Oscar Piastri został mistrzem Formuły 2 w 2021 roku, ale nie dało mu to awansu do F1, bo przyszły rok spędzi na rezerwie w Alpine. Piastri śmiało może być nazywany aktualnie największym talentem poza F1. Jaka była jego dotychczasowa kariera i czy trafi wreszcie do Formuły 1?
Zdobycie mistrzostwa będącej bezpośrednim zapleczem F1 serii GP2 / F2 nie gwarantuje kontraktu z jednym z zespołów F1, ale przykuwa uwagę całego środowiska. Jeżeli kierowca wygrywa w tej juniorskiej serii w debiutanckim sezonie, to jest już powszechnie doceniany. Jeszcze wyżej stoją notowania kierowców, którzy wygrywali w debiutanckim sezonie w serii GP3 / F3, a w kolejnym sezonie w debiucie również w F2. Takich zawodników w historii było tylko trzech: Charles Leclerc, George Russell i Oscar Piastri. Dwaj pierwsi w kolejnym roku jeździli już w Formule 1. Jeżeli popatrzymy tylko na wyniki serii juniorskich, to Piastri jest lepszy z tej trójki, bo on w sezonie 2019 był mistrzem serii Formula Renault Eurocup (to był jego drugi sezon w niej). Czyli wygrywał trzy ważne serie juniorskie w trzy kolejne sezony. Zarówno Leclerc, Russell i Piastri mieli po 20 lat, gdy wygrywali w serii F2. Każdy z nich zostawał mistrzem w debiucie mając bardzo dużą przewagę punktową nad drugim kierowcą w końcowej klasyfikacji. Dlaczego więc dwaj pierwsi od razu trafili do F1, a Piastri musi spędzi kolejny rok na rezerwie?
Oscar Piastri – dotychczasowa kariera
Oscar Piastri pochodzi z Melbourne w Australii. Urodził się w 2001 roku, a więc obecnie ma 20 lat. Jego zamiłowanie do wyścigów zaczęło się, gdy miał sześć lat, a jego ojciec przywiózł mu zabawkowy samochód wyścigowy z podróży biznesowej do USA. Zaczął jeździć w kartingu dość późno, bo w wieku dziewięciu lat. Początkowo startował w lokalnych zawodach, a od 2015 roku w Europie. Jego ojciec Chris Piastri prowadzi firmę zajmującą się rozwojem oprogramowania do motoryzacji. Firma dobrze prosperuje, więc początkowo to jego ojciec finansował całą karierę. Chris Piastri powiedział w wywiadzie dla gazety the The Sydney Morning Herald, że on razem z rodziną i pozyskanymi sponsorami zainwestował w karierę syna między 5,5 mln a 6,5 mln dolarów australijskich (16 – 19 mln złotych). Ta kwota nie uwzględnia wsparcia od Renault / Alpine. Oscar mając 15 lat na stałe zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Jego życie koncentrowało się na startach w kartingu, które miał w całej Europie. Od 2017 roku startował już tylko w seriach z bolidami jednomiejscowymi. Koszty startów rosły i nawet z premiami za zwycięstwa było trudno jego rodzinie opłacić przejście do bezpośredniego zaplecza F1. Wszystko zmieniła wygrana w 2019 roku w serii Formula Renault Eurocup. Ona zwróciła na niego uwagę zespołu Renault, który zakontraktował Piastriego do swojego juniorskiego programu od początku 2020 roku. Od 2021 roku ten program nazywa się Alpine.
Po związaniu się z Renault (Alpine) Piastri dodatkowo porozumiał się z Markiem Webberem, który został jego menadżerem. To był niezbędny ruch dla dalszej kariery młodego zawodnika. Webber ma ogromne doświadczenie i np. to on zajmował się negocjacjami kolejnych kontraktów. Starty w serii F2 w 2021 roku w zespole Prema kosztowały 2 mln euro. Alpine pokryło mniej więcej połowę, a resztę musieli znaleźć wśród własnych sponsorów, a w tym również bardzo pomógł Webber.
Oscar Piastri będzie rezerwowym kierowcą Alpine w 2022 roku
Jeszcze przed zdobyciem tytułu mistrzowskiego w serii F2, zespół Alpine ogłosił, że Oscar Piastri będzie ich kierowcą rezerwowym w 2022 roku. Piastri ma odbyć intensywny program testowy (głównie to będą prywatne testy starszymi bolidami), jak również ma otrzymać szansę jazdy w piątkowych treningach (zmiana regulaminowa wymusi oddanie dwóch treningów juniorom). Piastri ma już za sobą testy w bolidach F1, a także posiada superlicencję. Jeżeli jeden z etatowych kierowców Alpine nie będzie mógł wystartować w 2022 roku, to on zajmie jego miejsce. Piastri będzie tylko na tej roli koncentrował się w 2022 roku, czyli nie będzie jeździł w innej serii wyścigowej. On jasno mówi o tym, że celuje w debiut w Formule 1 w 2023 roku. Będzie chciał jak najlepiej wykonać swoją pracę w 2022 roku, aby pokazać szefom Alpine, że można na niego postawić.
Dlaczego Oscar Piastri nie zdobył miejsca w F1 na 2022 rok?
Australijczyk pokazał się z dobrej strony w nieodpowiednim momencie, bo nie było wielu wolnych miejsc w F1. W akademii Alpine pierwsze skrzypce odgrywał Guanyu Zhou. Chińczyk notował dobre (ale nie rewelacyjne jak Piastri) wyniki w serii F2 plus dodatkowo posiadał liczne grono sponsorów i odpowiednią narodowość. Z tego powodu mimo, że przegrał w F2 z Piastrim, to Zhou podpisał kontakt z Alfą Romeo w F1 na 2022 rok. Zhou jednak przy okazji zerwał umowę z Alpine, bo inaczej taki kontrakt nie byłby możliwy.
Bycie w programie juniorskim Renault / Alpine ma swoje zalety i wady. Bez tej umowy Piastri raczej nie byłby w stanie jeździć rok po roku w F3 i F2, a także nie miałby za sobą przygotowań przy pomocy ekspertów z zespołu F1. Alpine nie ma jednak satelickiego zespołu w Formule 1. Dodatkowo historia ich juniorów, którzy bezpośrednio od nich trafiali do F1 jest bardzo uboga. Red Bull, Ferrari czy Mercedes umieścili w F1 wielu swoich wychowanków, a Renault / Alpine już nie. Dlatego Zhou musiał zerwać kontrakt, bo inaczej nie byłby w stanie porozumieć się z Alfą Romeo. Zhou był kluczowym członkiem jeszcze akademii Renault, bo chcieli dzięki niemu odnieść spore korzyści marketingowe w Chinach. Co ostatecznie się nie udało, bo nie zapewnili mu miejsca w F1, a on przecież dodatkowo posiadał bardzo liczne grono potencjalnych sponsorów.
Alpine w trakcie sezonu 2021 przedłużyło umowę z Estebanem Oconem do końca 2024 roku, a z Fernando Alonso do końca 2022 roku. Piastri chciałby zadebiutować w F1 w 2023 roku, a więc jedyne realne miejsce, które może zająć, obecnie należy do Alonso. Hiszpan to świetny i rozpoznawalny kierowca, ale ma już swoje lata. Jeśli wyniki w 2022 roku nie będą go satysfakcjonować, to pewnie odejdzie na emeryturę. Wtedy jego następcą powinien być Piastri. Z perspektywy Australijczyka problem zrobi się, gdy Alonso zostanie na kolejny sezon. Gdyby tak się stało, to wraca problem tego, że Piastri jest juniorem Alpine i nie ma swoich sponsorów. Inny zespół nie podpisze z nim umowy, musiałby wcześniej zerwać związki z Alpine. Z drugiej strony on obecnie jest liderem akademii Alpine i nic nie wskazuje na to, aby ktoś go miał z tej pozycji strącić. Dlatego Alpine wcale nie musi być chętne do rozwiązania umowy, straty utalentowanego kierowcy i zainwestowanych w niego milionów.
Podsumowanie
Wracając do początku artykułu, Leclerc i Russell trafili do F1 od razu po mistrzostwie w F2. Byli członkami programów rozwojowych Ferrari i Mercedesa, a ci załatwili im umowy w swoich satelickich stajniach w F1. Ferrari i Mercedes mają współpracujące zespoły, a dodatkowo pojawiły się wtedy w nich wolne miejsca. Dlatego kariery Leclerca i Russella potoczyły się tak szybko. Alpine nie ma satelickiego zespołu, a sami miejsca nie mieli, więc Piastri będzie musiał spędzić rok na rezerwie. To nie jest koniec świata, wielu kierowców przeszło taką drogę. Piastri będzie miał okazję do nauki i nabrania wiedzy o tym, jak funkcjonuje zespół F1. On powinien jeździć w F1 w 2023 roku, bo jeśli się tak nie stanie i drugi rok będzie musiał spędzić na rezerwie, to wtedy zacznie się robić poważny problem. Dwa lata na rezerwie to za dużo, wtedy trzeba już podjąć decyzję o wyborze innej drogi i startach w innych seriach wyścigowych.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: