Producenci okularów przeciwsłonecznych bardzo chętnie promują się w Formule 1. Zapraszam na krótki przegląd marek, które powiązane są w sezonie 2020 z zespołami i kierowcami.
Okulary przeciwsłoneczne, zegarki i napoje, to są trzy kategorie produktów które bardzo chętnie promują się w Formule 1. Ich producenci wcale nie muszą mieć dużych logotypów na samochodach czy kombinezonach kierowców, bo wystarczy że zawodnicy pokazują się z ich konkretnymi produktami. Kierowcy F1 podczas trwania weekendu wyścigowego chodzą ubrani w kombinezony pełne różnego typu logotypów. Gdy udają się na spotkania z mediami, to mają również zespołową czapeczkę z kolejnymi dobrze widocznymi logotypami sponsorów. Dodatkowo są wspomniani przeze mnie partnerzy produkujący rzeczy z którymi kierowcy mogą się pokazać. Zawodnicy udając się na spotkania z mediami, czy tylko chodząc po padoku mają zwykle ubrane zegarki, okulary przeciwsłoneczne (lub zawieszone pod szyją), a także noszą ze sobą bidon z jakimś napojem. Producenci tych artykułów chętnie się w ten sposób promują, bo przy stosunkowo niskich kosztach mogą odnieść spore korzyści. W przypadku okularów przeciwsłonecznych warto dodać, że nie zawsze są optymalne warunki do ich noszenia (nie dotyczy to Kimiego Raikkonena, który się z nimi nie rozstaje 🙂 ), wtedy kierowcy aby wypełnić zobowiązania sponsorskie noszą je zawieszone pod szyją.
Ray-Ban i Ferrari
Najbardziej widocznym producentem okularów w F1 jest marka Ray-Ban, która od połowy 2016 sponsoruje Ferrari. Ray-Ban to marka należąca do włoskiego koncernu Luxottica Group, który jest największym producentem okularów na świecie. Umowa sponsorska z Ferrari rozpoczęła się od GP Wielkiej Brytanii 2016 i jest warta co najmniej 10 milionów dolarów rocznie. Logotypy Ray-Ban są bardzo dobrze widoczne na samochodach tej stajni, a także na kombinezonach i kaskach kierowców. Obaj kierowcy regularnie pokazują się w okularach tej marki. Ray-Ban przygotowuje również okulary we współpracy z Ferrari, które można kupić w sklepach na całym świecie. Jest to specjalna kolekcja, której ceny w polskich sklepach zaczynają się od około 700 zł.
Police i Mercedes
Od czerwca 2019 roku partnerem stajni Mercedes jest włoski producent okularów Police. Jest to marka produkująca okulary ze średnich i wyższych półek cenowych. Police dołączyło do Mercedesa ze względu na Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk pomógł w zaprojektowaniu kolekcji okularów, która nazywa się Police x Lewis. Hamilton został także ambasadorem całej marki, a okulary z jego kolekcji można można kupić w sklepach całego świata. Znajdują się na nich logotypy Hamiltona, a jego nazwisko jest w nazwie poszczególnych modeli. Obaj kierowcy zespołu mają bardzo niewielkie loga Police na swoich kaskach, bo ta współpraca opiera się nie na logotypach, a na korzystaniu z okularów przez obu kierowców i członków zespołu. Okulary tej marki są dostępne w bardzo zróżnicowanych cenach. W Polsce można je kupić już za około 300 zł, ale modele Hamiltona kosztują co najmniej dwa razy tyle.
Dita i Red Bull
Od początku sezonu 2018 sponsorem Red Bulla jest producent okularów DITA. Logotypy tej marki są widoczne wewnątrz i na zewnątrz kasków kierowców. DITA jak sprawdziłem jest to również marka premium, której okulary przeciwsłoneczne kosztują w polskich sklepach zwykle ponad 1000 zł. DITA dostarcza okulary dla kierowców oraz pracowników zespołu i to jest główna metoda promocji poprzez F1. Kierowcy także pojawiają się na imprezach promujących jej nowe kolekcje.
Carrera i Alfa Romeo
Marka Carrera dołączyła do zespołu Alfa Romeo w 2018 roku na mocy wieloletniej umowy. Logotypy są obecne na samochodach, kombinezonach oraz kaskach kierowców. Wizerunek obecny zawodników jest także wykorzystywany do promocji różnych modeli okularów. Carrera bardzo dobrze trafiła w tym zespole, bo Kimi Raikkonen znany jest z tego, że nie rozstaje się z okularami przeciwsłonecznymi w publicznych miejscach. Okulary tej marki są bardziej przystępne cenowo, bo w polskich sklepach można kupić ciekawe modele w cenie poniżej 300 złotych.
Pozostałe zespoły i kierowcy
Zespoły AlphaTauri, Haas, McLaren, Racing Point, Renault i Williams nie mają obecnie partnerów z grona producentów okularów przeciwsłonecznych. Ich kierowcy mają więc dowolność w korzystaniu z nich. Niektórzy mają indywidualne umowy i regularnie korzystają z produktów jednej marki, a inni po prostu kupują takie jakie im się podobają. Nie każdy kierowca chętnie korzysta z okularów przeciwsłonecznych. Dobrym przykładem jest tutaj Kevin Magnussen, który niezwykle rzadko ich używa.
Osobistym sponsorem Sergio Pereza jest marka Xades. To meksykański producent okularów przeciwsłonecznych. Perez firmuje swoim nazwiskiem niewielką kolekcję okularów. Ich ceny są bardzo umiarkowane – w przeliczeniu około 100 złotych. Nie wydaje mi się, aby ta marka była dostępna w polskich sklepach. Dawniej jego osobistym sponsorem była marka Hawkers. Perez zerwał z nimi umowę pod koniec 2016 roku, gdy ta marka na swoim koncie na Twitterze skomentowała wyniki wyborów prezydenckich w USA, które wygrał Donald Trump. Hawkers poleciło swoje okulary przeciwsłoneczne obywatelom Meksyku, aby ci za ich pomocą ukryli łzy w momencie, gdy stawiany będzie wielki mur na granicy z USA. To miał być żart, ale został źle odebrany.
Osobistym sponsorem Romaina Grosjeana jest marka Dita, która jest sponsorem zespołu Red Bulla. Jak widać nie ma tu żadnego konfliktu. Francuz regularnie pojawia się w tych okularach w padoku. Są to okulary z najwyższej półki cenowej, kosztujące zwykle grubo ponad 1000 zł.
Daniel Ricciardo odkąd jeździ w Renault wciąż korzysta z okularów marki Dita. Na jego stronie internetowej ta marka nie widnieje w gronie sponsorów, więc Australijczyk prawdopodobnie polubił ich okulary z czasów Red Bulla i wciąż z nich korzysta.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: