W Rosji pojawiły się plany budowy drugiego toru wyścigowego pod Moskwą. W 2012 pod Moskwą został otwarty tor Moscow Raceway. Projektował go oczywiście Herman Tilke. Początkowo obiekt ten miał gościć Formułę 1, ale plany te upadły.
Ostatecznie nie posiada on najwyższej kategorii FIA, więc nie może się tam odbyć wyścig F1. Potrzebna byłaby modernizacja obiektu. Ale odbywają się tam wyścigi wielu innych serii. Tego typu tor powinien powstać w Polsce. Na pewno by się utrzymał, w przeciwieństwie do budowanych ciągle stadionów. Nie miałby konkurencji w kraju, a wiele osób pojechałoby na taki obiekt pojeździć swoim samochodem czy motocyklem. Teraz dużo osób jeździ np. na Slovakia Ring. Rustem Teregulov właściciel toru, powiedział w ubiegłym roku, że potrzeba 30 do 50 lat, aby ten projekt się zwrócił. W Polsce nikt nie mówi o zwróceniu się kosztów budowy stadionów. Liczą tylko na to, aby dochód z nich pokrywał bieżące koszty utrzymania. Oby pojawił się jakiś prywatny inwestor i zainwestował w tego typu obiekt. Obecnie w Soczi (1600 km na południe od Moskwy) trwa budowa toru dla F1 w wiosce olimpijskiej. Pisałem o nim kilka razy. W przyszłym roku odbędzie się tam premierowe GP Rosji. Widać, że te inwestycje są opłacalne, bo za rok ma ruszyć budowa nowego obiektu.
Obok lotniska Wnukovo ma powstać Aeropolis. Na 80 hektarach wybudowany zostanie tor wyścigowy, centrum targowo-wystawiennicze, centra handlowe i powierzchnie biurowe. Czyli oprócz toru, to typowe Aeropolis, które powstają przy lotniskach na świecie. Tor ma powstać do 2016 roku. Ale nie ma jeszcze żadnych planów, ani tym bardziej umowy na organizację tam wyścigu.
Napisałem ten wpis w ramach ciekawostki. W wielu krajach buduje lub planuje się tory wyścigowe. Polska musi dołączyć do tego grona.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: