Blog CyrkF1 istnieje w Internecie już osiem lat. Podobnie jak co roku z okazji urodzin zapraszam na krótkie podsumowanie minionych 12-miesięcy oraz zapowiedź planów na przyszłość.
Krótka historia bloga
Blog CyrkF1 pojawił się w Internecie 20 września 2012 roku, a więc osiem lat temu, wtedy opublikowałem na nim debiutancki wpis z przywitaniem. Blog przez pierwszy rok był obecny pod innym adresem w domenie wordpress.com, a od siedmiu lat znajduje się w obecnym miejscu: CyrkF1.pl. Do tej pory blog miał trzy wersje graficzne, a obecna funkcjonuje od końca 2015 roku. Cały czas samodzielnie zajmuję się pisaniem i prowadzeniem bloga. Wyjątkiem są kwestie techniczne i graficzne, bo tutaj nieoceniona jest pomoc Przemka. Obecny oraz wcześniejszy wygląd strony, to w większości jego zasługa.
Podsumowanie minionego roku i format bloga
Miniony rok na blogu to był specyficzny czas z kilku względów. Pod względem statystyk, czyli liczby odsłon i unikalnych użytkowników cały 2019 roku był najlepszy w historii bloga. Podtrzymałem wzrostową tendencję z czego jestem bardzo zadowolony (każdy kolejny rok pod względem statystyk był do tej pory lepszy). W 2019 roku w Polsce zainteresowanie Formułą 1 było bardzo duże z powodu startów Roberta Kubicy na czym na pewno zyskałem, ale nie wydaje mi się, aby to był to czynnik decydujący. Nie traktowałem Kubicy wyjątkowo i nie skupiałem się na nim opisując bieżące wydarzenia w F1. Ludzie szukający głównie informacji o polskim kierowcy trafiali na inne strony internetowe. Rok 2020 zaczął się dobrze, bo w styczniu i lutym liczba odsłon była nieco mniejsza niż w tych samych miesiącach w 2019 roku, ale potem z powodu pandemii otwarcie sezonu F1 zostało przesunięcie na lipiec i zainteresowanie bardzo spadło. Dla CyrkuF1 zawsze okres luty – kwiecień oznacza największy ruch na stronie, więc ta sytuacja była bolesna. Ruch na stronie w okresie marzec – czerwiec był aż o 40% mniejszy niż rok temu. Od lipca jest ożywienie i wyniki są lepsze niż w 2019 roku, ale nie uda się odrobić tych strat. Rok 2020 prawdopodobnie będzie więc pierwszym spadkowym pod względem odsłon w historii strony.
W kwestii treści, które publikuję na blogu niewiele się zmienia. Stali czytelnicy wiedzą czego się spodziewać podczas weekendów wyścigowych, bo pojawiają się te same kluczowe teksty: analiza kwalifikacji, opis wyścigu i garść statystyk. Poza weekendami wyścigowymi podejmuję aktualne tematy, które są ważne w Formule 1 (np. kontrakty kierowców, kwestie techniczne czy kontrowersje), piszę analizy lub felietony. Stawiam cały czas na dłuższe teksty, z których wiele przekracza 1000 słów, a zdarzają się też takie na ponad 2000 słów. Wyznaję zasadę, że artykuły muszą być treściwe i wyróżniające się na tle innych stron. Dzięki dostępowi np. do danych finansowych zespołów mogę przygotowywać unikalne artykuły i zestawienia. Dzięki pisaniu na konkretne tematy od dłuższego czasu mam w bazie danych wystarczająco dużo informacji, aby przygotowując nowe teksty móc opierać się na nich, a nie na rzeczach znajdywanych w Internecie.
CyrkF1 na tle konkurencji
Sytuacja na polskim rynku internetowym w temacie Formuły 1 mocno się zmieniła w ostatnich miesiącach i latach. Teraz największe zainteresowanie budzą vlogi w serwisie YouTube, których pojedyncze odcinki mają często ponad kilkanaście tysięcy odsłon. Swoje kanały prowadzi tam wiele osób, a konkurencja stała się bardzo duża. Biorąc pod uwagę ilość i długość tych filmów, to nie wydaje mi się możliwe oglądanie wszystkiego na bieżąco. Ja w ten format w ogóle nie planuję wchodzić, nie jest to coś w czym czułbym się dobrze. Poza tym większość moich materiałów lepiej sprawdza się w formie pisemnej. Czytanie statystyk do kamery, albo podawanie danych finansowych brzmiałoby głupio. Temat vlogów zostawiam innym.
Moją bezpośrednią konkurencją są strony internetowe poświęcone F1 i sportom motorowym. W ostatnich miesiącach na największych portalach internetowych pojawia się sporo tekstów o Formule 1. Są to często artykuły z krzykliwymi tytułami, które mają sprawić że ludzie klikną w link, a konkretnych treści w środku za wiele nie ma. Dlatego porównuję się głównie do stron będących portalami konkretnie o F1 i sportach motorowych. One zwykle mają kilkuosobowe redakcje. Nie mogę z nimi konkurować na liczbę i częstotliwość publikowanych artykułów, dlatego też stawiam na unikalne treści. Wydaje mi się, że ta rywalizacja wychodzi mi całkiem nieźle.
Nowa wersja graficzna strony
Jak wspominałem na wstępie obecna wersja graficzna wyglądu całej strony istnieje od końca 2015 roku. Pod kilkoma względami odstaje ona od współczesnych standardów w Internecie, dlatego pracowaliśmy nad zupełnie nowym motywem. Został on wdrożony w marcu, ale z uwagi na różne problematyczne kwestie musiałem po kilku dniach wrócić do starej wersji. Nowy motyw w wersji beta działał w porządku, ale po wdrożeniu go do podstawowej strony pojawiło się kilka poważnych problemów, których nie dało się usunąć. Dodatkowo doszedłem do wniosku, że jego styl graficzny byłby zbyt minimalistyczny i niewyróżniający się na tle innych stron internetowych. CyrkF1 straciłby więc swój charakter.
Obecnie temat jest zamrożony, ale po sezonie F1 planuję wrócić do przygotowania nowego motywu graficznego. Chcę aby nowy motyw był lepiej dostosowany do urządzeń mobilnych, a także aby pod względem graficznym wciąż odróżniał się od innych miejsc w Internecie.
Osiem lat w liczbach
- 3 363 artykułów
- 30 500 komentarzy
- Kilka – kilkanaście tysięcy odsłon dziennie w ostatnim roku
- Liczba odsłon z urządzeń mobilnych przekracza 70%
- Prawie 9 000 polubień na Facebooku
- Ponad 3 400 polubień na Twitterze
Internet się zmienia i cały czas rośnie udział odsłon mobilnych. Ludzie coraz częściej korzystają ze smartfonów i teraz regularnie każdego miesiąca ponad 70% odsłon bloga jest z telefonów. Minus tej sytuacji jest taki, że osoby korzystające ze smartfonów zwykle tylko czytają, a już nie komentują. Wzrasta za to liczba interakcji w mediach społecznościowych, mimo że Facebook bardzo tnie mi zasięgi.
Media społecznościowe CyrkuF1
Zachęcam jak zawsze do odwiedzania profili bloga w mediach społecznościowych na Facebooku (Link) oraz Twitterze (Link). Na blogu koncentruję się na dłuższych wpisach, dlatego wiele informacji podaję tylko na Facebooku i Twitterze. Mam jeszcze osobiste konto na Twitterze (Link), gdzie najszybciej i najczęściej piszę o nowościach F1. Tam też najłatwiej się ze mną skontaktować. Trochę więcej czasu poświęcam na prowadzenie profilu na Facebooku. Profil bloga na Twitterze pełni funkcję typowo informacyjną o nowych i aktualizowanych wpisach na blogu.
Plany na najbliższe miesiące
Przez kolejne miesiące będę prowadził stronę w podobnym stylu jak do tej pory, nie planuję żadnych znaczących zmian w swoim podejściu. Planuję za to trzy inne nowości. O jednej już wspomniałem, czyli nowy motyw graficzny. To jest najtrudniejsza rzecz i nie mogę zagwarantować, że uda się go przygotować i skutecznie wdrożyć przed nowym sezonem F1. Dwie pozostałe rzeczy to są niespodzianki. Zdradzę tylko, że jedna z nich dotyczy pomysłu na nowy, dodatkowy typ treści na blogu, a druga dotyczy czegoś wykraczającego poza Internet.
Jak zawsze przypominam, że można łatwo zgłaszać znalezione błędy w tekście na blogu, jeśli korzysta się ze strony na komputerze. Wystarczy zaznaczyć konkretne słowo lub krótki fragment zdania, wcisnąć klawisze Ctrl + Enter, a następnie przycisk Send w okienku które się pojawi.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: