Zakończyły się dwudniowe testy opon Pirelli na torze Yas Marina w Abu Zabi. 25 zawodników sprawdziło przygotowane na 2018 nowe mieszanki opon. Największą uwagę na testach przykuwał zespół Williams, gdzie jeździł m.in. Robert Kubica. Jak przebiegły testy, jak spisały się nowe opony i jak prezentowali się zawodnicy Williamsa? Wpis zaktualizowany.
W testach opon wzięło udział dziesięć zespołów reprezentowanych przez 25 kierowców. McLaren jeździł dwoma samochodami, ale jeden z nich wykonywał zaległą pracę rozwojową dla Pirelli w zamian za odwołany test w Brazylii. Był to tzw. ślepy test, więc to Pirelli decydowało o jego przebiegu, a jeździli rezerwowi kierowcy zespołu. Spośród 23 pozostałych zawodników byli obecni wszyscy zakontraktowani na 2017 roku – 17 kierowców. Kolejna dwójka to zawodnicy mający niemal pewne miejsce w Sauberze – Leclerc i Ericsson. W zespołach Force India oraz Toro Rosso jeździli zawodnicy, którzy za pieniądze z nimi współpracują: Mazepin i Gelael. Pozostała dwójka to testowani przez Williamsa Robert Kubica i Siergiej Sirotkin. Liczba etatowych kierowców, którzy wzięli udział w testach jest warta podkreślenia, bo nikt nie unikał tym razem tych testów, jak to było np. rok temu w przypadku Hamiltona.
Najlepsze czasy z obu dni testowych w Abu Zabi. Pirelli Podało, że nowe hiper-miękkie były o 0,9 sekundy szybsze od nowych ultra-miękkich. #F1PL pic.twitter.com/awvHT4lqV7
— Karol z CyrkF1 (@Karol_CyrkF1) 29 listopada 2017
Nowe opony Pirelli
Dwudniowe jazdy w Abu Zabi skupiały się na sprawdzeniu nowych mieszanek opon przygotowanych na 2018 rok. Każdy zespół dostał po 20 kompletów na dwa dni testowe. 12 z nich było narzucone przez Pirelli, a osiem wybrały samodzielnie poszczególne zespoły. Nie wszystkie opony były w specyfikacji na 2018 rok, kilka było z obecnego sezonu do porównania. Wszystkie najlepsze okrążenia kierowców zostały wykonane na oponach w specyfikacji na 2018 rok.
W związku z charakterystyką toru Yas Marina korzystano głównie z miększych mieszanek opon. Przejazdy na twardszych mieszankach był wykonywane, ale na tym torze nie mają one wielkiego sensu. Pirelli jest zadowolone po wykonanych testach. Mario Isola powiedział, że nowe opony hiper-miękkie były na tym torze o 0,8-0,9 sekundy szybsze na jednym okrążeniu od nowych opon ultra-miękkich. Pirelli udało się zrobić bardzo dobrą i dającą najlepszą przyczepność mieszankę hiper-miękką. W 2018 roku będzie ona w użytku na torach charakteryzujących się najmniejszym zużyciem opon np. Monaco czy Yas Marina. Lewis Hamilton stwierdził nawet, że to najlepsza mieszanka przygotowana przez Pirelli odkąd ich opony pojawiły się w F1.
Nowe mieszanki przygotowane na 2018 rok są przeciętnie o jeden stopień miększe od swoich odpowiedniczek z 2017 roku. Nowe opony hiper-miękkie są o dwa stopnie miększe od tegorocznych najmiększych opon ultra-miękkich, które były używane podczas GP Abu Zabi 2017. Zupełnie nowe na 2018 rok są tylko opony hiper i ultra-miękkie. Pozostałe mieszanki są znane z 2017 roku, ale w 2018 będą mieć inne nazwy. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że Pirelli udało się spełnić swoje cele i nowe opony będą bardziej przyczepne, co przełoży się na lepsze tempo bolidów w 2018 roku. Przy okazji podczas wyścigów zwykle będziemy mieć po dwa pit-stopy. Z drugiej strony tor Yas Marina jest bardzo łagodny dla opon, więc czy Pirelli nie przesadziło z konstrukcjami i mieszankami, to okaże się podczas testów na wymagającym torze pod Barceloną pod koniec lutego 2018 roku.
Więcej o nowych oponach Pirelli w osobnym wpisie pod tym linkiem.
Technika
W związku z tym, że były to testy opon, to nie pojawiło się wiele nowinek technicznych. Zespoły jeździły zwykle z takimi samymi ustawieniami jak podczas weekendu wyścigowego, aby jak najlepiej porównać nowe opony. Zespoły w porannych sesjach instalowały wiele czujników aby sprawdzać aerodynamikę i opony, było też sporo farby flo-vis. Większość zespołów sprawdzało również system osłony kokpitu Halo, który od 2018 roku będzie obowiązkowy. Tutaj należy wyróżnić McLarena i Toro Rosso. Obie te stajnie na obręczy zamontowały dodatkowe elementy aerodynamiczne. Regulamin dopuszcza, że mogą być one maksymalnie dwu-centymetrowej wysokości. Toro Rosso zamontowało pojedynczy, a McLaren potrójny element. Rozwiązanie McLarena wydaje mi się już do maksimum wykorzystywać regulamin. To będzie spore pole do rozwoju w 2018 roku, bo to zupełnie nowy obszar, ale instalowane tam elementy będą bardzo małe.
Interesante la foto d el Halo d McLaren con un elemento dividido en 3 planos en la parte superior del Halo y puntas generadoras d vórtices. Foto d @suttonimages captada por @MSM_Christian pic.twitter.com/v0EICEqQlr
— Albert Fabrega ES (@AlbertFabrega) 28 listopada 2017
Wyniki testów z naciskiem na Williamsa
Testy odbywały się na lepiej nagumowanym torze przy wykorzystaniu lepszych opon. To oznacza, że czasy osiągane przez kierowców powinny być lepsze niż podczas weekendu wyścigowego. Pamiętajmy jednak, że nikt na testach nie robi takich klasycznych symulacji kwalifikacji z minimalną ilością paliwa. Krótsze przejazdy i symulacje kwalifikacji, to zwykle około 20-30 kilogramów paliwa. Większość jazd na testach, to były długie przejazdy z dużą ilością paliwa. W związku z tym tylko Romain Grosjean z Haasa osiągnął lepszy czas niż jego zespół podczas kwalifikacji. Trochę mnie to rozczarowało, bo liczyłem, że jeden z kierowców czołowego zespołu powalczy o dobry czas i ustanowi nieoficjalny rekord toru. Nikt jednak tego nie spróbował.
W związku z tym, że w Internecie nie był dostępny pełny Live-Timing, to dostęp do osiąganych czasów okrążeń był utrudniony. Mamy najlepsze wyniki danego kierowcy wraz z oponami na których zostały one ustanowione. Więcej szczegółów o wynikach dziewięciu zespołów nie mam, ale też nie ma sensu drążyć tego tematu, bo tam były wykonywane klasyczne przejazdy testowe. Wiemy jakie są różnice między tymi zespołami i te testy tego nie zmieniły, bo samochody były te same. Inaczej wygląda sytuacja z Williamsem.
Zespół Williams był pod szczególnym okiem obserwatorów, stąd dostęp do czasów z długich przejazdów, które były spisywane. Tempo na długich przejazdach Kubicy i Sirotkina zebrał i przygotował w tabeli zaprzyjaźniony blog f1talks – szczegóły. Williams przez oba dni wykonywał podobny program. We wtorek rano Kubica najpierw robił krótkie przejazdy gdzie osiągał niezłe czasy okrążeń, a potem długie 12-okrążeniowe przejazdy z dużą ilością paliwa. Następnie został zmieniony przez Lance’a Strolla, który robił krótkie przejazdy (do pięciu okrążeń) na miększych mieszankach opon. W środę plan miał być taki sam. Rano faktycznie tak było w przypadku Siergieja Sirotkina. Potem pojawiła się awaria w samochodzie i Rosjanin stracił trochę czasu, dlatego zmodyfikowano dalszy program, który musiał być skrócony. Dlatego jego długie przejazdy były nieco krótsze (przeszkodziła mu też czerwona flaga) i nie przejechał tylu okrążeń ile planowano. Nie wykonał również swojego najszybszego przejazdu. Na koniec testów Kubica w środę robił to co Lance Stroll we wtorek, czyli krótkie wyjazdy do pięciu okrążeń i szukanie najlepszego czasu. We wtorek wieczorem Paddy Lowe powiedział dziennikarzom, że program Sirotkina ma być identyczny z tym jaki we wtorek miał Robert Kubica. Nie do końca się to udało w drugiej jego części z wyżej wymienionych powodów.
Jak widać w linkowanym zestawieniu tempo Sirotkina na długich przejazdach było lepsze. Nie wiemy jednak na jakich jechał oponach, ani z jakim poziomem paliwa. To co warto podkreślić dla obu kierowców, to bardzo równe czasy. Przejazdy te były wykonane o tej samej porze, różnicą był nieznacznie lepiej nagumowany w środę tor. Wcześniej obaj kierowcy wykonywali krótsze przejazdy. W ich trakcie Sirotkin wykręcił swój najlepszy czas na oponach miękkich – 1:39,947. Robert Kubica we wtorek na takich samych oponach wykręcił swój najlepszy czas 1:41,296. Oba te okrążenia zostały wykonane o podobnej godzinie, na takiej samej długości przejeździe i na takich samych oponach. Nie wiemy jednak ile mieli zatankowane paliwa.
We wtorek późnym popołudniem Lance Stroll na hiper-miękkich oponach wykręcił czas 1:39,580. Robert Kubica na tym samym typie opon w środę był nieznacznie szybszy i zanotował czas 1:39.485. Przejazdy były tej samej długości i odbyły się o podobnej porze. Nie znamy jednak ilości paliwa w zbiorniku. Robert Kubica podobno napotkał innego kierowcę na swoim szybkim okrążeniu. Trudno powiedzieć czy i ile stracił przez to czasu.
Dla porównania najlepszy czas Williamsa z kwalifikacji to 1:38,550 Felipe Massy. Lance Stroll miał bardzo nieudane kwalifikacje i pojechał aż sekundę wolniej – 1:39,646. Czasy w kwalifikacjach zostały osiągnięte na oponach ultra-miękkich z 2017 roku. W specyfikacji na 2018 rok są to opony super-miękkie. Jak wspomniałem wyżej Mario Isola powiedział, że różnica między hiper-miękkimi, a ultra-miękkimi oponami na 2018 rok to 0,8-0,9 sekundy na tym torze. Tym sposobem możemy oszacować, że czas jaki mógłby osiągnąć kierowca Williamsa na testach był o ponad sekundę lepszy od czasu Felipe Massy z kwalifikacji (na teście były opony o dwa stopnie miększe). Nikt się do niego nawet nie zbliżył, co tylko potwierdza że na testach nie wykonywano klasycznych przejazdów z minimalną ilością paliwa.
Wywiad Sirotkina – nowy element
Siergiej Sirotkin udzielił obszernego wywiadu rosyjskiemu motorsportowi (Źródło) w którym zdradził kilka ważnych faktów z testów. Sirotkin wczoraj mógł pojechać dużo szybciej na oponach super-miękkich. Miał osobiste rekordy po dwóch sektorach, ale został zablokowany w trzecim przez Forcę Indię, a potem zepsuła się skrzynia biegów i dalszych takich prób nie podejmował. Nie zdradził swojego tempa na tym okrążeniu, powiedział tylko, że jest ono potwierdzone w danych. Kubica powiedział po pierwszym dniu, że bolid Williamsa jest trudny do prowadzenia i wymagający. Sirotkin miał początkowo podobne odczucia, ale na koniec dnia zmienił zdanie. Pod pewnymi względami bolid FW40 jest jego zdaniem łatwiejszy do zarządzania niż samochód zespołu Renault. Sirotkinowi szybko udało mu się dostosować do samochodu Williamsa. Rosjanin robił rano przejazdy z małą ilością paliwa, a podczas długich miał go bardzo dużo w baku – symulacja wyścigu. Zarówno jego najszybsze krótkie jak i długie przejazdy były robione na twardszych mieszankach opon. Sirotkin w przyszłym tygodniu będzie w fabryce Williamsa na podsumowaniu testów opon. Prawdopodobnie Robert Kubica również w tym celu tam pojedzie.
Podsumowanie
Po wtorku, gdy sprawdzałem czasy osiągane przez Kubicę byłem zadowolony, bo wyglądały one dobrze. Gdy pojawiły się zapisy długich przejazdów, to tym bardziej jego tempo oraz szczególnie regularność były bardzo dobre, co pokazuje że z prezentowaniem równej i szybkiej jazdy w wyścigach nie byłoby problemu. Siergiej Sirotkin bardzo mnie zaskoczył, bo nie spodziewałem się po nim aż tak dobrego tempa. Szczególnie jego czas na miękkich oponach jest imponujący. Nawet jeśli Sirotkin miał wtedy minimalną ilość paliwa, to nadal ten czas jest bardzo imponujący. Został on osiągnięty w południe, gdy panowały gorsze warunki na torze i na oponach o trzy stopnie twardszych od tych na których swoje najlepsze czasy wykręcili Kubica i Stroll. Sirotkin był od nich tylko o 0,4 sekundy słabszy.
Williams chciałby podjąć decyzję do świąt. W przyszłym tygodniu ma być zebranie w tej sprawie. Informacje docierający do mnie z różnych źródeł wskazują, że Kubica jest tutaj faworytem. Kontrakt podpisany jeszcze nie jest, ale co ma się w nim znaleźć jest wynegocjowane. Co kluczowe za Kubicą stoją duże pieniądze, a bez tego przez Williamsa nie byłby brany pod uwagę. Siergiej Sirotkin pokazał się bardzo dobrze na tym teście. Nie wiadomo jakie plany miał wcześniej Williams co do niego, ale teraz moim zdaniem stał się równorzędnym kandydatem. Sirotkin jest wspierany przez SMP Bank, który prowadzi szeroki program dla rosyjskich kierowców. Kluczowe w kontekście kontraktu mogą być pieniądze jakimi dysponują obaj ci kierowcy. Wcześniej wymieniani zawodnicy jak Wehrlein, di Resta czy Kwiat wsparciem finansowym nie dysponują lub jest ono bardzo niewielkie. Na pewno będzie teraz pojawiać się dużo plotek, zwykle opartych na wymysłach. Williams nie musi się śpieszyć, bo to gra na ich korzyść i jest o nich głośno. Nie wiem kogo wybiorą, bo ten zespół jest dla mnie cały czas zagadką.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: