulkenberga.
Aktualne klasyfikacje generalne po GP Monako 2025 można znaleźć tutaj. Zawody w Monako zakończyły nam 1/3 sezonu.
Podsumowanie
Moim zdaniem był to najciekawszy wyścig w Monako od kilku lat, mimo braku neutralizacji, co zawsze mocno zmienia sytuację. Pomogła zmiana regulaminowa wymuszająca skorzystanie z trzech różnych zestawów opon. Dzięki temu mieliśmy sporo zamieszania i niecodzienne strategie. Ta zmiana regulaminowa miałaby większy wpływ na rywalizację, gdyby w trakcie wyścigu doszło do neutralizacji. Bez SC stawka się bardzo rozjechała i powstały osobne grupki rywalizujące o inne pozycje. Oczywiście są kibice, którzy uważają, że to nie był dobry wyścig, a wymuszone dodatkowe pit stopy były sztuczne i prowadziły do dziwnych strategii. Odpowiadam im, że bez tej zmiany zasad mielibyśmy procesję, gdzie czołówka oszczędza opony, aby pojechać na jeden pit stop i wykonać go w trakcie neutralizacji, więc trzeba jechać wolno, aby na pierwszym komplecie opon przejechać jak największy dystans.
Za tydzień zawody na torze pod Barceloną, które powinny dać nam odpowiedź na to jak będzie wyglądała reszta sezonu. Jest to obiekt, który będzie bardziej pasował Red Bullowi niż McLarenowi, możliwa jest powtórka z Imoli czy Suzuki. Co najważniejsze od Barcelony wchodzą nowe testy na elastyczność przednich skrzydeł, wszyscy będą musieli je wzmocnić. Zobaczymy jak wpłynie to na układ sił. W Barcelonie spodziewamy się także dalszych poprawek w kilku bolidach. Osobiście nie spodziewam się, że nowe regulacje istotnie wpłyną na układ sił, ale mamy tak wyrównaną stawkę, że nawet różnica rzędu 0,1 sekundy może zmienić kolejność.



Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: