Norris wygrał sprint przed GP Sao Paulo 2024

Lando Norris wygrał sprint do GP Sao Paulo 2024, po zespołowej zagrywce McLarena na ostatnich okrążeniach. Sprint nie dostarczył wielu emocji, nie było wielu udanych manewrów wyprzedzania. Końcówka przyniosła pewne kontrowersje związane z momentem ogłoszenia wirtualnej neutralizacji.

Interlagos jest stałym miejscem do organizacji sprintów w Formule 1, ale tegoroczny nie należał do udanych. Stawka szybko podzieliła się na kilka grup, a w nich kierowcy jechali blisko siebie w zasięgu systemu DRS więc brakowało udanych manewrów wyprzedzania. To też pokazuje, że nie ma takiego toru, który gwarantowałby że zawsze sprinty będą ciekawe.

Przed tym sezonem wymieniono cały asfalt na torze Interlagos i te prace nie zostały dobrze przeprowadzone. Wszyscy kierowcy narzekają na wyboje, zespoły musiały podnosić podłogi, aby te nie dobijały bardzo do nawierzchni. Jeździ się trudniej, ale przy okazji szybciej, bo asfalt jest bardziej przyczepny, a Pirelli przywiozło opony o stopień miększe.

Wyniki kwalifikacji do sprintu przed GP Sao Paulo 2024

Krótkie omówienie kwalifikacji do sprintu

Kwalifikacje do sprintu na Interlagos przyniosły kilka niespodzianek i ciekawych wyników. W ich trakcie nie wydarzyło się jednak nic nadzwyczajnego, nie było kraks, poważnych błędów czy żółtych flag. Zdecydowanie najszybsi byli kierowcy McLarena, którzy wygrali z przewagą 0,25 sekundy nad trzecim kierowcą, a był potencjał na więcej. Piastri i Norris jako jedyni w SQ3 robili dwie kolejne próby szybkich okrążeń na tych samych oponach, cała reszta robiła tylko jedną. Piastri zrobił swój czas na drugim przejeździe, a więc na bardziej zużytych oponach, a Norris na pierwszym, a więc miał w baku więcej paliwa. McLaren spisywał się w kwalifikacjach świetnie, obaj kierowcy mają komplet wprowadzonych poprawek i widać efekty.

Za plecami McLarena walczyli zawodnicy Ferrari i Max Verstappen. Holender w pierwszym sektorze jeździł na poziomie McLarenów, ale tracił w pozostałych. Szósty Russell miał już większą stratę. W SQ3 było kilka pozytywnych niespodzianek, bo awansowali Gasly, Lawson, Albon i Bearman. Każdy z nich może być zadowolony, ale nie do końca. Bearman popsuł swoje kółko w SQ3, miał szansę na wynik w okolicy Russella. Albon także nie był zadowolony ze swojego przejazdu.

W SQ2 odpadł Hamilton, który był po prostu zbyt wolny, miał sporo problemów z płynną jazdą, bolid mu nie odpowiadał. Odpadł także Perez, którego zbyt późno wypuścili na drugą próbę (podobno jej nie zakładali) i nie zdążył jej rozpocząć. Negatywnym wydarzeniem było odpadnięcie obu kierowców Astona Martina w SQ1. To bardzo słaby wynik, problemy z bolidem się nie kończą.

Wyniki sprintu przed GP Sao Paulo 2024

Podsumowanie i omówienie sprintu przed Sao Paulo 2024

Nie był to ciekawy sprint, ale przynajmniej pokazał nam potencjał zespołów z czołówki w ten weekend. Kierowcy McLarena prowadzili od startu do mety, ale nie uciekli rywalom. Z jednej strony było to częściowo celowe działanie, bo w ten sposób dawali system DRS Leclercowi, więc ten mógł się bronić przed Verstappenem. Prawda jest taka, że McLaren nie miał na tyle mocnego tempa aby uciec i spokojnie dowieźć dublet. Piastri cały czas prowadził, ponownie źle rozegrali sytuację z kierowcami, powinni przed sprintem ustalić, że Norris szybko wyjdzie na prowadzenie. W ten sposób sami robią sobie problemy, gdyby pod koniec coś się wydarzyło na torze. Nawet jeśli Piastri ma zapisy w kontrakcie broniące go przed rolą numeru dwa, to w końcówce takiego sezonu powinno to nie obowiązywać. Ostatecznie Norris wyprzedził Piastriego pod sam koniec, tuż przed pojawieniem się wirtualnej neutralizacji. Było niepotrzebnie nerwowo, a forma bolidu nie była aż tak dobra jak w kwalifikacjach.

Trzeci dojechał Max Verstappen, który miał zaskakująco dobre tempo (Perez także), więc Red Bull czuje się w Brazylii bardzo mocno. Długo się męczył z Leclerkiem, bo ten korzystał z systemu DRS w obronie. Gdy go stracił, to Verstappen szybko wyprzedził a potem uciekł. Verstappen w końcówce chciał skorzystać na zamieszaniu po zakończeniu VSC, ale nie udało mu się wyprzedzić Piastriego. Po sprincie Verstappen był objęty dochodzeniem w sprawie nietrzymania odpowiedniego tempa w trakcie wirtualnej neutralizacji. Aktualizacja: Verstappen dostał 5 sekund kary, co przesunęło go na czwarte miejsce za Leclerca za zbyt szybką jazdę w trakcie VSC, przekroczył deltę czasu o 0,63 sekundy. Otrzymał też jeden punkt karny. Tutaj nie było pola do dyskusji i interpretacji, taki przewinienia wychwytuje automatycznie system.

Ferrari było trzecią siłą w sprincie. Leclerc walczył początkowo o trzecie miejsce, ale nadwyrężył przy okazji zbytnio opony, więc później sporo stracił. Sainz jechał piąty cały czas, bez szans na lepszy wynik. U Leclerca były problemy z przegrzewaniem się bolidu, więc tak czy siak trzeciego miejsca by nie utrzymał na torze. Zyskał je po sprincie przez karę Verstappena

Russell szósty po samotnym wyścigu, siódmy Gasly po bardzo dobrej jeździe. Dla kierowcy Alpine to rezultat zdecydowanie ponad potencjał. Ósmy Perez, który ładnie przebił się na punktową pozycję, wyprzedził kilku kierowców z Lawsonem na końcu. Dla Pereza był to naprawdę bardzo dobry występ. Na dalszych pozycja było trochę walki między kierowcami Haasa i Williamsa. Hamilton jechał za nimi, dopiero pod koniec trochę zyskał. Najgorsi (i tutaj jest spora niespodzianka) byli kierowcy Astona Martina, wyprzedził ich Zhou w czystej walce. Cała ta trójka ruszała z alei serwisowej, bo zmieniali ustawienia bolidów. W przypadku Astona Martina nic się nie polepszyło.

Kontrowersje z VSC pod koniec sprintu

Nico Hulkenberg zatrzymał się na torze na 20. z 24. okrążeń sprintu po usterce mechanicznej. Początkowo próbował dojechać do boksów, ale się nie udało i zatrzymał się w bezpiecznym miejscu po zewnętrznej toru. Pojawiły się w tym miejscu od razu podwójne żółte flagi. Moim zdaniem w tym momencie nie było podstaw do wirtualnej neutralizacji. Stał blisko toru, ale po zewnętrznej linii jazdy, w miejscu gdzie się jedzie wolno, więc nie było zagrożenia dla innych, była nadzieja, że uda się ten bolid przepchać poza bariery. Siedział w bolidzie tak długo, bo zatrzymał się na wzniesieniu, było ryzyko, że jak wyjdzie to np. bolid się stoczy.

Hulkenberg zaczął wychodzić z bolidu, gdy liderzy byli w drugim sektorze na 22. okrążeniu (Piastri puścił nieco wcześniej Norrisa, gdy Hulkenberg jeszcze siedział w bolidzie). Inżynier kazał Hulkenbergowi wyjść z bolidu, bo po przejechaniu Astonów Martinów była przerwa na torze, zanim dojadą do niego liderzy.

Hulkenberg wyskoczył z bolidu akurat jak mijała go trójka liderów – było to pokazane w ogólnej transmisji. Minęło około 15 sekund od momentu gdy Hulkenberg wyskoczył z bolidu a gdy pojawiła się wirtualna neutralizacja. Dyrektor wyścigu mógł to przewidzieć i rozpocząć VSC wcześniej, natomiast moim zdaniem te 15 sekund opóźnienia to jak na standardy zachowania w takich sytuacjach dyrekcji nie jest zły wynik. VSC nie wpłynął na zamianę pozycję w McLarenie, zrobili to gdy nie było do tego twardych podstaw.

Moim zdaniem nie ma tu żadnych kontrowersji, dyrekcja wyścigu zrobiła wszystko tak jak powinna. McLaren miał po prostu szczęście. Hulkenberg zatrzymał się w bezpiecznym miejscu – nie było obowiązku VSC. Wyskoczył z bolidu znacznie później, gdy sytuacja w czołówce już się zmieniła. Gdyby Hulkenberg zatrzymał się w mniej bezpiecznym miejscu, albo od razu wyszedł z bolidu, to VSC byłby na torze wcześniej, a McLaren nie miałby jak zrobić podmianki kierowców.

Podsumowanie

Nie był to zbytnio udany fragment weekendu wyścigowego ze sprintem. W kwalifikacjach wiele się nie działo, a w sprincie głównie mieliśmy szybką jazdę blisko siebie, ale bez wielu bezpośrednich pojedynków. Klasycznie pojawiły się kontrowersje, bo jesteśmy na takim etapie sezonu, gdy każda losowa sytuacja jest przez jedną lub drugą stronę rozpatrywana jako działanie FIA / sędziów / Liberty Media na korzyść przeciwnika.

Zestawienie wewnętrznych pojedynków w kwalifikacjach do sprintów i samych sprintach można sprawdzić pod tym linkiem. W nim jest również tabela punktów zdobytych w tym roku jedynie w sprintach.