Formuła 1 cały czas szuka miejsca na drugi wyścig w USA. Być może pojawia się kolejny kandydat, bo pojawiły się plany budowy nowoczesnego toru wyścigowego w Kalifornii. Inwestorzy chcą organizować na nim wyścigi F1 i Moto GP. Potrzeba jednak kilku lat, aby projekt doszedł do skutku.
Liberty Media szuka miejsca na drugi wyścig Formuły w USA. Potencjalnych kandydatów jest bardzo wielu, ale żaden z nich nie jest pewniakiem. Pisałem na ten temat szerzej w kwietniu (szczegóły). Od momentu mojego kwietniowego wpisu niemal wyjaśniła się kwestia toru w Long Beach. Decyzja nie jest jeszcze oficjalna, ale niemal na pewno władze miasta przedłużą umowę z IndyCar. Tym samym to miejsce zamyka się dla Formuły 1. Co kilka tygodni pojawiają się kolejne plotki, ale bez konkretów na temat drugiego GP F1 w USA. Mi wydaje się, że Liberty samo zajmie się organizacją tego wyścigu, a wykorzystają plany toru ulicznego w New Jersey, nad rzeką Hudson z widokiem na Manhattan w Nowym Jorku. To optymalne miejsce, ale potrzeba pieniędzy na przygotowanie toru i organizację wyścigu. Nie widać inwestorów gotowych wyłożyć swoje pieniądze. Dlatego bardzo możliwe, że Formuła 1 częściowo lub w całości sfinansuje ten projekt.
Silicon Valley Formula 1 Grand Prix
Kilka dni temu pojawiły się informacje o nowym potencjalnym miejscu dla F1 w Stanach Zjednoczonych. Projekt pod nazwą „Motor & Technology Center of Excellence” chce zbudować grupa inwestorów w Kalifornii, a dokładnie w małym mieście San Juan Bautista. To miasteczko na południe od San-Francisco (około 1,5 godziny jazdy samochodem). Wstępny projekt całego kompleksu, którego częścią będzie tor wyścigowy do urzędu miasta złożyła firma WY2M. Rozpoczęcie budowy będzie wymagało wielu zgód i pozwoleń, oraz dodatkowych inwestycji w infrastrukturę. W kontekście tego projektu pojawia się suma 300 mln $, jako potencjalny koszt całości. W projekcie pojawiają się informacje o chęci organizacji wyścigów F1 i Moto GP oraz innych, mniejszych serii. Pada nawet nazwa wyścigu „Silicon Valley Formula 1 Grand Prix”, czyli „Grand Prix Doliny Krzemowej Formuły 1”.
Oczywiście plany tej inwestycji odbiły się szerokim echem wśród okolicznych mieszkańców, którzy się jej sprzeciwiają. Odbyło się już burzliwe spotkanie, są także podejrzenia, że ten projekt to ściema. Tego typu pomysł inwestycji ma sprawić, że wzrośnie wartość terenu, a po uzyskaniu pozwoleń powstaną tam osiedla mieszkaniowe. Przedstawiciele inwestora nie pojawili się na spotkaniu (Źródło).
Wiarygodności temu projektowi dodają dwa nazwiska, które padają we wniosku: Hermann Tilke i Tavo Hellmund. Tilke oczywiście zajmie się projektem całej inwestycji, która ma poza torem wyścigowym obejmować całą infrastrukturę towarzyszącą (hotel, mieszkania, centrum konferencyjne). Tavo Hellmund to osoba, która stoi za realizacją toru Circuit of the Americas w Teksasie gdzie odbywają się od 2012 roku wyścigi F1, oraz za powrotem GP Meksyku do Formuły 1. Hellmund odegrał kluczową rolę w obu tych projektach, pomogła mu w tym wieloletnia znajomość z Berniem Ecclestone’m. Obecność tych dwóch nazwisk powoduje, że projekt nowego toru w Kalifornii nie jest wymysłem, a realnym planem. Odległa jest jednak możliwość realizacji – to minimum kilka lat.
W zdjęciu tytułowym wpisu jest plan tego potencjalnego toru – biały kolor, na czerwono zaznaczono granicę terenu do zagospodarowania. Zdjęcie jest w bardzo słabej jakości i pochodzi z wniosku złożonego w sprawie tej inwestycji. Nie wiem czy pomysł na Silicon Valley Formula 1 Grand Prix dojdzie do skutku, czy wcześniej zostanie on porzucony. Formuła 1 szuka nowego miejsca na organizację wyścigu USA i to wygląda na dobre miejsce. Inwestorzy potrzebują jednak minimum kilku lat przy sprzyjających okolicznościach, aby doprowadzić go do skutku. Liberty Media nie będzie czekać tyle czasu. Wcześniej powinno dojść do organizacji drugiego wyścigu w Stanach Zjednoczonych.
Aktualizacja 06.08.2017 r.
Zupełnie o tym zapomniałem, ale dwa lata temu Tavo Hellmund mówił o tym, że pracuje nad drugim wyścigiem w USA, ale nie chciał zdradzić żadnych szczegółów. W tym samym czasie Bernie Ecclestone mówił o wyścigu F1 w Kalifornii (szczegóły). Bardzo możliwe, że chodziło właśnie o ten projekt w mieście San Juan Bautista.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: