Tor Circuit of the Americas w Austin – stolicy Teksasu w USA został otwarty w ten weekend. Uroczystość uświetniły 2 przejazdy po torze. Najpierw Mario Andretti wykonał przejazd Lotusem z 1979 roku. A potem Jerome D’Ambrosio wykonał kilka okrążeń Renault R30. Ich opinie są oczywiście pozytywne, nie wypada krytykować toru gdy się jest gościem na jego otwarciu. Ale obiektywnie patrząc tor zapowiada się dobrze.
Na torze będą różnice wysokości. Podobnie jak w Indiach i Stambule, Tilke i spółka pofałdowali trochę teren co wyjdzie tylko na plus.
Projektanci kontynuują pomysł wprowadzony w Indiach czyli bardzo szerokie wejścia w zakręt i wąski sam zakręt. Ma to umożliwić wybranie kilku rożnych linii jazdy i poprawić wyprzedzanie.
Minusem toru jest fakt, że wygląda na zlepek fragmentów innych, istniejących obiektów. seria szybkich zakrętów przypomina Suzukę, pierwszy zakręt prowadzący pod górę przypomina klasyczny tor – A1 Ring, dwuwierzchołkowy prawy zakręt – kopia zakrętu z Indii, do tego sekcja stadionowa z Hockenheim, długa prosta na którą prowadzi wolny nawrót – Abu Zabi. Nowinką jest za to… czerwona farba, którą wymalowano pobocza. Kopia nigdy nie będzie lepsza od oryginału. Ale jestem nastawiony pozytywnie i oby wyścigi F1 zawitały na ten tor na dłuższy okres czas i dostarczały wiele emocji.
Na deser jedno okrążenie po torze z Jerome D’Ambrosio, który również komentuje swój przejazd:
[youtube https://www.youtube.com/watch?v=xqP-rNWNb4w&w=560&h=315%5D