Umowa zespołu Sauber z Ferrari na dostawę silników to bardzo zła wiadomość dla Pascala Wehrleina. Jego miejsce w Sauberze w 2018 roku powinien zająć junior Ferrari. Niemiec będzie miał trudności ze znalezieniem innego zespołu w F1.
Przypominam, że Sauber w ostatnich dniach zerwał umowę z Hondą i związał się na trzy lata z Ferrari (szczegóły). Sergio Marchionne z Ferrari otwarcie wypowiada się, że chcą teraz z Saubera zrobić swój juniorski zespół. To gwarancja, że jedno miejsce w zespole w 2018 roku zajmie wychowanek Ferrari. Są nawet plotki o dwóch zawodnikach Scuderii, ale to nie jest możliwe. Przypominam, że Marcus Ericsson jest bezpośrednio powiązany z obecnymi właścicielami zespołu Sauber (szczegóły). Ericsson ma tym samym gwarantowane miejsce w Sauberze, chyba że uda mu się znaleźć lepszy zespół, na co szanse są zerowe.
Ferrari ma w tej chwili dwóch juniorów: Antonio Giovinazzi i Charles Leclerc. Obaj są już gotowi do startów w F1. Większe doświadczenie ma Giovinazzi, który w tym roku startował dwukrotnie w Sauberze. Poza tym testuje bardzo dużo dla Pirelli oraz bierze udział w treningach w zespole Haas. Leclerc to natomiast naturalny talent, który dominuje w serii F2 w niespotykanym stylu. Monakijczyk zaimponował także w ostatnim teście w zespole Ferrari (szczegóły) na torze Hungaroring. Wydaje mi się, że to Leclerc dostanie swoją szansę i w 2018 roku zadebiutuje w F1 w zespole Sauber. Skład Ericsson – junior Ferrari w 2018 roku w Sauberze jest pewny. To stawia na przegranej pozycji Pascala Wehrleina.
Przyszłość Pascala Wehrleina
Pascal Wehrlein jest wychowankiem Mercedesa. Po zdobyciu w ich barwach tytułu w serii DTM w 2015 roku awansował do Formuły 1 do zespołu Manor, który korzystał wtedy z silników Mercedesa. Wehrlein zdobył jeden punkt w GP Austrii 2016 co było dużym sukcesem. Dzięki temu wynikowi do samego końca sezonu Manor liczył na miejsce w czołowej dziesiątce. Dwa punkty Felipe Nasra z Saubera w GP Brazylii 2016 spowodowały, że Manor wypadł z czołowej dziesiątki, a tym samym stracił duże pieniądze od FOM. To było głównym powodem bankructwa tej stajni. Wehrlein jeździł w Manorze w 2016 roku bardzo dobrze na tle Rio Haryanto i Estebana Ocona. Zespół Force India wybrał jednak Estebana Ocona, a nie Wehrleina do swojego zespołu na 2017 rok.
Mercedes zapewnił Wehrleinowi jazdę w Sauberze w 2017 roku. Młody Niemiec jeździ w tym roku lepiej niż Marcus Ericsson. Niemiec dwukrotnie punktował, a Szwed ani razu. Wehrlein wygrywa też w kwalifikacjach z bardziej doświadczonym partnerem zespołowym. Pamiętajmy, że Wehrlein z powodu kontuzji opuścił część testów przedsezonowych oraz dwa pierwsze wyścigi sezonu. Mimo tego okazuje się być lepszym na torze od Ericssona. W związku z innymi czynnikami nie daje mu to gwarancji kolejnego kontraktu.
Forma sportowa nie ma niestety decydującego znaczenia i Wehrlein będzie musiał szukać innego zespołu na 2018 rok. Z tym jest duży problem, bo jeśli nie dojdzie do przetasowań w składach innych stajni, to tego miejsca nie będzie. Wehrlein nie może liczyć na posadę z Williamsie, bo obok Lance’a Strolla musi być kierowca mający więcej niż 25 lat. Mógłby myśleć o miejscu w zespole Force India, ale najpierw jeden z obecnych zawodników musiałby odejść, a są na to male szanse. Wehrlein nie ma szans na miejsce w Ferrari, Red Bullu, Toro Rosso, McLarenie, Haasie i Mercedesie. Zostaje jedynie Renault. Z miejscem po Jolyonie Palmerze jest łączonych mnóstwo kierowców, bo to będzie najlepsza wolna posada na 2018 rok. Trudno oczekiwać, aby Renault wybrało Wehrleina, chyba że inni kandydaci im odmówią.
Dlatego wiele wskazuje na to, że Pascal Wehrlein może wypaść z Formuły 1 po sezonie 2017. Wróżę mu karierę rezerwowego kierowcy Mercedesa w F1 połączoną ze startami w DTM. Mercedes w 2018 roku będzie ostatni raz startował w DTM (szczegoły). Formuła E jest wykluczona, bo Wehrlein nie lubi tej serii, poza tym Mercedes będzie miał swój zespól dopiero za dwa lata. Wehrlein brałby także udział w testach F1, także tych Pirelli, dlatego cały czas trzymałby się blisko Formuły 1.
Szansą na kontynuowanie kariery w F1 w 2018 roku przez Pascala Wehrleina są nieoczekiwane zmiany w innych zespołach, co umożliwiłoby mu wskoczenie na zwolnione w ten sposób miejsce. Na obecna chwilę tego typu roszady są mało prawdopodobne, nie można ich jednak wykluczyć. Wystarczy sobie przypomnieć jaką szansę dostał Bottas przez nagłą emeryturę Rosberga. Pascal Wehrlein musi liczyć na to, że kilku bardziej doświadczonych kierowców odejdzie po sezonie 2018 z Formuły 1 lub pojawi się w niej nowy zespół. Wtedy będzie miał okazję wrócić do ścigania po roku przerwy. Dłuższy rozbrat z F1 bardzo zmniejsza szanse na powrót, na roczną przerwę można sobie w ostateczności pozwolić.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: