Spółka zajmująca się organizacją wyścigu Formuły 1 o GP Australii oraz motocyklowego GP Australii, opublikowała swój raport finansowy za okres 2016/2017. To unikalne spojrzenie na wpływy i koszty organizacji wyścigu F1.
Australian Grand Prix Corporation to spółka, która zajmuje się organizacją wyścigów F1 w Melbourne i Moto GP na Phillip Island. Zasada funkcjonowania tej spółki jest taka, że czerpnie ona rożne dochody z organizacji tych dwóch imprez, a brakujące pieniądze w jej budżecie uzupełnia lokalny samorząd (stan Victoria). Nie ma mowy o osiągnięciu zysków, tylko o ograniczaniu strat, a tym samym dotacji z publicznych pieniędzy. Część mieszkańców i polityków krytykuje organizację tych imprez, ale przeważają korzyści z nich płynące – duża promocja miasta i regionu na całym świecie. Dlatego też co pewien czas pojawiają się informacje o innych miastach w Australii zainteresowanych wyścigiem F1.
Wszystkie kwoty we wpisie podaję w dolarach amerykańskich. Przeliczyłem kwoty z dolarów australijskich, jakie są podawane w raporcie finansowym. Obecnie jeden dolar australijski jest warty 0,78 dolara amerykańskiego, rok temu kurs wynosił 0,76. To o tyle istotne, bo nieco zaburza porównanie w stosunku do liczb z ubiegłego roku.
Wyniki finansowe organizatora GP Australii
Raport finansowy obejmuje okres od 1 lipca 2016 do 30 czerwca 2017 roku, więc są w nim zawarte koszty dotyczące wyścigu F1 w 2017 roku i wyścig Moto GP w 2016 roku.
Całkowity koszt organizacji GP Australii F1 w 2017 roku wyniósł 75,8 mln $. Wpływy z biletów i od sponsorów wyniosły 31,27 mln $, a więc samorząd dołożył brakujące 44,53 mln $. Tegoroczne wpływy z biletów oraz od sponsorów wzrosły o 14% w porównaniu do edycji z 2016 roku. Koszty w tym samym czasie wzrosły tylko o 1%. Dzięki takiej sytuacji kwota jaką musiał dołożyć lokalny samorząd jest najniższa od 2013 roku.
W poprawie wyników finansowych wyścigu Formuły 1 bardzo pomogła większa sprzedaż biletów. W 2017 roku wyścig oglądało na trybunach 97 100 kibiców, a przez cały weekend zanotowano łączną frekwencję na poziomie 296 600 osób. W 2016 roku te liczby przedstawiały się następująco: 90 200 i 272 300 (szczegóły o frekwencji). Wzrost frekwencji niemal w całości odpowiada za wzrost wpływów z organizacji tegorocznego wyścigu, bo wpływy od sponsorów wzrosły nieznacznie.
Całkowity koszt organizacji GP Australii w 2017 roku wyniósł 75,8 mln $. W tej kwocie zawiera się zarówno opłata licencyjna, jak i wszystkie pozostałe koszty. Przypominam, że tor Albert Park jest obiektem ulicznym, dlatego wymaga corocznych prac budowlanych przed i po wyścigu. Wysokość opłaty licencyjnej na rzecz F1 jest owiana tajemnicą, ale według wcześniejszych doniesień można ją oszacować na około 30 milionów $. Koszty drobnych modernizacji na torze wyniosły 2 mln $. Prace objęły bariery, budynek boksów, instalacje elektryczne oraz budynki na zapleczu toru. Skala modernizacji była nieco niższa niż rok temu.
Wyścig F1 w Australii ma tytularnego sponsora – firmę Rolex, oraz bardzo wiele firm wspierających organizację. Są to zarówno producenci samochodów, którzy je przekazują na potrzeby F1, a także producenci żywności czy napojów. Rolex przedłużył niedawno umowę na 2018 rok.
Koszty organizacji motocyklowego GP Australii
Motocyklowe GP Australii na torze Phillip Island jest kilkukrotnie tańsze niż Formuła 1, ale przynosi również o wiele niższe wpływy. W 2016 roku koszty organizacji wyniosły 14,8 mln $, a wpływy ze sprzedaży biletów i od sponsorów to 7,11 mln $. Stan Victoria pokrywał brakujące 7,69 mln $. Frekwencja w 2016 roku wyniosła 83 600, co jest nieznacznym spadkiem w porównaniu do 84 100 w 2015 roku. Jest to frekwencja dla trzydniowego weekendu. Na samym wyścigu Moto GP w 2016 roku było 36 500 kibiców.
Wyścig Formuły 1 o GP Australii na torze w Albert Park w Melbourne pozostanie w kalendarzu do 2023 roku, a Motocyklowe Grand Prix na torze Phillip Island do 2026 roku. Tak długie kontrakty – podpisane całkiem niedawno – sugerują, że lokalny samorząd mimo wysokich kosztów jest zadowolony z korzyści jakie dzięki nim ten region zyskuje.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: