GP Austrii na torze Red Bull Ring już w w ten weekend. Tor ten został gruntownie przebudowany, ale sam układ pozostał bez zmian w porównaniu do sezonu 2003 i ostatniego wyścigu F1 na tym torze. Chciałbym zwrócić uwagę w tym wpisie na pierwszy zakręt na tym torze. Który może być kluczowy w wyścigu. Dla porównania, poniżej start do wyścigu Formuły 1 na A1 Ringu z sezonu 2002:
Za pierwszym zakrętem była duża pułapka żwirowa. Wyjazd na nią kończył wyścig dla kierowcy. Ale jednocześnie było trochę utwardzonego pobocza więc można było na nie wyjeżdżać. W tej chwili to miejsce jest gruntowanie wyasfaltowane. Nie rozumiem tego trendu, jaki pojawił się w ostatnich latach. Na wielu starych torach wylano asfalt w miejscach gdzie dawniej był żwir lub trawa. A miejsca te wcale nie były niebezpieczne, było to utrudnienie dla kierowców. Stało się tak np: w Kanadzie, na Interlagos czy na Monzie. Po wylaniu asfaltu kierowcy bardziej ryzykują i jadą szybciej, bo wiedzą, że w razie czego mogą uciec na pobocze. A to zwiększa ryzyko wypadku. Więc nie wiem po co wprowadza się te zmiany.
Przed wyścigiem w 2003 roku wylano asfalt w miejscu tej pułapki żwirowej. I start zmienił się dramatycznie. Przez lukę w przepisach kto mógł to korzystał z wyjazdu poza tor.
W tym wpisie, zamieściłem onboard z przejazdu Michaela Schumachera po PP w sezonie 2003. Widać, jak daleko wyjechał poza linię toru w pierwszym zakręcie. Dawniej można tak było robić. Teraz jest to zabronione i karane. Szeroki wyjazd poza tor w tym miejscu bardzo pomaga w osiągnięciu dobrej prędkości na najdłuższej prostej.
Będzie bardzo trudno zmieścić się całej stawce w pierwszym zakręcie bez wyjazdu poza tor. Kolizja w tym miejscu jest wysoce prawdopodobna. Podobnie już podczas kwalifikacji i wyścigu kierowcy będą się musieć bardzo pilnować, aby nie dostać kary za szerokie wyjazdy w tym miejscu.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: