Podsumowanie treningów przed GP Australii 2016

Deszczowe chmury nad Melbourne skutecznie utrudniły zespołom Formuły 1 odpowiednie przepracowanie piątkowych treningów. Nie dowiedzieliśmy się z nich wiele więcej niż z testów przedsezonowych.

Duży deszcz i wiatr przywitały Formułę 1 na początku sezonu. Tylko przez krótką chwilę podczas pierwszego treningu kierowcy jeździli na oponach typu slick. W ogóle kierowcy pokonywali dzisiaj mało okrążeń. Nie miało to sensu, bo dwa kolejne dni mają być pogodne. Zespoły nie zdążą podczas godzinnego sobotniego treningu wszystkiego sprawdzić, w tym trzech typów mieszanek opon. Dlatego wyścig o GP Australii 2016 zapowiada się loteryjnie. Wiele zmian wprowadzonych do regulaminu jeszcze dodatkowo zwiększa nieprzewidywalność tego Grand Prix, szczególnie w kwalifikacjach. Ale to nic nadzwyczajnego. Pierwsze wyścigi sezonu bardzo często przynosiły ze sobą zaskakujące wyniki.

Oczywiście w takiej sytuacji nie da się trafnie wytypować układu sił. Wiele zespołów przywiozło tu mniejsze i większe pakiety poprawek. Co powinno trochę zmienić ten układ jaki widzieliśmy podczas testów (podsumowałem je tutaj). Ale nie powinno dojść do dużych niespodzianek w tym zakresie. Zobaczyliśmy też m.in. nowe malowanie zespołu Renault w akcji na torze. Ten żółty, matowy kolor będzie bardzo charakterystyczny.

Warto zwrócić uwagę na formę kierowców McLarena podczas treningów. Notowali dzisiaj porządne czasy, dające im miejsca w czołowej dziesiątce. Oczywiście nikt w takich warunkach nie jechał na 100% i nie walczył o czas. Ale w zeszłym roku nawet w tak loteryjnych warunkach, takie wyniki były niewykonalne dla tego zespołu. Na czele w obu treningach z dość dużą przewagą był Lewis Hamilton. Nico Rosberg rozbił się podczas drugiego treningu, niszcząc testowany nos w bolidzie. Na jego szczęście mają ich więcej.

W sobotę są jeszcze niewielkie szanse na deszcz. Bardzo możliwe, że trzeci trening rozpoczęcie się na przesychającym torze. Podczas kwalifikacji powinno być już pogodnie. Ale nie można wykluczyć, że jednak trochę popada. W niedzielę ma być o kilka stopni Celsjusza cieplej i z zerowymi szansami na deszcz. Szczegółową charakterystykę wraz ze schematem można znaleźć pod tym linkiem.