Oscar Piastri pewnie wygrał wyścig o GP Bahrajnu 2025, w którym nie brakowało emocji. Kierowcy stosowali różne strategie, dochodziło do ciekawych pojedynków, a kilka manewrów wyprzedzania było bardzo efektownych. Moim zdaniem był to najlepszy wyścig do tej pory w sezonie.
GP Bahrajnu było przeciwieństwem zawodów o GP Japonii tydzień wcześniej. Tor na którym można wyprzedzać w kilku miejscach, większa degradacja opon, trzy mieszanki ogumienia, które dobrze działały w tempie wyścigowym. To jest przepis na dobre widowisko.
Warunki pogodowe były niemal idealne, nie było tak gorąco jak w poprzednie dni. Mniej więcej w połowie wyścigu mieliśmy pełną neutralizację z powodu konieczności posprzątania odłamków na torze (po starciu Sainza z Tsunodą). Wpłynęło to mocno na przebieg rywalizacji, niemal wszyscy wtedy zmienili opony i dojechali na nich do mety.
Wyniki wyścigu o GP Bahrajnu 2025
Poz | Kierowca | Zespół | Czas | Punkty |
1 | Oscar Piastri | McLaren | 1:35:39.435 | 25 |
2 | George Russell | Mercedes | +15.499s | 18 |
3 | Lando Norris | McLaren | +16.273s | 15 |
4 | Charles Leclerc | Ferrari | +19.679s | 12 |
5 | Lewis Hamilton | Ferrari | +27.993s | 10 |
6 | Max Verstappen | Red Bull | +34.395s | 8 |
7 | Pierre Gasly | Alpine | +36.002s | 6 |
8 | Esteban Ocon | Haas Ferrari | +44.244s | 4 |
9 | Yuki Tsunoda | Red Bull | +45.061s | 2 |
10 | Oliver Bearman | Haas Ferrari | +47.594s | 1 |
11 | Kimi Antonelli | Mercedes | +48.016s | 0 |
12 | Alexander Albon | Williams | +48.839s | 0 |
13 | Isack Hadjar | Racing Bulls | +56.314s | 0 |
14 | Jack Doohan | Alpine | +57.806s | 0 |
15 | Fernando Alonso | Aston Martin | +60.340s | 0 |
16 | Liam Lawson | Racing Bulls | +64.435s | 0 |
17 | Lance Stroll | Aston Martin | +65.489s | 0 |
18 | Gabriel Bortoleto | Kick Sauber | +66.872s | 0 |
NC | Carlos Sainz | Williams | DNF | 0 |
DQ | Nico Hulkenberg | Kick Sauber | DSQ | 0 |
Nico Hulkenberg został zdyskwalifikowany z wyników wyścigu z powodu nadmiernego starcia deski pod podłogą.
Prowadzący Piastri i ciekawa walka o pozostałe miejsca na podium
Wyścig dostarczył sporo emocji, ale jedna rzecz była w nim stała: kontrola Oscara Piastriego. Australijczyk nie miał jakiejś wielkiej przewagi tempa nad rywalami (rzędu 0,2 do 0,4 sekundy na okrążeniu), ale była ona wystarczająca, aby mieć wyścig pod kontrolą. Na mecie miał ponad 15 sekund przewagi nad Russellem, ale to było spowodowane głównie problemami Brytyjczyka, który w końcówce nie jechał swoim optymalnym tempem. Piastri kontrolował wyścig od startu do mety, prowadzenie stracił na chwilę, gdy zmieniał opony. Australijczyk w ten weekend pokazał się z jak najlepszej strony i będzie chciał iść za ciosem: zostać liderem zespołu. Wewnętrzny pojedynek w McLarenie wydaje się nieuchronny.
Za plecami Piastriego działo się sporo ciekawych rzeczy. George Russell po bardzo dobrym starcie wyszedł na drugie miejsce i pomijając moment pit stopów cały czas je utrzymywał, nie było to proste, bo był pod presją. W pierwszej fazie wyścigu naciskał go Norris, potem Leclerc i znowu Norris. Dodatkowo na ostatni przejazd po neutralizacji otrzymał używane miękkie opony, udało mu się na nich dojechać do mety bez wielkich strat. W końcowej fazie wyścigu miał awarię elektroniki (nie w pełni działał mu wyświetlacz na kierownicy), nie działał transponder w jego bolidzie, z tego względu wariował Live Timing, a także aktywacja systemu DRS. Russell musiał jechać szybko dbając o opony, mając problemy z elektroniką i także hamulcami (awaria elektronicznego systemu brake-by-wire), a gonił go przecież Norris. Dlatego drugie miejsce to świetny występ. Sędziowie analizowali nieregulaminowe użycie systemu DRS przez Russella, ale nie dali mu kary, bo uruchomił go przypadkowo na chwilę, ale potem celowo zwolnił tracąc więcej czasu niż zyskał. Aktualizacja 18.04.2025 r. Szczegółowo o problemach technicznych Russella w osobnym tekście na blogu.
Na najniższym stopniu podium dojechał Lando Norris po chaotycznym występie. Norris miał świetny start, bo zyskał trzy pozycje, ale źle ustawił się na swoim polu za co dostał 5 sekund kary. Dlatego McLaren wcześniej wezwał go na pierwszą zmianę opon, bo musiał ponownie nadrabiać pozycje. W środkowej części wyścigu stracił trzecie miejsce na rzecz Leclerca. Po neutralizacji spędził za Monakijczykiem wiele okrążeń i wyprzedził go pod sam koniec, głównie dzięki przewadze opon. Norrisowi niewiele zabrakło, aby pokonać także Russella. Mimo tego suchego opisu to nie był dobry występ Norrisa. Kilka jego pojedynków i decyzji jakie podejmował na torze było złych, wciąż brakuje mu zdecydowania i odwagi w trakcie pojedynków 1 na 1, jest w ich trakcie zbyt ostrożny. Było to widać rok temu, gdy walczył z Verstappenem i widać dalej to w tym roku. Musi być ostrzejszy w takich pojedynkach i wykorzystywać w pełni bolid.
W grze o bardzo dobre pozycje, byli kierowcy Ferrari, którzy byli największymi ofiarami neutralizacji w czołówce. Jechali z inną strategią, przeciągnęli pierwszy przejazd, a na drugim mieli najlepsze tempo w stawce. Zarówno Leclerc jak i Hamilton nadrabiali wtedy czas i wyprzedzali rywali. Planowali na koniec założyć opony miękkie, a to dawało Leclercowi szansę nawet na drugie miejsce, a Hamilton byłby pewnie piąty (on poniósł spore straty na początku z powodu gorszej pozycji startowej). Neutralizacja pojawiła się dla nich w najgorszym momencie, bo wszyscy wtedy zmienili opony i sytuacja się zresetowała. Musieli założyć twarde opony, aby mieć pewność dojazdu na nich do mety. Na nich tempo kierowców Ferrari było nieco gorsze w porównaniu do rywali, którzy mogli się zdecydować na inne mieszanki. Ferrari (pomijając sprint w Chinach) pierwszy raz w tym roku miało na tyle dobre tempo wyścigowe, że byli w grze o podium. Być może to efekt nowej podłogi, albo potwierdzenie faktu, że historycznie w Bahrajnie radzą sobie w ostatnich latach bardzo dobrze.
Przeglądowe omówienie innych rezultatów w GP Bahrajnu 2025
Dla Maxa Verstappena był to zdecydowanie najgorszy występ w tym roku, ale za to jego zespołowy partner pierwszy raz punktował i był bardzo blisko na mecie za Holendrem. Co istotne Verstappen zyskał na neutralizacji, bez niej moim zdaniem nie dojechałby do mety szósty, byłby na niższej pozycji. Verstappen był po prostu wolny, miał popsute oba pit stopy (osobną kwestią jest zły dobór opon na wyścig zaplanowany w piątek) i problemy z hamulcami. Starali się w zespole działać i szybko zmienił opony po raz pierwszy, ale tempo na twardej mieszance miał jeszcze gorsze, więc tracił dystans, był wyprzedzany przez rywali. Zmienili mu opony na pośrednie na chwilę przed neutralizacją. Verstappen spadł wtedy na dalekie miejsce, ale odzyskał więcej pozycji, gdy niemal cała stawka zmieniła opony w trakcie SC. W końcówce bardzo długo męczył się aby dogonić i wyprzedzić Gasly’ego, a wcześniej blokował go Ocon. To pokazuje skalę spadku tempa w porównaniu do GP Japonii. Tsunoda pojechał dobry wyścig, mimo spędzenia większości dystansu w korku udało mu się uzyskać dwa punkty. Trudno go za to bardzo chwalić, ale jak na ostatnie występy drugich kierowców Red Bulla, to dobry wynik. W Bahrajnie mieliśmy ciekawą sytuację, bo bolid Red Bulla był mniej konkurencyjny i różnica między kierowcami spadła. W 2024 roku także takie sytuacje się zdarzały, a Perez był wtedy bliżej Verstappena.
Świetnie pojechał Pierre Gasly, który nieznacznie przegrał szóste miejsce z Verstappenem. W grze o punkty był również Doohan, ale on w pewnym momencie po neutralizacji na dystansie kilku kółek stracił pięć pozycji. Fakty są takie, że Alpine w Bahrajnie miało znakomite tempo, nie wiem co takiego się tam stało, ale skala poprawy rok do roku na tle rywali była ogromna.
Na duże pochwały zasługuje zespół Haas i jego kierowcy. W kwalifikacjach Ocon się poważnie rozbił, a Bearman był ostatni. W wyścigu obaj pojechali idealnie, mieli różne strategie, a na mecie Ocon był ósmy a Bearman dziesiąty. Ocon w trakcie wyścigu był w stanie blokować kierowców w lepszych bolidach. Dobre strategie, dobre starty i dobra jazda obu kierowców.
W drugiej połowie stawki działo się wiele rzeczy, dochodziło do rożnych pojedynków, a także kilku kontrowersji. Bardzo imponował przez połowę wyścigu Antonelli, ale on był największą ofiarą neutralizacji, bo chwilę wcześniej zmienił opony na miękkie, w trakcie SC zmienił je kolejny raz i wypadł z walki o punkty. Neutralizacja mocno wpłynęła na kolejność kierowców w drugiej połowie stawki.
Dwie kary (+5 i +10 sekund wraz z punktami karnymi) dostał Liam Lawson za spowodowanie dwóch kolizji. Karę +10 sekund i punkty karne dostał także Sainz, ale on nie dojechał do mety z powodu uszkodzeń bolidu.
Aktualne klasyfikacje generalne po GP Bahrajnu 2025 można znaleźć tutaj.
Podsumowanie
To był najlepszy wyścig sezonu, było w nim niemal wszystko to czego oczekujemy od F1, zabrakło tylko realnej walki o zwycięstwo. Na papierze tor w Bahrajnie miał bardzo pasować McLarenowi, co się potwierdziło, ale ich przewaga nie była druzgocąca dla rywali. McLaren jest najlepszy w tym roku, ale nie może spać spokojnie, muszą przywozić poprawki, bo są w zasięgu jednego dużego i skutecznego pakietu od rywali. Mercedes i Ferrari pokazali świetne tempo, w tym sezonie powinni regularnie być w grze o wysokie pozycje. Red Bull bardzo zawiódł, z takimi wahaniami formy nawet świetny Verstappen nie wygra tytułu. Bardzo podoba mi się wyrównany poziom reszty stawki, kilka zespołów jest w grze o punkty.
W żadnym wypadku nie umniejszam wygranej Piastriemu, ale przebieg tego wyścigu potwierdził jaką przewagę w tym roku daje jazda w czystym powietrzu. Kwalifikacje są kluczowe, nawet na takim torze gdzie łatwo się wyprzedza. To nie są te czasy co 2-3 lata temu, gdy można było łatwo nadrabiać ewentualne straty. To będzie sezon, w którym najważniejsze będą kwalifikacje, nie można tam popełniać błędów.
P.S. Początek sezonu sugeruje, że McLaren najbardziej lubi tory, na których najbardziej obciążone są opony na tylnej osi, a Red Bull na przedniej. Jeżeli mam rację, to można przewidzieć, na których obiektach będą prezentować się najlepiej. Na blogu jest zestawienie torów z podziałem na „front limited” oraz „rear limited”. Zachęcam do zapoznania się. Jeśli mam rację, to za tydzień w Arabii Saudyjskiej Red Bull będzie prezentował się dużo lepiej niż w Bahrajnie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: