Oscar Piastri był najszybszy w kwalifikacjach oraz sprincie do GP Kataru 2023, to pierwsze takie sukcesy Australijczyka w karierze. Sprint w Katarze z kilku powodów był bardzo ciekawy, a w jego trakcie trzeci tytuł mistrzowski zapewnił sobie Max Verstappen.
Sobotnie zamieszanie z oponami
Pirelli po piątkowych sesjach zauważyło, że dochodzi do rozwarstwienia opon pomiędzy bokiem a jej wierzchnią krawędzią. Skutkiem takiego rozwarstwienia może być utrata ciśnienia, gdy na danym komplecie opon kierowca zrobi około 20 okrążeń. Powodem są trójkątne krawężniki o wysokości 50 mm na torze Losail, bo przejazd po nich prowadził do mikro uszkodzeń opon (było to widoczne pod mikroskopem). Dlatego w porozumieniu z FIA wprowadzili w sobotę środki zaradcze. Zwężono tor o 80 cm w zakrętach 12 i 13, pomalowano krawędź starej nitki toru na takie koloru jak krawężniki, a w ten sposób wymuszono na kierowcach stosowanie węższej linii jazdy. Wybrano tylko te dwa zakręty, bo tam są największe prędkości i opony są najbardziej obciążone. Przyznano kierowcom 10-minutową sesję zapoznawczą tuż przed kwalifikacjami do sprintu, aby poznali nowy układ toru.
Po sobotnich sesjach Pirelli zbada opony. W zależności od stanu opon możliwe są dodatkowe środki zaradcze na wyścig. Możliwe jest np. wymuszenie trzech pit-stopów lub wprowadzenie zasady, że na jednym komplecie opon można pokonać maksymalnie 20 okrążeń. Według obliczeń Pirelli dopiero po 20. okrążeniach może dojść do uszkodzenia opony. Problemy dotyczą konstrukcji, więc wykorzystywana mieszanka nie ma znaczenia.
Krótkie omówienie sesji shootout przed sprintem
Kwalifikacje do sprintu opóźniły się o 20 minut, bo wcześniej zorganizowano wspomnianą sesję zapoznawczą ze zmienionym torem. Kwalifikacje przebiegały bardzo sprawnie bez żadnych przerw, a głównym tematem ponownie były limity toru. Sędziowie wykasowali łącznie 31 okrążeń, w tym wiele pomiarowych, które decydowały o miejscach lub awansie. Kilku kierowców straciło swoje okrążenia mimo minimalnych wyjazdów poza tor, ale zasady są jasne i takie same dla wszystkich, więc to problem tych zawodników.
Najszybsi w kwalifikacjach do sprintu byli zawodnicy McLarena. To duży sukces zespołu, pokazali również, że ich potencjał w Katarze jest bardzo duży. W piątek kierowcy szeroko wyjeżdżali poza tor w Q3 i ich najlepsze czasy były wykasowane. Tym razem pokazali pełny potencjał. Lando Norris był szybszy, jechał bardzo dobre kółko, ale przesadził w ostatnim zakręcie i wyjechał poza tor. Wcześniej swoje kółko ukończył Oscar Piastri, który ruszy z Pole Position, to duży sukces Australijczyka, który nie przestaje imponować w tym roku. Kierowcy McLarena w czystej walce pokonali Maxa Verstappena, co jest warte podkreślenia. Pierwsze kółko Holendra w Q3 było wykasowane, na drugim pojechał szybciej, ale zajął dopiero trzecie miejsce. To duża sensacja, prawdopodobnie powodem były warunki pogodowe. Piątkowe kwalifikacje rozgrywano po zmroku, a sobotnie w trakcie dnia, warunki pogodowe były inne, tor w sobotę był wolniejszy.
Z pozostałych wyników warto wyróżnić Russella, który zajął czwarte miejsce. Za nim byli dwaj kierowcy Ferrari, a potem największa niespodzianka czyli Hulkenberg. Rozczarował ponownie Perez, który był dopiero ósmy, a Alonso po skasowanych czasach był dopiero dziewiąty. Niespodzianką było odpadnięcie Hamiltona w Q2, powodem były kasowane czasy, ale też wolniejsze tempo Brytyjczyka.
Kolejność na polach startowych do sprintu:
Piastri, Norris
Verstappen, Russell
Sainz, Leclerc
Hulkenberg, Perez
Alonso, Ocon
Gasly, Hamilton
Bottas, Lawson
Zhou, Stroll
Albon, Tsunoda
Magnussen, Sargeant
Podsumowanie sprintu przed GP Kataru 2023
Sprint w Katarze był jednym z najlepszych z dotychczas rozegranych. Mieliśmy wiele pojedynków, w tym kilka bardzo efektownych manewrów wyprzedzania. Nie brakowało kraks, niespodzianek i sporych przetasowań w stawce. Powodem tego wszystkiego były opony. Ośmiu kierowców wybrało na sprint miękkie opony i niemal każdy z nich bardzo zyskał na samym starcie. Miękkie opony były znacznie lepsze niż średnie na pierwszym okrążeniu, zapewniały lepszą przyczepność. W samej czołówce obronił się Piastri i utrzymał prowadzenie, ale Verstappen z Norrisem, którzy skoncentrowali się na sobie, zostali objechani przez trzech zawodników na miękkich oponach. Było wiele zmian pozycji, ale rywalizacja trwała niecałe okrążenie, bo Liam Lawson popełnił błąd i zakopał się w żwirze. Wyjechał SC, ale neutralizacja szybko się skończyła, a po niej mieliśmy zmianę lidera, bo bardzo efektownym manewrem popisał się Russell i wyszedł na prowadzenie. Chwilę później błąd popełnił Logan Sargeant, który również zakopał się w żwirze, więc SC musiał wyjechać drugi raz. W pierwszej fazie wyścigu opony miękkie były znacznie lepsze dawały przewagę na starcie i każdym restarcie.
Po drugim restarcie prowadził Russell i początkowo sytuacja dla zawodników na miękkich oponach dalej wyglądała bardzo dobrze, ale to się skończyło jeszcze przed połową dystansu. Pośrednie opony zyskały dużą przewagę, a wszyscy zawodnicy na miękkich mieli problemy. Piastri nadrobił ponad sekundę na dystansie jednego okrążenia i wrócił na prowadzenie. Na dalszych pozycjach również sporo się działo, trwały walki o różne pozycje, a w zakręcie numer trzy bok w bok wjechali Ocon, Hulkenberg i Perez, co skończyło się kraksą i wycofaniem całej trójki z wyścigu. Skorzystał będący wtedy tuż za nimi Hamilton, który szczęśliwie ominął to zamieszanie. To był klasyczny incydent wyścigowy, można obarczyć większą winą czy to Ocona czy Pereza, ale prawdziwym powodem było to, że nikt z tej trójki nie odpuścił. Nie było tam miejsca dla trzech bolidów. Skutkiem była trzecia i najdłuższa neutralizacja.
Po trzecim restarcie Piastri prowadził i utrzymał się na czele do mety. Jego wygrana to duży sukces, pojechał wzorowo przez cały sprint. Przez cztery ostatnie okrążenia miał za sobą Verstappena, który jechał bardzo szybko, ale nadrobił wtedy tylko 0,5 sekundy. Piastri miał naprawdę konkurencyjne tempo, ale też pomógł mu Russell, który po restarcie był drugi, więc Verstappen stracił trochę czasu zanim go wyprzedził, powstała ponad dwusekundowa strata do Piastriego. Na trzecie miejsce pod koniec wyścigu przebił się Norris. Russell, który prowadził przez dłuższy czas spadł na czwarte miejsce, bo jego tempo bardzo spadło na miękkich oponach pod koniec rywalizacji. Hamilton ruszał z 12. pola, ale finiszował piąty, wykorzystując problemy rywali oraz wyprzedzając kilku kierowców. Szósty był Sainz, a siódmy Leclerc, ale Charles dostał pięć sekund kary za przekroczenie limitów toru i wypadł z punktów. Kierowcy Ferrari szczególnie stracili tempo pod koniec wyścigu, co źle wróży na niedzielę dla nich. Albon był siódmy po bardzo dobrej jeździe i nadrobieniu dziesięciu pozycji od startu. Ostatni punkt wywalczył Alonso, ale głównie dzięki karze dla Leclerca. Hiszpan z powodu opon miał bardzo słabą końcówkę.
Aż pięciu kierowców nie dojechało do mety. Sprint pokazał, że miękkie opony są bardzo dobre, ale na maksymalnie kilka okrążeń. Mało prawdopodobne, że ktoś zaryzykuje i założy je na start niedzielnego wyścigu. Gdyby nie neutralizacje w sprincie, to żaden kierowca z miękkimi oponami nie zdobyłby punktów.
Podsumowanie
Max Verstappen zdobył trzeci mistrzowski tytuł i po raz trzeci stało się to w niecodziennych okolicznościach, tym razem w sobotnim sprincie po kraksie Pereza. Sam sprint był bardzo ciekawy, jeden z najlepszych z dotychczasowych. Mieliśmy idealny przykład jak ciekawe mogą być zawody F1, jeśli opony nie sprawują się idealnie, a zespoły błędnie przewidziały ich wydajność. Na pewno ekipy wyciągną wnioski na niedzielę, więc wtedy takich niespodzianek może już nie być.
Zestawienie pojedynków w shootout i sprintach będę w tym roku aktualizował po każdym sprincie. Aktualne wyniki można sprawdzić pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: