Podsumowanie testów F1 po sezonie 2024

Zakończyły się jednodniowe testy F1 na torze Yas Marina w Abu Zabi, które były ostatnim akordem sezonu 2024. W testach wzięło udziało dziesięć zespołów, które reprezentowało 23. kierowców. Sprawdzano opony na kolejny rok, a kilku zawodników zadebiutowało w nowych ekipach.

Od wielu lat bezpośrednio po sezonie Formuły 1 organizowane są testy na torze Yas Marina. Ich długość i forma zmieniały się, aktualnie trwają jeden dzień, a zespoły wystawiają dwa bolidy w różnych celach. W jednym bolidzie testowane są opony na kolejny sezon, a w drugim mogą jeździć tylko młodzi kierowcy. Wykorzystywane były bolidy z końcówki sezonu 2024, którymi ścigano się w GP Abu Zabi. Dopuszczalne były zmiany specyfikacji, ale tylko na taką z jakiej korzystano podczas minimum jednego wyścigu w zakończonym sezonie. Chodzi o to, że jeśli komuś zabrakło komponentów w najnowszej specyfikacji, to mógł zainstalować stare. Testy po sezonie są zawsze szczególnie ważne dla młodych kierowców, bo to jedyna okazja w roku, aby pojeździć na torze aktualnym bolidem przez cały dzień. Doświadczeni kierowcy mają okazję sprawdzić opony Pirelli w docelowej przyszłorocznej specyfikacji, co jest dla nich i ich zespołów bardzo ważnym momentem.

Kierowcy testujący opony na 2025 rok mieli do dyspozycji po dziesięć kompletów na cały dzień: 1x C2, 3x C3, 3x C4, 2x C5 oraz 1x C6. Młodzi kierowcy jeżdżący w drugim samochodzie mieli do dyspozycji osiem kompletów opon z następujących mieszanek: 2x C3, 4x C4 oraz 2x C5.

Wyniki testów po sezonie 2024 w Abu Zabi

Krótki komentarz do wyników i przebiegu testów

Ważne uwagi do wyników testów. Warunki na torze były lepsze niż podczas weekendu wyścigowego, bo nawierzchnia była lepiej nagumowana. Porównywanie czasów kierowców nie ma większego sensu, bo doświadczeni testowali opony, a młodzi zawodnicy głównie nabierali doświadczenia. Zawodnicy testujący opony na sezon 2025 mieli do dyspozycji po jednym komplecie opon z mieszanki C6, czyli bardziej miękkiej niż dostępne w trakcie weekendu wyścigowego. Jeśli ktoś na niej zrobił symulację kwalifikacji, to mógł być bardzo szybki.

Najszybszy na testach był Charles Leclerc, ale warto zwrócić uwagę na Carlosa Sainza, który debiutując w oficjalnej sesji za kierownicą Williamsa był drugi. Sainz ustanowił lepszy czas niż kierowcy jego nowej ekipy podczas sobotnich kwalifikacji. Hiszpan jechał na oponach z mieszanki C5, czyli takiej samej jaka była do dyspozycji w kwalifikacjach (ale to jej wersja na 2025 rok, na pewno skorzystał na lepszym nagumowaniu toru, ale musiał bardzo przycisnąć, aby w Williamsie ustanowić taki czas okrążenia. W czołówce testów był także debiutujący w Sauberze Nico Hulkenberg, który także musiał próbować wykonać dobrą symulację kwalifikacji. Na przeciwnym biegunie byli za to np. kierowcy McLarena i Red Bulla, którzy znaleźli się w drugiej połowie stawki, co sugerowało skupienie się na prawdziwych testach a nie szybkich okrążeniach, mimo że również korzystali z opon C5 i C6. W Red Bullu RB20 zadebiutował Yuki Tsunoda, ale widocznie nie dostał okazji do popisania się dobrym okrążeniem.

Testy przebiegały bardzo sprawnie, była tylko krótka przerwa pod sam koniec, gdy na chwilę pojawiła się czerwona flaga. Kierowcy przejechali bardzo dużo okrążeń, wielu z nich przejechało podwójne dystanse wyścigowe.

W testach wzięło udział 23 kierowców

W testach wzięło udział aż 23 kierowców. W ostatniej chwili doszło do zmiany w Mercedesie, okazję do jazdy przez pół dnia dostał Frederik Vesti, a Andrea Kimi Antonelli jeździł tylko popołudniu. Włoch był w ostatnich dniach chory i nie był na siłach jeździć cały dzień. Jeździło łącznie 12. (13.) etatowych kierowców z sezonu 2025. Nie wiem jak jeszcze klasyfikować Isacka Hadjara, który aktualnie umowy na 2025 rok nie ma, ale wiele wskazuje na to, że będzie zawodnikiem ekipy Racing Bulls (nowa nazwa RB). Poza nimi jeździło dziesięciu młodych zawodników, byli to juniorzy lub rezerwowi zawodnicy poszczególnych ekip.

W trakcie testów kilku kierowców zadebiutowało w nowych zespołach. Sainz, Hulkenberg i Bortoleto korzystali z neutralnych kombinezonów bez żadnych logotypów, bo jeszcze obowiązują ich umowy z poprzednimi zespołami. Esteban Ocon za to paradował w pełni w kombinezonie i stroju ekipy Haas. Francuz już rozwiązał swój kontrakt z Alpine i w pełni przeszedł do Haasa.

Podsumowanie

Testy były bardzo pracowite, każdy zespół miał okazję dobrze sprawdzić opony na kolejny rok. To była ostatnia okazja do takich intensywnych jazd tegorocznymi bolidami F1. Teraz rozpocznie się przerwa zimowa, w jej trakcie niektóre ekipy zorganizują sobie prywatne testy dwuletnimi bolidami, być może będą także testy Pirelli w zmodyfikowanych bolidach na 2026 rok. Nowe bolidy na sezon 2025 wyjadą na tor w komplecie w Bahrajnie w dniach 26 – 28 lutego, gdy odbędą się testy przedsezonowe. Sezon 2025 rozpocznie się w połowie marca w Australii.