Pogorszenie finansów zespołu Alpine w F1 w 2024 roku

Kondycja finansowa zespołu Alpine F1 Team w 2024 uległa pogorszeniu. Zespół zanotował niższe przychody, a po kilku latach regularnych zysków przyniósł stratę finansową. Kolejne lata nie zapowiadają się lepiej, chyba że od 2026 roku wykorzystają rewolucję techniczną, co odmieni losy tej ekipy.

Sytuacja finansowo-właścicielska zespołu Alpine w Formule 1 w ostatnich latach

W 2022 roku koncern Renault wykupił ostatni niewielki pakiet udziałów w spółce kontrolującej zespół Alpine od byłego właściciela Genii Capital. Mając 100% udziałów w 2023 roku zdecydowali o sprzedaży 24% z nich za 200 mln euro do konsorcjum Forest Intermediate Holdings w skład którego wchodzą trzy amerykańskie firmy inwestycyjne: Otro Capital, RedBird Capital Partners i Maximum Effort Investments. Są to typowe fundusze inwestycyjne, a w ostatni z nich są zaangażowani różni celebryci, aktorzy i sportowcy itp. Od połowy 2023 roku koncern Renault posiada 76% udziałów w zespole a 24% posiada wspomniane konsorcjum.

Siedzibą zespołu Alpine jest fabryka w Enstone w Wielkiej Brytanii, która była domem dla wielu zespołów F1. Od dziesięciu lat były w niej prowadzone różnego typu inwestycje i modernizacje, ale podobno pod względem wyposażenia odstaje od najlepszych zespołów F1. Zespół od lat nie osiąga zakładanych rezultatów sportowych i regularnie doprowadza to do zmian personalnych. W połowie 2024 roku dołączył tam Flavio Briatore, który dokonał kilku trudnych decyzji. Z jednej strony może to doprowadzić do poprawy formy, a z drugiej poprawi wartość zespołu, na co bardzo liczy koncern Renault.

Renault utrzymuje również fabrykę silnikową Viry-Chatillon we Francji, która ma własny budżet. Fabryka nie zajmuje się jedynie F1, ale także programem WEC czy rozwojem technologii do motoryzacji drogowej. W 2024 roku podjęto decyzję o nieprzygotowaniu nowej jednostki napędowej na sezon 2026 dla F1, a zespół Alpine będzie korzystał z silników kupowanych od Mercedesa. Działalność tej fabryki mocno się zmieni od 2026 roku, a koncern Renault ograniczy wydatki.

Informacje w tym tekście dotyczą zespołu Formuły 1 z siedzibą w Enstone w Wielkiej Brytanii, który w 2024 roku był zarządzany przez firmę Alpine Racing Limited. Dane finansowe za 2024 roku zostały opublikowane w brytyjskim urzędzie w ostatnich dniach.

Pogorszenie finansów zespołu Alpine w F1 w 2024 roku

Spółka zarządzająca zespołem Alpine w 2024 roku odnotowała przychody w wysokości 238,5 mln funtów, co jest spadkiem z rekordowego poziomu 250 mln funtów w 2023 roku. Alpine w komentarzu do wyników wspomniało, że w 2024 roku otrzymali o 12,9% mniej pieniędzy w ramach premii od Liberty Media, bo poprzedni sezon zakończyli na szóstej pozycji, a w 2023 roku otrzymali premię za czwarte miejsce. Wpływy od sponsorów i ze sprzedaży gadżetów w 2024 roku w stosunku do 2023 roku miały pozostać na stabilnym poziomie.

Koszty podstawowej działalności wyniosły 194 mln funtów, czyli wzrosły o 16,4 mln funtów w porównaniu do 177,6 mln funtów w 2023 roku. Po uwzględnieniu wydatków administracyjnych i podatków zespół w 2024 roku zanotował stratę w wysokości 14,6 mln funtów. Jest to znaczne pogorszenie sytuacji finansowej zespołu, bo w 2023 roku firma przyniosła zysk w wysokości 7,7 mln funtów, a dwa lata temu zysk wyniósł 26,2 mln funtów. Wynik finansowy w dwa lata pogorszył się o prawie 40 milionów. Nie udaje im się zwiększać wpływów od sponsorów, są zbytnio zależni od premii za udział i sukcesy wypłacanej przez Liberty Media. Koszty z roku na rok rosną.

Koncern Renault wciąż dokłada pieniądze do funkcjonowania zespołu, ale nie wiemy ile konkretnie. Sprzedaż do powiązanych podmiotów wyniosła 40,2 mln funtów w 2024 roku, a w 2023 roku było to 39,9 mln. To właśnie w ramach tej kwoty znajdują się wpłaty od koncernu Renault na utrzymanie zespołu F1, ale nie da się jednak konkretnie powiedzieć jaki procent to bezpośrednie finansowanie zespołu przez koncern, a ile to sprzedaż usług do innych firm należących do koncernu, podatki i opłaty administracyjne. Zespół zanotował także 16,6 mln funtów ze sprzedaży do powiązanych podmiotów w którym sprawują kontrolę, współ-kontrolę, to o milion mniej niż rok wcześniej. Prawdopodobnie chodzi tutaj o powiązania z fabryką silnikową. Zespół F1 kupuje (wynajmuje) od niej silniki, ale możliwe że jest to tak rozwiązane, że dostają je w ramach reklamy, bo w końcu silniki nazywają się Renault, a zespół Alpine. Łącznie sprzedaż do powiązanych firm wyniosła 56,9 mln funtów, a rok wcześniej 57,5 mln.

Kolejny rok z rzędu wzrosła liczba pracowników w firmie, to trwa od momentu gdy Renault przejęło bankrutujący zespół Lotus. W 2024 roku średnioroczna liczba pracowników zespołu F1 wyniosła 995 osób, a rok wcześniej było ich 948. W pięć lat zatrudnienie w zespole zwiększyło się o 250 osób. Wśród pracowników w 2024 roku był następujący podział: 441 osób w dziale inżynierii, 283 na produkcji i 271 w administracji. Mimo ogólnego wzrostu liczby pracowników, spadło zatrudnienie w produkcji, a największy wzrost był w administracji. W 2024 roku łączne wydatki na pensje wyniosły 78,1 mln funtów, czyli wzrosły o 2 mln. Jest to bardzo powolny wzrost wydatków na pensje, który sugeruje, że zatrudniają ludzi na najniższe stanowiska.

Najwyżej opłacany dyrektor zarobił 146 000 funtów, czyli jak na standardy Formuły 1 bardzo mało. W poprzednim roku było to 259 000 funtów. Prawdopodobnie te zarobki dotyczą Bruno Famina, który pracował przez siedem miesięcy w 2024 roku. Tego typu pensje dla najważniejszego dyrektora w Alpine są od pewnego czasu, jak na warunki F1 są to niezwykle niskie zarobki. Być może oni zarabiają jeszcze w innych spółkach należących do Renault. Warty odnotowania jest fakt, że Flavio Briatore w 2024 roku nie był w gronie dyrektorów zarządzających zespołem.

Podsumowanie sytuacji finansowej Alpine i prognoza na kolejne lata

W 2025 roku zespół otrzyma podobne pieniądze od Liberty Media, ponownie za szóste miejsce w klasyfikacji (z sezonu 2024). W 2025 roku doszło do sporych zmian wśród sponsorów Alpine, ale są to zmiany raczej negatywne. Być może sponsorzy Franco Colapinto sprawili, że finanse jednak się poprawią. W 2026 roku szykuje się większy kryzys, bo zespół aktualnie zajmuje dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej, to oznaczałoby spadek premii od Liberty Media o około 30 mln funtów. Ostatni zespół w klasyfikacji nie miałby mocnych kart przetargowych negocjując umowy ze sponsorami na kolejny rok. W 2024 roku przynieśli stratę, w 2025 roku może być podobnie, a w 2026 roku finanse ulegną większemu pogorszeniu. Koszty wzrosną w związku z przygotowaniami do nowych regulacji. Od 2026 roku będą kupować skrzynie biegów od Mercedesa, które do tej pory robili sami w Enstone.

Koncern Renault jest większościowym właścicielem ekipy Alpine, cały czas wspiera ją finansowo, bo zespół nie jest jeszcze samowystarczalny. Wraz z końcem sezonu 2025 wygaszają program silnikowy, który był największym obciążeniem finansowym dla koncernu. Renault liczy, że zespół Alpine po przejściu na silniki Mercedesa od 2026 roku znacznie poprawi formę sportową. Gdyby tak się stało, to pojawi się zainteresowanie sponsorów, a wartość zespołu wzrośnie. Renault cały czas dokłada do zespołu F1, ale promuje w ten sposób markę Alpine. Za jakiś czas koncern może zmienić swój plan i się wycofać, albo zmienić promowaną markę – normalne zachowanie koncernów motoryzacyjnych w sportach motorowych.

Zakulisowe działania Flavio Briatore sugerują, że jego celem jest wzrost wartości zespołu, aby go sprzedać w przyszłości z zyskiem dla koncernu Renault, który przy okazji odzyskałby zainwestowane przez lata pieniądze. Tak się może stać za jakiś czas, ale również może być odwrotnie. Wiele zależy od formy sportowej zespołu. Jeżeli będzie dobra, to pojawią się sponsorzy i zespół stanie się samowystarczalny finansowo.

Informacje o innych wynikach finansowych zespołów różnych Formuły 1 znajdziecie pod tagiem Budżet. Wcześniej omówiłem już finanse zespołu i działu silnikowego Mercedesa za 2024 rok, a także zespołów Red Bull Racing, McLaren i Williams. Oczekujcie omówienia budżetów zespołów i działów silnikowych, które mają swoje siedziby w Wielkiej Brytanii, bo o nich można uzyskać szczegółowe raporty, ale jeszcze się nie pojawiły.