Zakończyły się dwudniowe testy torze Yas Marina w Abu Zabi, które zakończyły sezon 2021. W testach wzięło udziało dziesięć zespołów, których reprezentowało 26 kierowców. Sprawdzano opony 18-calowe, a także młodych zawodników.
W tym roku podczas posezonowych testów odbywały się tak naprawdę dwie osobne sesje. Dziewięć zespołów (Williams nie wziął udziału) w zmodyfikowanych bolidach przez dwa dni sprawdzało opony 18-calowe na sezon 2022. Podczas jednego dnia wszystkie zespoły wystawiły aktualny bolid (w specyfikacji z GP Abu Zabi) na potrzeby testów młodych kierowców. Nie warto porównywać czasów okrążeń między tymi testami, bo używane w nich samochody zbytnio się różniły. Dlatego rozdzielam moje podsumowanie na dwie części.
Podsumowanie testów 18-calowych opon na torze Yas Marina
Dziewięć zespołów wzięło udział w testach 18-calowych opon. Regulamin dopuszczał przygotowanie w tym celu. zmodyfikowanego bolidu z sezonu 2018, 2019, 2020 lub 2021. Zmodyfikowane bolidy będą mogły być wyposażone w opony, felgi i kołpaki w specyfikacji na sezon 2022. Żadne inne elementy samochodu nie mogły być w przyszłorocznej specyfikacji. Modyfikacje bolidów na potrzeby testów 18-calowych opon dotyczyły głównie zawieszenia i układu hamulcowego. Zastosowanie zupełnie innych opon w bolidach zaprojektowanych pod kątem 13-calowego ogumienia sprawia, że te samochody straciły sporo wydajności i nie ma wielkiego sensu sprawdzanie ich czasów okrążeń. Liczy się liczba okrążeń, zebranie jak największej ilości danych i sprawdzenie różnych konfiguracji. Wszystkie te zespoły sprawdzały już 18-calowe opony w trakcie indywidualnych testów w poprzednich miesiącach. Wtedy jednak były to rozwojowe specyfikacje opon. W Abu Zabi były już docelowe.
Williams w ogóle nie sprawdzał opon 18-calowych w tym roku z powodów finansowych. Wcześniej podjęli decyzję, aby nie przygotowywać specjalnego bolidu. Gdy sytuacja w tej stajni uległa zmianie i zrozumieli ile w ten sposób tracą, to już nie było możliwości, aby dołączyć do testów. Oczywiście wszyscy dostają od Pirelli dane z testów (również indywidualnych), ale to nie to samo, co fizyczny udział.
Na potrzeby udziału w testach zespoły zmodyfikowały następujące samochody:
Mercedes W10 – sezon 2019
Red Bull RB15 – sezon 2019
Ferrari SF90 – sezon 2019
McLaren MCL35M – sezon 2021
Alpine (Renault) R.S.18 – sezon 2018
AlphaTauri AT01 – sezon 2020
Aston Martin AMR21 – sezon 2021
Alfa Romeo C39 – sezon 2020
Haas VF-19 – sezon 2019
Jak widać na powyższej liście podejście zespołów było zróżnicowane. Te same samochody wykorzystywano do testów tych opon w poprzednich miesiącach. W Abu Zabi zespoły miały do dyspozycji po 18 kompletów opon wykonanych z pięciu różnych mieszanek. Pirelli w 2022 roku również będzie produkować pięć różnych mieszanek, a na każdy weekend będą nominowane trzy z nich. Ciśnienia w oponach podczas testów były niższe niż w sezonie 2021, zgodne z tym co Pirelli planuje na kolejny rok. Drugiego dnia dokonano dalszego ich obniżenia. Wykorzystywano koce grzewcze według ustaleń szykowanych na kolejny sezon, czyli mniej rozgrzewały one opony.
W testach wzięło udział 16. kierowców z grona tych, którzy mają umowy na sezon 2022. Zabrakło zawodników Williamsa, którzy nie mieli czym jeździć, Nikity Mazepina, który jest zakażony koronawirusem oraz Lewisa Hamiltona, który w tym czasie przyjmował w Wielkiej Brytanii tytuł szlachecki. Pietro Fittipaldi w Haasie i Antonio Fuoco w Ferrari to kierowcy, którzy nie będą za rok jeździć w F1, a wzięli udział w tych testach.
Los tapacubos del McLaren llevan leds. Se viene publicidad en las ruedas. pic.twitter.com/xqfyigUnzv
— Héctor Gómez (@Hectorg_F1) December 14, 2021
Zespoły skupiły się na sprawdzaniu nowych opon, a także felg. Tutaj były ważne różnice, bo sprawdzano zarówno opony z samymi felgami, jak również z kołpakami, które od 2022 roku będą obowiązkowe. W 2022 roku będzie jeden dostawca felg, a kołpaki będą u wszystkich zespołów identyczne. Podczas testów były spore różnice, bo korzystano z własnych rozwiązań i felg różnych producentów. McLaren posunął się o krok dalej i sprawdzał kołpaki z diodami LED. Regulamin techniczny dopuszcza takie rozwiązanie, ale ono dopiero będzie szerzej testowane i w przyszłości FIA może je zatwierdzić. Diodom LED na kołpakach warto dać szansę, bo tam można np. wyświetlać informacje o zużyciu opon, mieszanki z jakiej w danej chwili się korzysta, wykorzystywać w trakcie trudnych warunków pogodowych, albo jako dodatkowe miejsce na reklamy.
Zbiorcze wyniki testów 18-calowych opon Pirelli po sezonie 2021
Podsumowanie testów młodych kierowców po sezonie 2021 na torze Yas Marina
W testach wzięło udział 10 kierowców reprezentujących 10 zespołów. Robert Szwarcman jeździł pół dnia w Ferrari i cały dzień w Haasie. To jedyny taki zawodnik. Drugą połówkę dnia w Ferrari jeździł Antonio Fuoco. Pozostali kierowcy jeździli po jednym dniu w jednym zespole. Dziewięć zespołów wykonało testy młodych kierowców we wtorek, a Haas jako jedyny w środę (z powodu Szwarcmana). Kierowcy mieli do dyspozycji identyczne samochody jak podczas GP Abu Zabi 2021, regulamin zobowiązuje zespoły do zastosowania identycznej specyfikacji. Mieli także od Pirelli opony 13-calowe, takie same jak w zakończonym niedawno sezonie 2021.
Zawodnicy, którzy wzięli udział w tych testach to w większości juniorzy poszczególnych zespołów lub ich zawodnicy rezerwowi / symulatorowi. Wyjątkiem był McLaren, gdzie pojechał ich zawodnik z IndyCar Patricio O’Ward. O’Ward był zachwycony jazdą F1, bardzo chwalił niezwykle szybkie samochody. Po testach przyznał, że jego szyja pod koniec dnia nie wytrzymywała przeciążeń, co wpłynęło na jego tempo. Nie jest przyzwyczajony do takich przeciążeń. W Alfie Romeo zadebiutował ich przyszłoroczny kierowca Guanyu Zhou.
Wyniki testów młodych kierowców po sezonie 2021
Miejsce | Zespół | Kierowca | Najlepszy czas | Liczba okrążeń |
---|---|---|---|---|
1. | Mercedes | Nyck de Vries | 1:23,194 | 77 |
2. | AlphaTauri | Liam Lawson | 1:24,517 | 125 |
3. | Alpine | Oscar Piastri | 1:24,523 | 131 |
4. | McLaren | Patricio O’Ward | 1:24,607 | 92 |
5. | Alfa Romeo | Guanyu Zhou | 1:25,142 | 119 |
6. | Red Bull | Juri Vips | 1:25,198 | 97 |
7. | Aston Martin | Nick Yelloly | 1:25,333 | 118 |
8. | Haas | Robert Szwarcman | 1:25,348 | 130 |
9. | Ferrari | Robert Szwarcman | 1:26,694 | 73 |
10. | Ferrari | Antonio Fuoco | 1:27,324 | 70 |
11. | Williams | Logan Sargeant | 1:27,476 | 92 |
W wynikach tych testów warto zwrócić tylko na dwa wyniki. Nyck de Vries, czyli rezerwowy zawodnik Mercedesa pojechał jednie o 0,1 sekundy wolniej niż Valtteri Bottas w kwalifikacjach. Bolid ten sam, opony te same, pora dnia podobna. Prawdopodobnie miał do dyspozycji jakieś mocniejsze tryby silnik (Bottas nie korzystał z pełnej mocy). Biorąc te wszystkich czynniki pod uwagę, to de Vries pojechał znakomicie w swoim pierwszym kontakcie z tym bolidem na torze. Robert Szwarcman w Haasie pojechał o 0,3 sekundy szybciej niż Nikita Mazepin w kwalifikacji i o 0,4 wolniej niż Mick Schumacher.
Podsumowanie
Te testy oznaczają zakończenie pewnej ery w Formule 1. Od 2022 roku w użyciu będą zupełnie nowe samochody, więc dotychczasowe konstrukcje zostały użyte po raz ostatni. Teraz trafią na wystawy lub będą wykorzystywane podczas prywatnych przejazdów. Formuła 1 wróci na tor pod w dniach 23 – 25 lutego 2022 roku, gdy planowane są przedsezonowe testy w Barcelonie.