Podsumowanie testów F1 po sezonie 2022

Zakończyły się jednodniowe testy F1 na torze Yas Marina w Abu Zabi, które były ostatnim akordem sezonu 2022. W testach wzięło udziało dziesięć zespołów, których reprezentowało 24 kierowców. Sprawdzano opony na sezon 2023, a także młodych zawodników.

W 2022 roku postanowiono skrócić tradycyjne posezonowe testy, bo trwały one tylko jeden dzień, ale każdy zespół wystawiał dwa samochody. W poprzednich latach testy zwykle trwały dwa dni, ale wykorzystywano jeden samochód każdego dnia. Zespoły równolegle testowały opony na sezon 2023 (doświadczeni kierowcy), a w drugim bolidzie młodzi zawodnicy mieli okazję nabrać doświadczenia wykorzystując doskonale znane inżynierom opony z sezonu 2022. Testy po sezonie są zawsze szczególnie ważne dla młodych kierowców, bo to jedyna okazja w roku, aby pojeździć na torze aktualnym bolidem przez cały dzień. Zawsze testowane są również opony, tym razem Pirelli dostarczyło mieszanki w ostatecznych specyfikacjach na kolejny rok.

Kierowcy testujący mieszanki na 2023 rok mieli do dyspozycji po 10 kompletów na cały dzień: 1x C1, 1x C2, 3x C3, 3x C4 oraz 2x C5. Młodzi kierowcy jeżdżący w drugim samochodzie mieli do dyspozycji osiem kompletów opon: 3x C3, 3x C4 oraz 2x C5. Wykorzystywano opony, które były ogrzewane w kocach grzewczych według nowych zasad, ustalonych kilka tygodni temu (szczegóły).

Łączne wyniki testów po sezonie 2022 w Abu Zabi

Dwie ważne uwagi do wyników testów. Warunki na torze były lepsze niż podczas weekendu wyścigowego, bo nawierzchnia była lepiej nagumowana. Porównywanie czasów kierowców nie ma większego sensu, bo niektórzy testowali opony, a młodzi zawodnicy głównie nabierali doświadczenia. Fani Ferrari mogą jedynie uznać, że „czasy się liczą”, bo ten zespół ma trzech kierowców na czele zestawienia. Ferrari można więc nazwać „zwycięzcami testów”. Mówiąc serio, to efekt tradycyjnego u Ferrari podejścia do jazdy w trakcie testów z nieco mniejszą ilością paliwa w zbiorniku. Od wielu lat zawodnicy Ferrari zwykle mają na testach znacznie bardziej konkurencyjne czasy niż w trakcie weekendów wyścigowych. Ich główni konkurenci zajmowali się długimi przejazdami, nie myśląc o pojedynczych czasach okrążeń.

P.S. Testuję powyżej nowy typ tabeli, danych jest dużo, więc na telefonie może być nieczytelna, ale na ekranie zmieści się więcej danych niż w standardowych, blogowych tabelach.

24 kierowców, w tym kilku w nowych barwach

W testach wzięło udział 24 kierowców. W tym gronie było dziesięciu „młodych kierowców” oraz 14 doświadczonych zawodników. W testach jechało 17. zawodników, którzy będą w przyszłym roku startować w wyścigach. Zabrakło tylko Estebana Ocona, Kevina Magnussena, Zhou Guanyu. Ich absencja, to były decyzje zespołów, aby dać możliwość jazdy nowym zawodnikom (Alpine i Haas) oraz przyszłemu rezerwowemu kierowcy (Alfa Romeo).

Po raz pierwszy w bolidach nowych zespołów jeździli: Fernando Alonso (jego Aston Martin był pozbawiony reklam), Pierre Gasly, Nyck de Vries, Nico Hulkenberg i Oscar Piastri. Wśród młodych kierowców prawdziwym debiutantem był Frederik Vesti, który po raz pierwszy jeździł bolidem F1 podczas testów. Duńczyk wypełnił warunki do uzyskania superlicencji i za rok będzie mógł być jednym z rezerwowych kierowców Mercedesa, bo to ich wychowanek. Pozostali młodzi kierowcy mieli już na koncie udział w testach i treningach w tym roku.

Na uwagę zasługuje fakt, że było bardzo mało przerw w czasie testów w Abu Zabi spowodowanych awariami lub błędami zawodników. Testy niemal cały czas przebiegały sprawnie, a kierowcy jeździli wiele okrążeń. Do dyspozycji mieli już wysłużone samochody, w większości w specyfikacji z GP Abu Zabi, a więc ze starymi komponentami, ale poważnych awarii nie było.

Podsumowanie

Dla Pirelli i trzech zespołów, to jeszcze nie jest koniec sezonu. W grudniu planowane są dalsze testy opon z udziałem Alfy Romeo, Ferrari i AlphaTauri. Pirelli ogłosiło swój zimowy harmonogram jazd. W grudniu głównie będą testować ogumienie przeznaczone na mokry tor. Pozostałe zespoły do końca roku już na torze się nie pojawią, jedynie w trakcie jakichś pokazowych przejazdów lub prywatnych testów starymi bolidami.