Zapraszam na pierwsze wrażenia z gry F1 22, która swoją premierę będzie mieć w tym tygodniu. Miałem okazją już grać w F1 22 i postaram się w tym tekście omówić najważniejsze zmiany i nowości.
Dzięki uprzejmości EA Polska mogłem grać przedpremierowo w F1 22. Z tym wiąże się bardzo ważna kwestia, bo niektóre elementy były niekompletne. Gra otrzyma dużą aktualizację bezpośrednio przed przed premierą, która doda do produkcji sporo zawartości oraz poprawi znane błędy. Wszystkie osoby, które kupią grę, będą grały już w wersję uwzględniającą aktualizację. Z powodu wczesnego dostępu nie grałem np. w ogóle w multiplayera, bo nie dało się znaleźć wyścigów, a modele samochodów nie były ostateczne. Dostępne były za to wszystkie elementy gry poza Podium Pass, więc testowałem różne tory, samochody, tryby gry i karierę.
Przed napisaniem tego artykułu grałem w F1 22 jakieś 8-10 godzin. To są pierwsze wrażenia z gry na Xboxie Series X. Recenzję opublikuję prawdopodobnie za kilka tygodni, gdy będę miał okazję pograć znacznie dłużej.
Nowa opcja F1 Life, czyli społecznościowy hub
Jedną z dwóch głównych tegorocznych nowości w grze F1 22 jest tryb F1 Life. Jest to po prostu dodatkowa opcja (hub) dostępna w głównym menu gry. Można tam urządzić swój wirtualny dom, ustawić zdobyte supersamochody i trofea, czy zmienić wygląd i ubiór postaci. Będzie można także odwiedzać strefy F1 Life innych graczy i oglądać co w nich mają. Ja pobawiłem się dostępnymi opcjami kilkanaście minut i to będzie koniec mojej przygody z F1 Life, bo tam po prostu nie ma nic ciekawego. Jest to zrobione po to, aby dodać do gry opcje społecznościowe oraz mikrotransakcje, bo można kupować ubrania dla swojej postaci (są to ubrania prawdziwych marek jak Puma) za wirtualną walutę, którą można doładowywać prawdziwymi pieniędzmi. To ostatnia rzecz jakiej szukam w grze wyścigowej.
Supersamochody – nie są wcale takie super
W grze dostępnych jest kilka supersamochodów marek: Ferrari, Aston Martin, McLaren i Mercedes. Spodziewam się, że po premierze będą dodawać ich więcej w kolejnych aktualizacjach (przeczuwam płatne pakiety), bo to będzie bardzo łatwe do zrobienia. Codemasters wydaje inne gry wyścigowe, więc mają doświadczenie z takimi samochodami. Wprowadzenie do gry F1 możliwości jazdy samochodami, które pełnią role SC to ciekawy pomysł, ale bardzo szybko się nudzi. Dostępnych jest łącznie dziesięć supersamochodów, tylko od producentów, którzy mają swoje zespoły F1. W grze są proste wyzwania za wykonanie, których zdobywa się żetony za które można odblokować takie samochody. Ja po kilku godzinach gry miałem ich sześć, nie robiąc nic specjalnego, więc wpada to szybko i naturalnie.
Supersamochody mają w grze trzy funkcje: ozdoba w F1 Life (co dla mnie nie ma większego sensu), dodatkowe wyzwania w kampanii oraz wyzwania Pirelli Hot Lap i próby czasowe w menu głównym. Tak jak dawniej w kampanii przerywnikiem były wyzwania w historycznych bolidach, tak teraz są to wyzwania w supersamochodach. Za ich wykonanie dostaje się pieniądze oraz punkty rozwojowe. W próbach czasowych w menu głównym można jeździć także supersamochodami (bolidy F1 i F2 pozostały bez zmian). Nowością jest Pirelli Hot Lap czyli sześć różnych typów wyzwań (dodatkowo każde ma trzy poziomy trudności) do wykonania w menu głównym. Są to proste wyzwania np. przejechanie fragmentu toru z jak największą średnią prędkością albo przejechanie przez bramki w jak najkrótszym czasie. Jest to zmodyfikowana wersja wyzwań w historycznych bolidach sprzed kilku edycji.
Jestem mocno rozczarowany supersamochodami z kilku względów. Po pierwsze jest ich bardzo mało, a jak ktoś chce sobie pojeździć takimi autami to w grach takich jak Forza czy Gran Turismo ma ich dostępnych setki. F1 22 nigdy takiego poziomu nie osiągnie, nie ma żadnych możliwości konfiguracji czy tuningu. Po drugie te samochody są bardzo wolne i trudne w prowadzeniu w porównaniu do bolidów F1. Wystarczy zrobić sobie próbę czasową bolidem F1, a potem supersamochodem, przepaść jest ogromna. Z tego powodu odechciewa się jeździć takimi samochodami, bo to nie ma większego sensu. Supersamochody trzeba traktować jak dodatkową opcję do pojeżdżenia chwilę.
Zmieniony model jazdy
W 2022 roku w Formule 1 zostały wprowadzone zupełnie nowe samochody. Miało to spory wpływ na grę, bo Codemasters musiało przygotować inny model jazdy. Od pierwszego wyjazdu na tor czuć, że model jazdy jest zmieniony. Zwykle zaczynam gry z tej serii od prób czasowych i wyścigów na torach w Kanadzie i w Austrii. Muszę się przyznać, że miałem problemy aby zrobić dobre kółko w Austrii na początku. Samochód inaczej się prowadzi i trzeba się do tego przyzwyczaić. Prawdopodobnie osoby grające przy pomocy kierownicy odczują to jeszcze bardziej.
Mniejsze, ale istotne zmiany w grze
Po włączeniu gra wygląda bliźniaczo podobnie do poprzedniej edycji. Odświeżyli trochę menu głównie ze względu na F1 Life, ale cała reszta wygląda tak samo. Na pewno plusem jest dodanie do gry muzyki, bo piosenki pojawiające się w tle fajnie brzmią, nawet złapałem się na tym, że brakowało mi muzyki w czasie jazdy po torze. Fajnie, że po latach zmienili inżyniera wyścigowego, którym jest teraz Marc Priestley, czyli były mechanik z F1. W czasie jazdy można od razu zauważyć zmodyfikowane grafiki ekranowe, które bardziej przypominają te znane z transmisji.
W grze zadebiutował zupełnie nowy tor w Miami, który prezentuje się bardzo dobrze pod względem wizualnym. Zaskakująco dobrze się również po nim jeździ, podoba mi się nitka toru z wyjątkiem szykany. To miejsce psuje całą frajdę z jazdy. Nie dziwię się narzekaniom kierowców, powinni ten fragment jakoś zmodyfikować w przyszłości. Codemasters zmodyfikowało również tory w Australii, Hiszpanii i Abu Zabi zgodnie z wprowadzonymi tam zmianami w ostatnim czasie. W Australii i w Abu Zabi jeździ mi się teraz znacznie lepiej, od razu czuć, że nowe nitki są przyspieszone.
Zaczynając kampanię, w trybie w którym tworzy się własny zespół, dodali fajną opcję trzech poziomów startowych do wyboru. Jeżeli ktoś chce grać bardzo długo, to może zacząć od bardzo słabego zespołu i go rozwijać. Jak ktoś nie ma tyle czasu, to jego zespół na starcie będzie lepszy. Ja zacząłem od zespołu, który był trzeci w układzie sił, a sporo obszarów fabryki było już rozwiniętych. Granie co roku w taką kampanię od zera wymaga zbyt dużo czasu i cierpliwości, więc dzięki poziomom do wyboru można zaplanować ją sobie na jeden sezon.
F1 22 – zwiastun premierowy
Podsumowanie
Jestem lekko rozczarowany po pierwszym kontakcie z grą F1 22. Zdaję sobie sprawę, że co roku w tej serii większość rzeczy pozostaje bez zmian, ale co roku są także promowane nowości. F1 Life i super samochody to moim zdaniem spory niewypał. Nie są to nowości, które zachęciłyby mnie do kupna tej gry. Rok temu bardzo fajną nowością był tryb fabularny, który całkowicie zniknął w 2022 roku. Dawniej były też historyczne bolidy oraz krótsze warianty torów. To były fajne dodatki. W grze są tylko tory z aktualnego kalendarza F1. Codemasters ma z poprzednich edycji kilka torów, których w tym sezonie nie ma w F1. Dodanie ich na pewno nie byłoby trudne, więc liczę że tak zrobią w formie aktualizacji.
Codemasters ogłosiło już, że F1 23 powstanie na nowym silniku graficznym, więc wtedy możemy oczekiwać prawdziwego odświeżenia gry. Z tego względu wydaje mi się, że prace nad F1 22 były mniej intensywne niż zwykle, stąd mniej wartościowych nowości.
Szczegóły o premierze gry F1 22
F1 22 ukaże się już 1 lipca 2022 (edycja standardowa), a osoby, które zakupiły edycję mistrzowską mogą grać od 28 czerwca. Gra pojawi się w wersjach na konsole PS5, Xbox Series X|S, PS4, Xbox One, a także na komputery za pośrednictwem Steam i Origin. Gra będzie dostępna w polskiej wersji językowej (napisy).
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: