Zespół Williams w ostatnich latach notuje coraz lepsze wyniki finansowe i jednocześnie coraz gorsze wyniki sportowe. Ta zależność jest niezwykła w świecie Formuły 1, bo teoretycznie im więcej pieniędzy w budżecie tym forma sportowa powinna być lepsza.
Wracam jeszcze raz do sytuacji zespołu Williams, bo przeglądając dane finansowe jakiś czas temu zauważyłem bardzo specyficzną zależność. Zestawiłem przychody zespołu z punktami zdobywanymi w ostatnich latach i faktycznie istnieje zależność, która nie jest taka jaka teoretycznie powinna być. Williams mimo poprawy wyników finansowych notuje coraz gorsze wyniki sportowe.
Williams pod względem finansowym spisuje się bardzo dobrze o czym wspomniałem w tekście dotyczącym omówienia ich raportu finansowego za 2018 rok (szczegóły). W bieżącym roku sytuacja finansowa będzie gorsza, ale wciąż budżet jak na ten zespół będzie na dobrym poziomie – powyżej wieloletniej średniej.
Więcej pieniędzy = słabsza forma sportowa
Porównałem liczbę zdobytych punktów oraz przychody Williamsa za lata 2013 – 2018. Celowo wybrałem taki okres, bo zespół miał bardzo kiepski początek obecnej dekady w Formule 1 i sezonie 2013 (oraz w 2011) zdobył zaledwie pięć punktów co było ich najsłabszym rezultatem. Podobnie fatalne wyniki zanotowali w 2018 roku – siedem punktów.
Budżet Williamsa w 2013 roku był wysoki, bo otrzymali wtedy bardzo duże pieniądze od firmy PDVSA za starty Pastora Maldonado oraz dodatkowo aż 20 mln funtów odszkodowania za zerwanie tej umowy (Maldonado i PDVSA przeszli na 2014 roku do Lotusa). Z tego powodu budżet był wysoki w 2013 roku, a potem bardzo spadł w 2014 roku – mieli dodatkowo niższe premie od FOM za dalekie miejsce w klasyfikacji w roku ubiegłym. W kolejnych latach sytuacja finansowa zespołu systematycznie się poprawia. Zespół zwiększał liczbę sponsorów, przez pewien czas otrzymywał wysokie premie od FOM, a także pozyskiwał spore pieniądze od sponsorów powiązanych z kierowcami. Zespół również systematycznie przynosi zyski (które w tym zestawieniu pomijam). Co pokazuje, że budżet jest na odpowiednim poziomie i po dokonaniu wszelkich wydatków pozostają jeszcze pieniądze w ramach zysku.
Sytuacja finansowa ulega poprawie, a forma sportowa jest coraz gorsza. Na pierwszy rzut oka widać, że od sezonu 2014 co roku zdobywają coraz mniej punktów, pogarsza się także ich miejsce w tabeli konstruktorów. Dzieje się tak mimo posiadania coraz większego budżetu.
Przychody oraz punkty zdobywane przez zespół Williamsa w latach 2013 – 2018
Rok | Przychody zespołu F1 | Liczba punktów w sezonie | Miejsce w klasyfikacji konstruktorów |
---|---|---|---|
2013 | 106,0 mln funtów | 5 | 9 |
2014 | 71,2 mln funtów* | 320 | 3 |
2015 | 101,5 mln funtów | 257 | 3 |
2016 | 116,7 mln funtów | 138 | 5 |
2017 | 125,6 mln funtów | 83 | 5 |
2018 | 130,7 mln funtów | 7 | 10 |
Dane finansowe w tabeli dotyczą jedynie zespołu F1 i przygotowałem je na podstawie raportów finansowych publikowanych przez spółkę Williams Grand Prix Holdings PLC. Rozbieżność pojawia się dla roku 2014, gdyż w raporcie za ten rok jest mowa o 71,2 mln funtów przychodów, a w raporcie za rok 2015 (gdy wyniki porównane są do 2014 roku) jest mowa o 70,2 mln funtów.
Forma sportowa Williamsa spada, a dodatkowych pieniędzy na torze nie widać
W sytuacji Williamsa ciekawa jest jeszcze jedna rzecz. Ten zespół w ostatnich latach (w 2019 roku niemal na pewno będzie podobnie) w trakcie sezonu wprowadza bardzo mało poprawek. To oczywiście ma podłoże finansowe, bo mając do dyspozycji więcej pieniędzy teoretycznie powinni wprowadzać ich więcej. Prawdopodobnie koszty stałe prowadzenia zespołu rosną na tyle szybko, że budżet na opracowanie i produkcję dodatkowych poprawek nie ulega zwiększeniu. W 2016 roku pamiętam sytuację, że przygotowali tylko jedna sztukę poprawionego przedniego skrzydła i długo zwlekali z produkcją dodatkowych sztuk dla drugiego kierowcy i na zapas, bo nie byli pewni czy nowe rozwiązanie działa. Kwestia produkcji przedniego skrzydła w skali całego budżetu to nie są znaczące koszty.
Zmiana technologii, wzrost pensji, inflacja oraz coraz większa konkurencja wymuszają na zespołach zwiększanie wydatków. To tylko częściowo tłumaczy Williamsa. Ich przychody, a tym samym budżet rósł szybciej niż u bezpośredniej konkurencji, a za tym wzrostem nie poszło nawet utrzymanie formy sportowej. Jest to sytuacja bardzo dziwna i pokazująca jakie problemy są w pionie technicznym tego zespołu.
Sytuacja z tego roku, gdy na początku sezonu brakuje części zamiennych także jest dziwna biorąc pod uwagę ich finanse. Tutaj jednak nie mamy pewności co do tegorocznego budżetu. Ten na pewno spadnie, ale pierwsze szczegóły poznamy za kilka miesięcy gdy opublikują wyniki finansowe za pierwsze półrocze.
Wysokość budżetu w Formule 1 ma duży wpływ na formę sportową
W lutym wspominałem na blogu (szczegóły), że w F1 trwa finansowy wyścig zbrojeń. Wtedy porównałem trzy największej stajnie, które z roku na rok zwiększają swoje budżety i współcześnie wydają gigantyczne pieniądze. Za tymi napompowanymi budżetami idą duże sukcesy sportowe, bo te stajnie dominują w F1. W Williamsie mimo wzrostu dostępnych środków finansowych forma sportowa ulegała w ostatnich latach pogorszeniu.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: