Żwirowe pobocze przy zakręcie Parabolica na Monzy zostało w ostatnich dniach wyasfaltowane. Kalendarz F1 stracił tym sposobem kolejny znak rozpoznawczy. Parabolica nie będzie już tak wymagająca dla kierowców Formuły 1. Wyjazd poza tor będzie wiązał się ze stratą prędkości na długiej prostej, ale to już nie to samo, gdy jedzie się 250 km/h, a metr dalej jest żwir i jeden drobny błąd niweczy wszelkie szanse na dobry wynik. To kolejna taka sytuacjach w ostatnich latach i nie ostatnia. Przykładem niech będą eski Senny na Interlagos. Teraz jest to parking z nitką toru wyznaczoną krawężnikami. Z torów wyścigowych korzystają różne serie, które mają różne wymagania dotyczące bezpieczeństwa. Zmiany na Parabolice wymusił FIM, czyli Międzynarodowa Federacja Motocyklowa. Wypadnięcie w tym miejscu motocyklisty wiązało się z wielkim ryzykiem poważnej kontuzji.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: