Paddy Lowe tuż przed startem sezonu 2019 wziął urlop z powodów osobistych. Brytyjskie media poinformowały o tym jako pierwsze i dostały potwierdzenie tego faktu od zespołu. Niemal przesądzone jest to, że Lowe już nie wróci do Williamsa.
Nie czarujmy się. Pójście na urlop tuż przed startem sezonu, gdy zespół ma poważne problemy, to nie jest kwestia „powodów osobistych”, a odejście na stałe. Nie wiemy do końca co dzieje się za kulisami w Williamsie. W ostatnich miesiącach pojawiały się plotki o wewnętrznych sporach i różnych wizjach prowadzenia zespołu. Może być tak, że Lowe został zwolniony, ale z uwagi na jego pozycję w całej firmie nie da się łatwo rozwiązać z nim umowy dlatego został wysłany na urlop. Druga opcja jest taka, że Lowe sam wziął winę na siebie i postanowił odejść z zespołu. Przejście na urlop to jest pierwszy krok. W ciągu kilkunastu dni lub kilku tygodni pojawi się komunikat, że Paddy Lowe odszedł z zespołu na stałe.
Dla Williamsa jest to spory problem, bo w minionym roku kilku wysoko postawionych inżynierów zostało zwolnionych lub odeszło z pracy, więc nie widać tam nikogo z doświadczeniem kto mógłby zostać dyrektorem technicznym. Gdyby chcieli zatrudnić kogoś z innego zespołu, to będą musieli poczekać ponad pół roku, bo ważni pracownicy mają długie zakazy pracy u konkurencji. Pozostaje jeszcze opcja poszukiwania nowego dyrektora wśród osób, które obecnie w F1 nie pracują.
Geneza zatrudnienia i odejścia Paddy’ego Lowe’a
Williams od 2014 roku systematycznie obniżał swoją formę, więc aby odwrócić ten negatywny trend w marcu 2017 roku zatrudnili Paddy’ego Lowe’a. Brytyjczyk został dyrektorem technicznym całej grupy Williams. Do jego zadań należał nadzór nad przygotowaniem bolidów F1 jak również nad pozostałymi działalnościami tej firmy. Dodatkowo dołączył do zarządu oraz prawdopodobnie otrzymał niewielki pakiet akcji. Lowe wcześniej pracował w Mercedesie, gdzie był jednym z kluczowych pracowników, którzy doprowadzili tamten zespół do tytułów mistrzowskich. Lowe przeszedł do Williamsa, bo zaproponowano mu w tym zespole bardzo dobre warunki (niefinansowe, a związane ze skalą władzy). Kierowany przez niego zespół inżynierów zmienił filozofię projektowania bolidu co okazało się kompletną klapą. Przygotowany na 2018 rok Williams FW41 był bardzo nieudaną konstrukcją w której popełniono poważne błędy i nie dało się w trakcie sezonu ich zniwelować. W związku z tą klapą z zespołu odeszło kilku wysoko postawionych inżynierów oraz bardzo wielu „szeregowych pracowników”. Paddy Lowe został, bo to była jego pierwsza tego typu wpadka w tym zespole.
Okres przed sezonem 2019 jest dla Williams bardzo zły. Nie zdążyli przygotować bolidu FW42 w terminie na testy, a w ich czasie musieli ograniczać swój program, bo brakowało części zamiennych. Zespół do tej pory oficjalnie nie potwierdził skąd pojawiło się takie opóźnienie z przygotowaniem samochodu, ale według nieoficjalnych informacji musieli w ostatniej chwili zmieniać projekt dotyczący układu hamulcowego. Już po testach pojawiły się informacje (jeszcze nie są potwierdzone), że dwa elementy przedniego zawieszenia oraz lusterka zostały zakwestionowane przez FIA. Jeżeli to się potwierdzi, to zespół musi dokonać dalszych zmian w bolidzie przed GP Australii. Sama forma FW42 na testach była daleka od tego czego zespół oczekiwał. Nowy bolid jest lepszy od poprzednika, ale wciąż najsłabszy w stawce.
Ktoś za te wszystkie problemy musiał odpowiedzieć. Paddy Lowe po klapie w 2018 roku miał ostatnią szansę, aby pokazać się z dobrej strony i odwrócić losy tego zespołu, ale nie wygląda na to, że tak się stało. Nie ma więc nic zaskakującego w tym, ze teraz Lowe z tego zespołu odchodzi. Jeżeli nie odchodzi dobrowolnie, to może dojść do nieprzyjemnych sytuacji, bo trudno zwolnić osobę na tak wysokim stanowisku. Nie wiadomo jakie miał zapisy w swojej umowie.
Ciężkie czasy przed Williamsem
Wiem, że Paddy Lowe nie cieszył się wśród kibiców w ostatnim czasie dobrą opinią, ale jego odejście w takim momencie na pewno odbije się na zespole. Nie wiemy czy mają przygotowanego następcę. Nie wiemy kto teraz przejmie nadzór nad całym projektem, który znajduje się w krytycznym momencie po nieudanych testach, konieczności zmian oraz intensywnej pracy w fabryce. Kolejne tygodnie zapowiadają się dla Williamsa na ciężki okres. Światełkiem w tunelu byłaby dobra forma na otwarcie sezonu, jeśli FW42 ma potencjał którego nie pokazali na testach. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni i tygodnie, bo na ten moment sytuacja w Williamsie wygląda źle.
Aktualizacja 07.03.2019 r. Według Auto Motor und Sport zwolnienie Paddy’ego Lowe’a w tym momencie wiązałoby się z dużym odszkodowaniem. Dlatego został wysłany na urlop, bo za parę tygodni wysokość tego odszkodowania ma być niższa.
Aktualizacja 07.03.2019 r. Przejrzałem raport finansowy Williamsa za 2017 rok. Wynika z niego, że Paddy Lowe uzyskałby prawo do pewnego pakietu akcji (wielkość nie jest określona) po trzech latach pracy w tym zespole. Został zatrudniony w marcu 2017 roku, więc tego warunku nie spełnia. Jest to jednak raport za rok 2017 i informacje w nim zawarte mogą być już nieaktualne. Pojawiają się w tej sprawie plotki, że w ubiegłym roku doszło do jakiegoś porozumienia z udziałem również Lawrence’a Strolla w związku z tym pakietem akcji, ale jak to się skończyło – nie wiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: